środa, 2 stycznia 2013

Ulubieńcy 2012




Przyszła pora aby przedstawić kosmetyki, z których w 2012 roku byłam na prawdę bardzo zadowolona. Do części z nich na pewno będę wracać niejednokrotnie. 






WŁOSY 
W ubiegłym roku nie znalazłam szaponu idealnego. Natomiast wróciłam po dłuższej przerwie do nakładania odżywek do spłukiwania. Bardzo przypadła mi do gustu odżywka z Garniera z masłem karite oraz wycofana odżywka z Isnay. Na problemy z osłabionymi i wypadającymi włosami sprawdziła się odżywka Jantar. Na małe wyróżnienie zasługuje również suchy szampon z Klorane.

CIAŁO
W kategorii żel pod prysznic polubiłam Ziaję Sopot Spa oraz Palmolive z czarną orchideą. Oba przepięknie pachną i nie wysuszają skóry. Płyn do higieny intymnej to zdecydowanie kremowa Ziaja. 

Mimo, że mam kilka gotowych peelingów do ciała najlepszy był dla mnie domowy peeling kawowy. Balsamem ujędrniającym na pewno jest serum z Eveline. Do całego ciała uwielbiam krem z Isany - ten zapach skradł moje serce, dodatkowo świetnie nawilża skórę.

TWARZ
Moja skóra jest tłusta, dlatego potrzebuje dość mocnego oczyszczenia co zapewniał mi żel Effaclar. Rano nie wyobrażam sobie nie użycia żelu micelarnego dostępnego w Biedronce. Nie może zabraknąć także płynów micelarnych - płyn z Bourjois i nowość z BeBeauty to moje odkrycia roku 2012. 
W ubiegłym roku do swojej pielęgnacji wprowadziłam kosmetyki naturalne. Uwielbiam maseczki z glinek oraz spiruliny. Do ich zmywania używam gąbek celulozowych. Zbawienne działanie mają także rybki śmierdziuszki z Dermogala. Ulubionym peelingiem jest ten ze skały wulkanicznej. 

Podkładem idealnym na lato jest dla mnie Vichy Normaderm Tient. Mimo niewielkiej kolekcji pędzli ulubieńcem jest Hakuro H51.

DŁONIE
Moim KWC wśród kremów do rąk jest Isana z mocznikiem. Ratunkiem na łamliwe paznokcie okazała się odżywka SOS z Eveline.



Niekosmetcznym ulubieńcem minionego roku były spinki-wkrętki. Służą do szybkiego i wygodnego wykonania upięcia.

34 komentarze:

  1. zastanawiam się nad wcierką Jantar, moje włosy obecnie bardzo wypadają i wspomagam się Revalidem w tabletkach, a ten żel micelarny z Biedronki również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mogę tylko polecić wypróbowanie tej wcierki, bo u mnie faktycznie się spisała

      Usuń
  2. znalazałam tu tez kilku swoich ulubieńców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więc potwierdza się, że to dobre produkty :)

      Usuń
  3. Muszę w końcu wypróbować tą odżywkę z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. odżyka Isany- ubolewam że wycofana, bo też jest moim ulubieńcem roku, paznokcie również ratowałam tą wersją odżywki Eveline, a płyn micelarny BeBeauty jest moim odkryciem, ale 2013 roku, bo kupiłam go dopiero dzisiaj i dzisiaj już pierwszy raz go użyłam, bo nie mogłam się powstrzymać i jest świetny! Chyba zacznę robić jego zapasy, bo znając moje szczęście to albo zmienią formułę, skład albo jeszcze coś innego, albo w ogóle go wycofają...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamy wiele podobieństw na liście Ulubieńców - Jantar, biały Klorane, krem do ciała Isana, żel Effaclar do twarzy czy micel Bourjois, to naprawdę świetne kosmetyki :) Pozdrawiam, Blogging Novi

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo nie znałam takich spinek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię serię Eveline 3d zwłaszcza serum do biustu, serum termoaktywne i to, które prezentujesz. Jak działają te sprężynki? Dadzą radę z mnóstwem włosów? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że poradzą sobie, ponieważ je wkręca się we włosy... czasami jak dobrze się je wkręci nie trzeba nic poprawiać przez cały dzień :)

      Usuń
  8. miałam kilka produktów i także sprawiały mi w ciągu minionego roku wiele przyjemności a Sopot Spa pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dermogal <3 Uwielbiam te rybki. I chyba jestem jakaś dziwna, bo lubię ich zapach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teraz też już przywykłam do tego zapachu

      Usuń
  10. Sopot spa akurat nie jest moim ulubiencem- zapach mnie drazni tak samo jak ten z kozim mlekiem, ale juz ten oliwkowy jest rewelacyjny dla mojego nosa. Probowalas jantaru w postaci szamponu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety używałam tylko tej wcierki, a szampon też jest tak dobry? bo czytałam o nim i opinie były raczej podzielone

      Usuń
  11. Ja na razie stosuje wcierke z czarnej rzepy z joanny, potem przymieze sie do jantaru:) a gabeczek celulozowych zaczelam uzywac niedawno,ale do oczyszczania twarzy i szykuje sie do recenzji, bo na prawde dobrze sobie radza:) a spinek nigdy nie widzialam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje wymarzone masło z Isany ♥ Uwielbiam zapach ♥
    Ja też używam bardzo często gąbek celulozowych. Po prostu są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. siala lala a ja jeszcze nie mam tego płynu z biedrony ..no kiedy ja go dorwę ?Jeśli jest Twoim of best to muszę koniecznie go kupić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto wypróbować bo nie podrażnia ani oczu ani skóry, jedynie trzeba troszkę dłużej z nim popracować aby dokładnie zmyć tusz

      Usuń
  14. Też lubię Dermogalowe rybki :) Są świetne, stosuję je raz w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę u Ciebie kilku moich ulubieńców Jantar, gąbeczka Calypso, rybki Gal:)

    OdpowiedzUsuń
  16. o widze sporo moich ulubieńców, fajnie

    OdpowiedzUsuń
  17. też lubię suchy szampon Klorane, odżywka Garniera faktycznie całkiem niezła. Poza tym lubię też domowy peeling kawowy, płyn do higieny intymnej z Ziaji i krem do ciała Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Że też ja jeszcze serii Jantar nie spróbowałam, co za przeoczenie. A rybki Dermogal wcale nie pachną tak okropnie:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Pokaż nam upięcie z tymi spineczkami:)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie kupowałam na zsk z pół roku i sporo chyba rzeczy mnie zdążyło ominąć, na pewno muszę kupić ten peeling ze skały wulkanicznej i proteiny mleczne

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę się zainteresować nowym pędzlem do podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. świetne hity, u mnie trochę inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. jak miałam dłuższe włosy to wkrętki idealnie się sprawdzały, teraz czekam aż odrosną i będę mogła do nich wrócić.
    Uwielbiam ziajowy płyn do higieny intymnej =)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...