poniedziałek, 4 lutego 2013

Ombre wg L'Oreal

W tamtym miesiącu zakupiłam farbę L'Oreal Preference Wild Ombre a dziś chciałam Wam pokazać jaki efekt uzyskałam. 


Wybrałam farbę w odcieniu nr 2, która przeznaczona jest do włosów od ciemnego blondu po brąz. 


Ja nigdy nie farbowałam jeszcze włosów, nie licząc szamponetek :) ponieważ, po pierwsze nie chcę niszczyć włosów stałym farbowaniem, a po drugie - trzeba "pilnować" odrostów. Dlatego świetnym wyjściem dla mnie jest właśnie ombre :)






W środku znajdowała się farba do zmieszania z rozjaśniaczem, szampon, rękawiczki i szczotka, która ma ułatwić nakładanie farby. 
Do pomocy udało mi się zatrudnić siostrę, ponieważ nie wiedziałam czy uda mi się równo nałożyć farbę. 
Farba ładnie rozjaśniła końce moich włosów (które nie ukrywam - są bez wyrazu). Zaraz po farbowaniu kolor wydawał się wpadać w rudy, ale po kilku myciach efekt ten znikł (co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach). 
Niestety nie udało mi się uzyskać efektu przejścia z mojego naturalnego koloru w jaśniejszy i cieszę się, że w tym okresie nie chodzę w rozpuszczonych włosach :) Efekt końcowy, czyli jak włosy prezentują się w kucyku bardzo mi się podoba. Wydaję mi się, że taka fryzura prezentuje się lepiej. 

Przepraszam za jakość zdjęć ale obecna pogoda nie pomaga w robieniu ładnych zdjęć :)

Co sądzicie o uzyskanym efekcie? Mi na szczęście się podoba :)

36 komentarzy:

  1. bardzo podoba mi sie ombre, ale jakies slabe to przejscie, przechodzi z jednego ciemnego w jasny:) w kucyku lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. też mi się podoba, bardzo fajnie włosy przyjęły kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem, czy były jakieś problemy z nakładaniem? Czy laik w koloryzacji włosów miałby szanse dobrze to zrobić? Czy mogłabyś wkleić instrukcję obsługi tej farby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety instrukcji już nie mam - ale w niej niewiele pisało... było tylko aby nakładać farbę za pomocą tego grzebienia i w sumie nic więcej :/ też jestem laikiem ale jakoś wyszło :)

      Usuń
  4. Efekt naturalny, nie sztuczny :) Jest dobrze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na ombre bym się u siebie nie zdecydowała ale u kogoś lubię. efekty wyszedł bardzo fajnie, jak od fryzjera.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam cały czas takie ombre ;/ Mam odrost do ramion, a dalej pozostałości farbowania. W ten sposób mam brązowo kasztanowe ombre. Już nie mogę się doczekać kiedy mi włosy odrosną do równego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też mam tą farbę i zamierzam w tym tygodniu zrobić i u mnie takie cieniowanie. Przeczytałam już ulotkę i na moje wcale nie profesjonalne oko nie jest to dobrze rozpisane czy też wytłumaczone. Moim zdaniem i tak też zamierzam robić...należy najpierw nałożyć przygotowany rozjaśniacz nałożyć na same końcówki odczekać 5-10 min. następnie nałożyć kolejną warstwę o kilka centymetrów wyżej i rozczesać włosy w dół, aby wszystkie były dobrze pokryte...znów odczekać 5-10min i na ostatnie 5-10 min. nałożyć ostatnią warstwę nieco wyżej od tej ostatnio nałożonej...znowu rozczesac włosy...w ten oto sposób włosy będa farbowane warstwami, każda z nich będzie miała inny czas działania co powinno nadać piękny efekt cieniowania bez drastycznego odcięcia się koloru. Zobaczymy jak mi to wyjdzie...na pewno będę się u siebie chwalić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz nie pomyślałam, faktycznie tak może wyszedłby ten efekt przejścia :) czekam na ciebie i zobaczymy jak wyjdzie :D będę mądrzejsza na przyszłość

      Usuń
    2. Zobaczymy jak u mnie ta mądrość wyjdzie.
      Trzymaj kciuki ;)

      Usuń
    3. ok :) daj znać jak ci wyszło

      Usuń
  8. super! Musze w koncu kupic ta farbe:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jeszcze nigdy nie farbowałam włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny efekt, też chcę sobie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. faktycznie słabiutkie przejście a szkoda, bo wyglądałoby to super



    Zapraszam do mnie :)


    OdpowiedzUsuń
  12. sama czaję się na to ombre, bo zaczęło mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Efekt jest świetny! Jednak ja nałożyłabym na samiuśkie końce włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. widziałam właśnie tą farbę, mam na nią ochotę, ale chyba sobie daruję
    w kucyku faktycznie idealnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja się też niedawno "bawił" w ombre z pomocą tej farby. A że mam włosy farbowane, to wyszły lekko rudawe. Było mi mało, więc położyłam raz jeszcze rozjaśniacz, a następnie farbę w odcieniu jasnego brązu. No nie wygląda to idealnie:( Chyba jeszcze pokombinuję z popielatym brązem, żeby resztki rudości zniwelować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi sie uzyskany efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. podoba mi się! :) Ty chociaż uzyskałaś blond, ja niestety rudy i to taki ciemniejszy;d

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ładny i fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  19. wyszlo ci super.Ale ja osobiscie takiego typu zabawy wykonywalabym tylko u fryzjera,.Mam juz dosc eksperymentow na moich wlosach

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja właśnie obawiam się , ze wyjdzie mi rude ombre zamiast blond, gdyż moje włosy kompletnie nie są podatna na rozjaśnianie.. :)
    Tobie wyszedł ładny blondzik , ale chyba za dużo pofarbowałaś końcówek ;-) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  21. Efekt bardzo mi się podoba,ale ja bym się nie skusiła.Moje końcówki i tak zimą są zawsze bardziej łamliwe i bałam bym się,że bardzo zniszczę sobie włosy

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo fajny efekt uzyskałaś, troszkę mnie kusi ombre ale obawiam się, że moje suche przesuszone końcówki by tego nie przeżyły ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja już dawno chciałam sobie zrobić ombre, ale...ścięłam włosy :P

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczny, delikatny efekt Ci wyszedł! :) to pewnie dzięki temu, ze nigdy wcześniej nie farbowałaś włosów, u mnie do takiego efektu było trudniej dość :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Podoba mi się, a nawet bardzo. Dzisiaj właśnie sama zakupiłam ten produkt i teraz żałuję, że nie przeczytałam trochę wcześniej innych opini na temat tego wszystkiego. Większości wyszedł rudawy odcień, zamiast blondu jak widziałam. Więc nie wiem czy w końcu zaryzykować i przekonać się na własnej skórze jaki mi ten kolor wyjdzie. Bo szczerze powiedziawszy rudy nie wchodzi za bardzo w moje mniemanie.
    I mam jeszcze jedno małe pytanie - na pierwszym zdjęciu to Twój naturalny kolor włosów? Czy po jakiejś szamponetce? :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. To mój naturalny kolor, nigdy wcześniej nie farbowałam włosów. I teraz radzę nakładać stopniowo farbę bo mi wyszło takie odcięcie koloru zamiast delikatnego przejście

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny suptelny efekt. ja bym nigdy takiego nie osiągnęła bo mam dwie lewe ręce. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...