poniedziałek, 31 grudnia 2012

Szczęśliwego Nowego Roku + małe podsumowanie

Dziś ostatni dzień w roku 2012, pewnie większość z Was szykuje się już na zabawę sylwestrową. 
Z okazji Nowego Roku chciałam Wam złożyć życzenia, by nowy 2013 rok był rokiem lepszym od poprzedniego lub przynajmniej tak dobrym :) 

Rok 2012 w moim życiu nie przyniósł większych zmian, na szczęście mogę go zaliczyć raczej do tych udanych :)

W tym roku udało mi się prowadzić systematycznie bloga, co przy moim słomianym zapale to spory wyczyn. 
Przybyło mi sporo nowych obserwatorów, jest już Was 355 :) Chciałam Wam bardzo podziękować za zaglądanie, czytanie postów, komentowanie. Dla osoby prowadzącej bloga to chyba największa nagroda. Każdy nowy obserwator sprawia naprawdę dużo radości (przynajmniej ja bardzo się cieszę). 
Na liczniku mam 76 315 wyświetleń. Bloga zaczęłam prowadzić, z małymi przerwami, od maja 2011. Na początku było ciężko, ale teraz sprawia mi to sporo frajdy i mam nadzieję, że będzie tak dalej :)
Oczywiście jeśli macie jakieś propozycje zmian, czy jest coś o czym chciałybyście przeczytać - to proszę pisać, czy to w komentarzach czy prosto na maila. 

Kosmetyczni ulubieńcy 2012 roku pojawią się na pewno już po Nowym Roku. Ale jeśli miałabym zrobić krótkie podsumowanie roku, to udało mi się być bardziej systematyczną jeśli chodzi o balsamowanie czy nakładanie maseczek, już nie robię tego tylko wtedy gdy mi się przypomni. Po długiej przerwie wróciłam także do nakładania odżywek na włosy... sama nie wiem czemu pomijałam je w swojej pielęgnacji. 

Chciałam także podziękować Wam, komentującym oraz innym bloggerkom, ponieważ dzięki Wam odkryłam kilka na prawdę świetnych kosmetyków :) Ale o tym już więcej w innym poście.

Dziękuję i jeszcze raz, wszystkiego dobrego w Nowym Roku 

niedziela, 30 grudnia 2012

Grudzień - ostatnie denko tego roku


W tym miesiącu jestem lżejsza o dość sporą ilość pustych opakowań :)


Udało mi się w końcu wykończyć litrowy szampon z jedwabiem kupiony jakiś czas temu w Netto. Szampon przyzwoity, ale nigdy nie kupię już tak wielkiego opakowania. Następcami nadal są szampony: Elseve i Novoxidyl


Skończyłam olejek myjący z Balei. Niedługo będzie pełna recenzja, ale raczej nie skuszę się na tego typu produkty. Obecnie używał żelu z Yves Rocher oraz Isany.


Płyny micelarne używał głównie do demakijażu oczu, czasami do twarzy. Zużyłam opisany już płyn z Yves Rocher oraz z Bourjois. Do burżuja pewnie jeszcze kiedyś wrócę, a obecnie używam płynów dostępnych w Biedronce i Netto za śmiesznie niską cenę 4,49 zł. 


Peeling kupiony w Biedronce (tu opisywałam wersję winogronową), całkiem fajny, niestety dość rzadki. Następcą został peeling solny z Wallness&Beauty.


Antyperspirant z Fa to totalny bubel, jest to raczej dezodorant. A obecnie wykańczam antyperspiranty z Iwostin oraz Rexony.


Serum antycellulitowe z Eveline fajnie napinało i uelastyczniało skórę ud. Na pewno do niego wrócę, a obecnie wykańczam balsam ujędrniający z Lirene.



Powiedzmy, że z akcesorii kosmetycznych zużyłam chusteczki do demakijażu dostępne w Kauflandzie (niedługo recenzja), chusteczki nawilżane z Babydream i płatki kosmetyczne z Biedronki. Następcami są te same produkty oraz rossmannowe płatki :)



Zużyłam także hennę do włosów z Delii, olejek rycynowy (używany do OCM - niedługo moje wrażenia), maseczkę oczyszczającą z Kwiatu Lotosu z Avonu, sól różaną z Marizy, maszynki z Biedronki, maseczkę nawilżającą z Avy, maseczka-peeling z Avonu oraz próbkę podkładu Clinique (może kiedyś uda mi się nazbierać na jakiś podkład tej firmy...)


