Dziś recenzja ostatniego już produktu otrzymanego w ramach współpracy od Rossmanna. Muszę powiedzieć, że paczka ta zawierała bardzo fajne kosmetyki, na pewno warte wypróbowania - przynajmniej żel żurawinowy z Isany oraz ten peeling.
Wellness&Beauty
peeling Algi i Minerały Morskie: dzięki wyjątkowo drobnym
kryształkom soli peeling skutecznie oczyszcza skórę, usuwając wszelkie
zanieczyszczenia i martwy naskórek. Zawarty w produkcie olejek z migdałów
odżywia skórę sprawiając, że staje się aksamitnie gładka. Peeling może się
przydać do wykonania odprężającego masażu całego ciała, który jednocześnie poprawi
krążenie i wygładzi skórę. Doskonale nadaje się na zimowy czas, kiedy to możemy
pozwolić sobie na nieco mocniejsze złuszczanie naskórka, niż w lecie, gdy jest
to równoznaczne z usuwaniem nawet nieznacznej opalenizny.
Skład: Maris Sal, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum, Porphyra Umbilicalis Powder, Tocopherol, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Aqua, CI 42051, CI 19140
Peeling znajduje się w przeuroczym słoiczku (które na szczęście wykonane jest z plastiku). Niestety mechanizm otwierający wymaga użycia troszkę więcej siły. Zapach - odświeżający, morski.
Jeśli chodzi o wydajność - nie jest najgorzej. Mi wystarczy jeszcze tylko na dwa zabiegi, a całe opakowanie na ok. 6-7 peelingów całego ciała.
Drobiny soli zanurzone są w olejku, są one dość mocno ścierające więc należy zachować umiar przy pocieraniu skóry. Niestety troszkę szybko się ścierają - ja lubię dłuższe masaże :)
Skóra po zabiegu zostaje wygładzona, nabiera koloru a do tego, dzięki wspomnianemu już olejku, jest niesamowicie nawilżona. Ja nie odczuwałam już potrzeby nakładania balsamu czy masła.
Dostępność: Rossmann
Cena: 13,99 zł / 300 g
Uważam, że jest to jeden z lepszych kosmetyków, które możemy dostać w Rossmannie. Wcześniej przymierzałam się do jego zakupu, więc cieszę się, że miałam możliwość jego przetestowania. I coś mi się wydaje, że co jakiś czas będę do niego wracać :)
tyle o nim dobrych opinii czytałam, że chyba sama go kupię :)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować :)
UsuńBardzo mi się podoba jego opakowanie. Z jednej strony trochę nieporęczne i ciężkie, ale jak ładnie zdobi łazienkę :)
OdpowiedzUsuńjak z apteczki babuni
Usuńw końcu się pewnie na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńgenialny peeling, widziałam go w Rossmannie dziś, ale mam jeszcze kilka innych
OdpowiedzUsuńwięc kupię przy następnej okazji, bo miałam go już
ja praktycznie w ogóle nie używam peelingów do ciała, a chyba powinnam ;)
OdpowiedzUsuńja lubię peelingi do ciała... :)
Usuńniesdano tez na niego sie skusiłam i bardzo sie polubilismy :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie opakowania :)
OdpowiedzUsuńjuz kiedys o nim czytalam,tez tak pozytywna recenzje:) na razie ciagle stosuje wlasnorecznie robiony peeling kawowy, ale moze przerzuce sie na ten skoro tak wspaniale dziala:)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię peeling kawowy, ale po nim jest troszkę sprzątania...
UsuńNie miałam jeszcze tego peelingu ale jak wykończę zapasy to na pewno go zakupię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI znowu pozytywna recenzja o peelnigu z rossa! Aaaa! Dziewczyny!!
OdpowiedzUsuńpozytywne opinie bo peeling jest świetny
Usuńale pojemnik jaki piekny :) potem sie napewno przyda;d
OdpowiedzUsuńpojemnik ładnie wygląda, ale zawartość jest wg mnie nieudana. podrażnił moją skórę i denerwował zapachem. plus to opakowanie, łatwo wszystko wydobyć z takiego słoika, no i cena.
OdpowiedzUsuńKocham ten piling:) O dziwo nigdy nie ma go na promocji, ale warto za niego zaplacic te kilkanaście złotych. Po zużyciu pilingu umyłam opakowanie, odkleiłam naklejkę i mam pojemnik na waciki:)
OdpowiedzUsuńja planuję przechowywać w nim peeling kawowy :)
Usuń