niedziela, 10 lutego 2013

Flos-lek maseczka oczyszczająca z krzemionką

Szybciutka i krótka recenzja maseczki oczyszczającej z Flos-lek. 




Odnosząc się do obietnic zamieszczonych na opakowaniu:

  • sebum faktycznie zostało usunięte ze skóry, która była zmatowiona, choć mat nie utrzymywał się zbyt długo
  • pory minimalnie zwężone, ale efekt oczyszczenia był niewielki
  • saszetka starczyła na wykonanie dwóch maseczek więc co do powstawania nowych zmian trądzikowych nie jestem w stanie zbyt wiele powiedzieć
  • skóra faktycznie była wygładzona

Maseczka miała postać żelu, która nałożona na zwilżoną twarz w miarę upływu czasu wysychała na biało. Maseczka wygodnie się rozprowadzała i nie było żadnego problemu z jej zmyciem.

Dostępność: apteki
Cena: ok. 3 zł / 10 g

Jeśli chodzi o mnie to do niej nie wrócę. Mojej skórze o wiele lepiej służą maseczki oparte na glinkach. Oczyszczenie i zmatowienie skóry jest o wiele bardziej zauważalne.


4 komentarze:

  1. nie miałam jej :) teraz testuję na sobie z perfecty z kwasami

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię glinki :) polecam jeszcze spriulinkę. Też mocno działa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz używam maseczki z glinką z Organique:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...