A produkty z powyższego zdjęcia trafiają do kosza. Robiąc porządki wyrzuciłam te, których nie używałam do dłuższego czasu i te po terminie. Wszystkie kredki były twarde i nie nadawały się do niczego. Podkład z kremem z Olay niestety zaczął mi strasznie ciemnieć na twarzy, a że mam go już jakiś czas więc pora się z nim pożegnać. Wcześniej byłam z niego zadowolona - świetnie nadawał się do wyrównania kolorytu skóry, bez nakładania podkładu :)

W Nowy Rok wkraczam z pustą torbą, która mam nadzieję szybko zapełni się kolejnymi zużytymi produktami :D 

sobota, 29 grudnia 2012

Promocje w Rossmannie i Superpharm

Wiem, że dość późno piszę tego posta ale sama niedawno się o nich dowiedziałam. 

Do końca roku w Rossmannie okazując kartę Rosnę dostajemy 20% zniżki na całe zakupy, nie tylko na kosmetyki dla dzieci. Aby zdobyć tę zniżkę należy zaopatrzyć się w drogerii w kartę (dostępna przy kasie) i następnie ją aktywować przez internet. 


Superpharm dla posiadaczy karty LifeStyle wprowadził zniżkę 30% na kosmetyki do makijażu (czemu nie 40%???? ), a dla pozostałych klientów 25%. Kartę można założyć na miejscu w sklepie (na aktywację niestety czeka się ok. 30 minut) lub zarejestrować się przez internet i z wypełnionym formularzem pójść do sklepu (i na aktywację też się czeka z tego co pamiętam). 


Mam nadzieję, że jeszcze zdążycie z zakupami :) Ja planuję w Rossmannie zaopatrzyć się w kilka podstawowych produktów. 

Grudniowe zakupy

Jako, że przeżyliśmy koniec świata i dotrwaliśmy do końca grudnia to mogę pokazać co nowego trafiło w moje rączki.


Udało mi się znaleźć w moim miasteczku jeszcze podobno wycofany krem myjący z Alterry (8,99 zł), na wypróbowanie wzięłam jeszcze maseczkę do twarzy z Rival de Loop (1,29 zł). Z aktualnie obowiązującej gazetki kupiłam musujące kule do kąpieli (6,99 zł) zapach mają przepiękny oraz krem do rąk z Synergen (2,29 zł) - kremów nigdy dość. Chciałam spróbować jak było by mi w jasnych włosach i aby ich bardzo nie niszczyć kupiłam henna z Delii (5,99 zł) niestety kolor nic nie chwycił :(
W Carrefourze kupiłam za to farbę do ombre z L'Oreal (27,99 zł), w Netto  płyn micelarny (4,49 zł).


Udało mi się w końcu kupić pomadkę Wibo Eliksir (5,99 zł). W Biedronce skusiłam się na domowy manicure z Perfecty (1,49 zł). Przy okazji zakupy kremu na prezent w Naturze skusiłam się na hennę w kremie z Delii (5,99 zł). 
Na jednym z portali dla kobiet udało mi się wylicytować wygładzający peeling do ciała z Apteczki Babuni
Chyba o Choisee wszyscy już słyszeli. Na szczęście moje kosmetyki nie miały doklejonych nalepek z datami ważności :) Za żel do twarzy i mydło zapłaciłam 11 zł. Mydełko trafiło już do babci w prezencie świątecznym. 

czwartek, 27 grudnia 2012

Chyba byłam grzeczna :)

Święta, święta i po świętach... 
Chciałam Wam pokazać co w tym roku znalazłam pod choinką :)


Ciepła piżamka w czerwono-białą kratkę
Kompaktowa szczotka TT z uroczymi owieczkami
Atomizer do perfum
Kilka złotych na drobne wydatki :)

Mam nadzieję, że Wasze prezenty też sprawiły Wam wiele radości :)

środa, 26 grudnia 2012

Mariza - krem naprawczy do rąk


Krem naprawczy znajduje się w miękkiej tubce, dzięki niewielkiej dziurce można wydobyć odpowiednią ilość kremu.


