Dziś rozpoczynam powoli recenzję produktów otrzymanych w ramach współpracy z koncernem L'Oreal Paris. Zacznę od kosmetyków do pielęgnacji twarzy, które uwielbiam. Niestety nowe mleczko oczyszczające L'Oreal nie skradło mojego serca.
Bardzo podoba mi się nowa szata graficzna i kształt opakowań kosmetyków. Wąskie buteleczki zajmują jakoś mniej miejsca na półce (i tak przepełnionej już kosmetykami).
Widząc pierwszy raz mleczko obawiałam się, że pod hasłem rozświetlające bądą się kryć jakieś chamskie, rozświetlające drobiny, ale na szczęście ich tu nie ma. Mleczko jest lekkie, dobrze rozprowadza się na twarzy. Dla mnie mleczka dają zawsze odczucie lepkości i lekko nakremowanej skóry.
Niestety jako kosmetyk do kompletnego demakijażu jest dla mnie za słaby. Jeśli chodzi o demakijaż twarzy to z podkładami daje sobie nieźle radę, ale żeby wszystko zmyć trzeba troszkę zużyć wacików i się nimi namachać. Jeżeli chciałybyście zmywać nim oczy - stanowczo odradzam. Mleczko po prostu chce je nam wypalić. Piecze, szczypie... Próbowałam kilka razy i za każdym razem musiałam przemywać oczy wodą.
Dostępność: większość drogerii
Cena: ok 15 zł / 200 ml
Nie jestem zwolenniczką mleczek do demakijażu a po stosowaniu tego produktu jeszcze bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu. Niestety mleczko wg nie nadaje się do zmywania oczu. Zdecydowanie bardziej wolę produkty, które nadają się zarówno do oczyszczania skóry twarzy jak i oczu (czyli moje ukochane płyny micelarne :D ). Posiadanie oddzielnego kosmetyku do demakijażu twarzy i oczu jest dla mnie dość uciążliwe i męczące, choć wiem, że i wśród Was są zwolenniczki używania mleczek do demakijażu.
Byłam bardzo ciekawa tych produktów do demakijażu od Loreala ale jestem na razie na etapie płynu micelarnego Ziaji oliwkowego i kocham go miłością szczerą i chyba bezgraniczną. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwersji oliwkowej jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :D
Usuńnie miałam :D
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsze mleczko do nivea do skóry wrażliwej. Nie zdradzę go ;)
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam płyny micelarne, a mleczko stoi w kolejce
OdpowiedzUsuńmi się wydaje, że to już moje ostatnie mleczko... więcej się na nie na pewno nie skuszę
Usuńo rety masakra !
OdpowiedzUsuńKiedys bylam wręcz maniaczką mleczek , aktualnie nie pamiętam kiedy ostatni raz kupiłam tego typu preparat do demakijażu !
A co do tego mleczka ,patrząc na skład ...tym bardziej bym go nie kupila !
prawdę mówiąc nie zagłębiam się zbytnio w analizę składów, ale faktycznie, wcześniej nie zauważyłam, że parafina jest tak wysoko w składzie :/
Usuńnie przepadam za mleczkami i tą recenzją przypomniałaś mi tylko dlaczego za nimi nie przepadam
OdpowiedzUsuńJa wolę płyny micelarne i myślę,że jak tylko skończy mi się ten z Eveline to sięgnę właśnie po L'oreala bo słyszałam o nim już wiele pozytywnych słów
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię mleczek. Też je testowałam. Do twarzy jest ok, ale do oczu dla mnie się nie nadaje, bo szczypią mnie po nim oczy.
OdpowiedzUsuńja myślałam, że mi je wypali...
UsuńMleczka kompletnie mnie nie przekonują, jestem wierna micelom :)
OdpowiedzUsuńja po takim "skoku w bok" wiem za co kocham płyny micelarne :D
UsuńJa wolę zdecydowanie różne żele i płyny do mycia twarzy, a demakijażu oczu używam płynów do tego stworzonych :)
OdpowiedzUsuńJa czasami uzywam mleczek ale już bardzo żadko, sądzę, że zostały wyparte przez micele, pianki, żele.
OdpowiedzUsuńJak używam mleczka to nie nakładam na płatek tylko na łapki "rozciapuję na buziaku i ściągam płatkiem. Potem powtarzam. Przede wszystkim szybko, bużka ma masaż :)
Fajne recenzje Loreala, pomimo, że ze współprac żetelne i to bardzo lubie! Obiektywizm :)
dziękuję :* staram się aby recenzje były rzetelne i obiektywne :)
Usuńja właśnie nie przepadam za takim masowaniem skóry mleczkiem, dlatego używam ich tylko na waciku...
Mleczko rozświetlające brzmi kusząco, ale ja mimo wszystko nie przepadam za tego typu usuwaniem makijażu. Zdecydowanie wolę micele:)
OdpowiedzUsuńWidziałam w drogerii tonik rozświetlający z tej firmy i jestem ciekawa jego działania ;)
OdpowiedzUsuń