czwartek, 10 stycznia 2013

Fusswohl lotion do nóg rozświetlający

Dziś recenzja pierwszego produktu otrzymanego w świątecznej paczce od Rossmanna. Mowa będzie o rozświetlającym lotionie do nóg marki Fusswohl. 






Opakowanie to miękka tubka, z której z łatwością wyciska się balsam. Otwór ani za wielki, ani za mały. 
Zapach jest przyjemny, nie duszący, jednak wyczuwalny. Jak zapewnia producent na skórze nie pozostaje tłusta warstwa, jednak czuć, że jest ona nawilżona. 
Jak można zobaczyć na zdjęciu drobinki są niewielkie, ale jest ich dość sporo. Balsam testowałam na rękach i uważam, że świetnie nadaje się do rozświetlenia całego ciała a nie tylko nóg. 
Co do trwałości - drobinki utrzymują się kilka godzin, jednak wiadomo przy ściąganiu i zakładaniu ubrać się ścierają. 

Niestety jest to typ kosmetyku, którego ja nie stosuję lub robię to naprawdę bardzo rzadko. Uważam, że balsamy z drobinkami rozświetlającymi świetnie komponują się z opaloną czy też śniadą skórą. Dlatego ja powrócę do niego latem. A teraz można śmiało nim się smarować wychodząc na jakąś imprezę karnawałową :) 

Dostępność: Rossmann
Cena: 7,79 zł / 125 ml

Lubicie balsamy z rozświetlającymi drobinkami czy jednak ich unikacie??

8 komentarzy:

  1. zgadzam się, dla mnie to też "letni" kosmetyk ")

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam go latem i spisał się na piątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. na opalonej skórze wyglądałby super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też leży u mnie w szafce i pomyślałam dokładnie to co Ty - na imprezę albo w lecie do opalonej skóry i to nie tylko nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo subtelnie, a efekt jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. przy opalonej skorze bedzie pieknie wygladac:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...