Krem ma gęstą, zbitą konsystencję. Po rozsmarowaniu pozostawia tłustą warstwę, która po kilku minutach wchłania się, ale nie całkowicie pozostawiając ochronną warstwę na dłoniach.

Gdy miałam dość przesuszone dłonie i smarowałam je kremem z Marizy, po kilku dniach konieczność sięgania po krem w ciągu dnia zmalała. Krem idealny będzie na noc jeśli nie lubi się tej warstewki na dłoniach. Mi ona w sumie nie przeszkadzała, nawet przy "przerzucaniu" papierków w pracy. 



Dostępność: konsultantki Marizy
Cena: ok. 10 zł/100 ml

Krem sprawuje się bardzo fajnie, choć kremu z Isany na razie nie pobił :)

wtorek, 25 grudnia 2012

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Życzenia świąteczne

Z okazji nadchodzących Świąt, 
chciałam Wam życzyć by były one
spokoje, radosne i rodzinne.
Byście pod choinką znalazły wymarzone prezenty 
(nie tylko te kosmetyczne).


Chciałam także podziękować Wam, 
że jesteście obecne w "życiu bloga".
Za  czytanie i komentowanie postów. 
Dziękuję :)


niedziela, 23 grudnia 2012

Cetaphil - prezent na święta :)

Jakiś czas temu pisałam Wam o promocji, w której można nabyć dwa produkty Cetaphil w cenie jednego CZYTAJ. Moja skóra ostatnio płata mi straszne figle, zaczęła świecić się nie miłosiernie. Nawet OCM mi nie pomaga, dlatego postanowiłam uderzyć z drugiej strony, czyli zadbać o lepsze nawilżenie skóry. Może to coś pomoże :)


Za kosmetyki i przesyłkę zapłaciłam 42,50 zł. Myślę, że raczej nigdzie nie kupię ich w tak dobrej cenie :)

piątek, 21 grudnia 2012

Wyniki konkursu świątecznego

Chciałam ogłosić wyniki konkursu w którym do wygrania był duet kosmetyków z Rossmanna. 


Nagrody wędrują do: 

Joanna_26

oraz

ZajacKicak 


Serdecznie Wam gratuluję, wysyłam wiadomość na Waszą pocztę i proszę o kontakt w ciągu 48h.

Nowa współpraca Sulphur

Jakiś czas temu skontaktował się ze mną p. Rafał i zaproponował zapoznanie się z kosmetykami naturalnymi oraz dermokosmetykami firmy Sulphur. Jeśli jesteście ciekawe co firma oferuje odsyłam do strony internetowej. Firma oferuje kosmetyki wytwarzane na bazie wód siarczkowych oraz borowin. Świetnie nadają się dla osób z chorobami skórnymi, kręgosłupa czy stawów. 


Do zrecenzowania otrzymałam kąpiel borowinową. Jako mały prezent na moje małe dolegliwości żel siarczkowy. Oczywiście zabieram się za testowanie :)

czwartek, 20 grudnia 2012

Świąteczna niespodziewajka od Rossmanna

Dotarłam dzisiaj do mnie kolejna paczka z kosmetykami z Rossmanna :)

Przesyłka bardzo ładnie zapakowana... niby szczegół a cieszy.


Zostały dołączone życzenia oraz coś słodkiego :)



Tym razem do przetestowania otrzymałam żel pod prysznic Isana żurawina i biała herbata (edycja limitowana), masło do ciała o przecudnym zapachu - mandarynka i jogurt i peeling solny - algi i minerały morskie - oba z Wallness&Beauty oraz rozświetlający krem do nóg z Fusswohl. 


