piątek, 15 lutego 2013

Eveline - matujący krem BB 8w1

Widząc w przesyłce krem matujący BB byłam pełna nadziei, że może ten produkt w końcu sprawdzi się i ułatwi życie posiadaczkom cer mieszanych i tłustych. Jeśli chcecie wiedzieć czy krem sprawdził się u mnie zapraszam na dalszą część recenzji.






Moja opinia:
Krem posiada bardzo lekką konsystencję, przez co jego aplikacja jest bardzo łatwa, krem nie pozostawia smug i dobrze stapia się ze skórą. Zapach jest delikatny i przyjemny. 


Jak widzicie producent obiecuje bardzo wiele. Choć jeśli chodzi o jego najważniejsze zadanie czyli zmatowienie - bardzo rozczarował mnie ten krem BB. Po nałożeniu na twarzy dale półmatowe wykończenie, jednak już po godzinie zaczynam się po nim świecić (po przypudrowaniu po ok. 2 godzinach). 
Na zdjęciu widać, że krem ma bardzo małe krycie, delikatnie przykrył tylko zaczerwienie skóry. Pory są chwilowo mniej widoczne. Krem wyrównuje jedynie kolor skóry, a przez to że nie daje całkowitego matu, cera wygląda na świeżą i promienną. 
Gdy doprowadziłam skórę do małego przesuszenia krem podkreślał suche skórki (troszkę widać to na drugim zdjęciu).
Krem w ciągu dnia oczywiście się ściera, na szczęście schodzi równomiernie.
Plusem na pewno jest SPF15 oraz to, że nie zapycha skóry (używałam go ponad 3 tygodnie).
Przepraszam Was za stan mojej skóry, mogłam poczekać do jej poprawy i wtedy się fotografować, ale zależało mi aby pokazać faktyczną "moc" krycia tego kremu, tak aby osoby z problemami mogły zdecydować czy taki krem będzie im przydatny.

Niestety krem BB z Eveline nie sprawdził się u mnie. Wydaję mi się, że drogeryjne kremy BB dostępne na naszym rynku lepiej sprawdzają się u osób posiadających skórę suchą i mieszaną, która wymaga jedynie ujednolicenia kolorytu skóry.  

Co sądzicie o kremach BB - lubicie, używacie?

37 komentarzy:

  1. coś cienko z tym kryciem... jakby go w ogóle nie było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się, więc pozostaje mi tylko używanie go gdy na buzi brak jakichkolwiek niespodzianek :)

      Usuń
  2. faktycznie słabo wypadł ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używałam tylko tych oryginalnych azjatyckich, ale mi nie przypasowały głównie przez ich kolory, tych polskich niby BB nie próbowałam i raczej nie mam zamiaru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie chciałabym bardzo jakiś azjatycki krem wypróbować :)

      Usuń
  4. szczerze? na zdjęciach porównawczych nie widzę żadnej różnicy

    OdpowiedzUsuń
  5. ja juz skończyłam z kremami bb

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że lepiej się u ciebie sprawdził :)

      Usuń
  7. Rzeczywiście moc krycia niewielka, ale to w sumie krem, nie podkład. Z drugiej strony producent obiecuje przykrycie niedoskonałości, więc jest podstawa, aby tego wymagać. Szczerze? Przeraziło mnie to 8 w 1 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - 8w1 a nic praktycznie nie robi.... Mi by wystarczyło 1w1 ale żeby działał :)

      Usuń
  8. Nie przekonują mnie zupełnie polskie "kremy bb".

    OdpowiedzUsuń
  9. Słaby ten BB, a 8 w jednym szalony i niezbyt dobry pomysł. W tych wszystkich produktach Eveline jest przerost treści nad formą niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przepadam za produktami typu 10w1... jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego :/

      Usuń
  10. słabiutko kryje, nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też wolę produkty o mocniejszym kryciu - jak widać na powyższych zdjęciach, jest mi to potrzebne :D

      Usuń
  11. Ja bardzo polubiłam krem BB do tłustej cery, ponieważ naprawdę się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Garniera, ucięło mi myśl :)

      Usuń
    2. Miałam go kiedyś kupić, ale po fali zachwytów zaczęły pojawiać się negatywne opinie, więc sobie darowałam

      Usuń
  12. Faktycznie bardzo delikatny efekt, praktycznie niewidoczny. Ja lubię kremy BB, mogę polecić Ci z Erisu - ma trochę lepsze krycie, twarz się po nim nie świeci, ma ładnie wyrównany koloryt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś mu się przyglądałam :) może w wakacje znowu mu się przyjrzę :)

      Usuń
  13. mam mieszane uczucia odnośnie tego kremu, z jednej strony u mnie ładnie wyrównuje koloryt, z drugiej zaś mam wrażenie, że mocno mnie wysusza oraz niestety odrobinę zapycha (choć jeszcze nie jestem pewna, czy to on jest winowajcą) ;) także testuje dalej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koloryt wyrównuje, mnie wysuszyło po powrocie do żelu oczyszczającego do mycia twarzy... i całe szczęście nie zapchał mnie, choć tego się najbardziej obawiałam

      Usuń
  14. do moich niedoskonalosci bb to z pewnoscia za malo:<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety BB chyba są dla osób z bezproblemową cerą :(

      Usuń
  15. Słabe krycie, naprawdę ;) Ja na szczęście mam cerę normalną ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety słabe krycie :(
    Ja używam kremu Nivea Soft i u mnie świetnie się sprawdza. Niestety twarz mam znacznie wrażliwszą od reszty ciała :(

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie ten krem raz się sprawdza rewelacyjnie, a czasami jest totalna klapa - ale ja mam suchą skórę i pewnie zależy to od jej stanu.

    OdpowiedzUsuń
  18. No cóż, to kolejna podróbka kremów BB...

    OdpowiedzUsuń
  19. ja używam zwykłego dobrze kryjącego podkładu,bo muszę nim co nieco zakryć,no a puder u mnie to tylko dodatek ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz podobną cerę do mojej kiedyś. Z ręką na sercu polecam Ci Skin79 Snail BB Cream/

    Krycie niezłe, piękne rożświetlenie, zdrowy wygląd skóry, leczy trodzik! Poczytaj warto zainwestowac w kream który zacznie się zmagać z naszymi problemami w kocu mamy co prawie cały dzien na twarzy :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...