środa, 19 grudnia 2012

Przypominajka konkursowa

Chciałam Wam tylko przypomnieć, że do jutra można zgłaszać się do konkursu, w którym do wygrania są kosmetyki dostępne w Rossmannie :)

Chętnych odsyłam TU. Serdecznie zapraszam :)

wtorek, 18 grudnia 2012

DDD - moje zakupy

Jak pamiętacie 3 grudnia był Dzień Darmowej Dostawy. Zakupiłam jedynie pędzel do podkładu Hakuro H54. W tym samym sklepie wzięłam jeszcze 2 próbki podkładu mineralnego. Skusiłam się na pierwszy wosk YC - wiele osób zachwyca się nim, więc także chciałam spróbować :)


Pędzel kosztował 33,90 zł, próbki - każda 2,45 zł. Kupione na stronie mineralnie.pl
Wosk kupiony na stronie Mydlarnia Hebe za 6 zł. 

niedziela, 16 grudnia 2012

Różana kąpiel (Mariza sól do kąpieli)

Na co dzień nie jestem fanka kąpieli, a szybkich pryszniców. Ale jeśli zdecyduję się na wieczór w wannie, lubię gdy jest ona przyjemna i pachnąca, dlatego zdecydowałam się na przetestowanie soli do kąpieli z Marizy o zapachu różanym.

Od producenta: Sól z Morza Martwego to naturalna kompozycja minerałów, mikro- i makroelementów (m. in. magnezu, potasu, wapnia, żelaza, manganu) posiadająca wyjątkowe właściwości pielęgnacyjne. Kąpiel z jej dodatkiem regeneruje, oczyszcza i wygładza skórę, wspomaga redukcję cellulitu. Poprawia krążenie, łagodzi napięcie i zmęczenie. Aromat świeżych płatków róży poprawia nastrój i pobudza zmysły, działa odprężająco i kojąco. Po kąpieli skóra staje się miękka i gładka w dotyku, o delikatnym, zmysłowym zapachu.


Sól dostajemy w przezroczystym woreczku o poj. 200 g. Jestem po 2 aromatycznych kąpielach z tą solą, spokojnie wystarczy jeszcze na dwa użycia, choć producent zaleca wsypanie 100 g na jedną kąpiel.


Sól całkowicie się rozpuszcza, roztacza przepiękny zapach w łazience. Zapach róży niesamowicie uspakaja i relaksuje. Nie barwi wody, nie powoduje powstania jakiejkolwiek piany - co dla mnie jest małym minusem. Nie zauważyłam też aby cokolwiek robiła z wodą. Nie pozostawia osadu na wannie.


Przez cały czas kąpieli zapach jest wyczuwalny. I po jej zakończeniu nadal jest on wyczuwalny w łazience. Jeśli chodzi o obietnice producenta to troszkę poszalał, jeśli chodzi o redukcję cellulitu czy regenerację skóry.

Dostępność: konsultantki Mariza
Cena: 6,90 zł / 200 g

Bardzo przyjemnie mi się jej używało, taki miły dodatek do kąpieli. A Wy używacie soli do kąpieli czy są one dla Was zbędne?

czwartek, 13 grudnia 2012

Tołpa dostępna w Biedronce i Netto??? O TAK!!!




O tym, że firma wypuszczająca kosmetyki pod marką Tołpa produkuje kosmetyki dla marki własnej BeBeauty dostępnej w Biedronce, chyba każdy już  wie. Ale czy w Netto można też dostać te kosmetyki???



Przechadzając się po Netto wpadł mi w oko płyn micelarny, cena - 4,49 zł. Cena nie wysoka (ja jako miłośniczka płynów) - więc nie było innego wyjścia jak jego zakup. 
Stojąc już w sporej, jak zwykle kolejce, zaczynam czytać etykietę. I jakie moje zdziwienie gdy spoglądam na producenta... 


Producent płynu micelarnego dostępnego w Netto:


Zarówno w Biedronce jak i Netto dostępne są płyny micelarne i mleczka do demakijażu - wszystkie po 4,49 zł. Cena bardzo atrakcyjna :) 

Oba płyny, po pierwszych użyciach nie spowodowały pieczenia czy podrażnienia oczu i skóry twarzy. Jak na razie zabieram się za dalsze testowanie i wkrótce na pewno pojawi się recenzja porównawcza tych płynów.

Jeśli chodzi o skład to moim okiem bardziej korzystny jest ten z Biedronki, choć wielkich różnic nie ma. Ale i tym później...

Wiedziałyście, że kosmetyki sprzedawane w Biedronce i Netto są produkowane przez tą samą firmę co kosmetyki Tołpa??? 
Używacie, co sądzicie o nich??? Może macie jakiś faworytów dostępnych w tańszej wersji?? 

środa, 12 grudnia 2012

Rossmann - gazetka od 14.12 + SuperPharm od 13.12




Oto pojawiła się kolejna gazetka drogerii Rossmann, ważna od piątku 14 grudnia br. ZOBACZ Można obejrzeć ją także na stronie rossnet.pl


Odsyłam jeszcze do nowej gazetki Superpharm na facebooku KLIK

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Jantar - odżywka do włosów i skóry głowy

Pewnie juz każdy słyszłał o odżywce z Jantara. Po wielu pozytywnych opiniach postanowiłam i ja jej wypróbować - a nuż pomoże na moje osłabione i wypadające włosy.
Odżywkę stosowałam przez 2 miesiące. Codziennie wieczorem po umyciu nakładałam ją na włosy. Kuracja trwa 3 tygodnie plus tydzień przerwy.


Informacja podana na opakowaniu przez producenta:





Odżywka znajduje się w szklanej przezroczystej butelce. Mi ono kojarzy się z lekami. Niestety butelka nie ma wygodnego aplikatora. Dlatego ja swoją odżywkę przelałam do butelki z atomizerem, co ułatwiło zdecydowanie aplikację.





Konsystencja odżywki jest oleista, ma ona żółtawy kolor. Zapach nie wszystkim przydanie do gustu, bo jest dość mocny i taki męski. Ale nie utrzymuje się na włosach.


Odżywka przelana do butelki z atomizerem staje się dość wydajna, bo przez 2 miesiące stosowania zużyłam 1,5 opakowania.

Po tygodniu stosowania zauważyłam, że włosy zaczęły mi się mniej przetłuszczać. Już po miesiącu zauważyłam pierwsze nowe włoski, a po zakończeniu mojej kuracji mam sporo baby hair oraz włosy w dotyku stały się grubsze. Przy myciu znajdowałam ich dużo mniej w odpływie.


Po uzyskaniu pozytywnych efektów na pewno będę po nią wracać i co jakiś czas będę powtarzać 2-miesięczne kuracje.

Dostępność: apteka
Cena: ok. 10 zł

Ocena: 5/5

Jeśli stosowałyście dajcie znać jak u Was się sprawdziła, a może polecacie coś innego?

sobota, 8 grudnia 2012

Eveline - serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające ANTYCELLULIT

Tubka z serum antycellulitowy z Eveline właśnie osiągnęła dno, dlatego najwyższa pora no to, aby napisać o nim słów kilka. Wiem, że serum ma swoje zwolenniczki jak i przeciwniczki. Zapraszam do przeczytania co ja o nim sądzę.


Od producenta:



Serum mieści się w miękkiej plastikowej tubce. Wydobycie produktu nie jest trudne, ponieważ otwór nie jest zbyt wielki więc nie można przesadzić z jego nadmiernym wyciśnięciem. 


Konsystencja jest zbita, dobrze rozsmarowuje się na ciele, nie pozostawiając smug. Dobrze się wchłania, choć przez chwilę pozostawia lepki film. Serum ma mentolowy, orzeźwiający zapach. Daje uczucie mrowienia (niektórzy mówią o chłodzeniu).


Kupując kosmetyk antycellulitowy nie wierzę, że pozbawi mnie on pomarańczowej skórki. Oczywiście producent troszkę zagolopował się z tymi obietnicami... Ja od tych kosmetyków oczekuję wygładzenia i ujędrnienia skóry, i ten kosmetyk u mnie pod tym względem się sprawdził. Polubiłam go bardziej niż serum z Lirene, dletego rozważam jego ponowny zakup, choć chciałabym też przetestować coś innego. 

Dostępność: większość drogerii i sklepów
Cena: 11-15 zł / 250 ml


Jeśli możecie mi polecić coś godnego uwagi czekam na komentarze :)
Oczywiście czekam także na Wasze opinię na temat serum z Eveline, bo chyba większość miała już z nim  do czynienia :) 

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...