Puder matujący z Manhattanu jest był moim pierwszym pudrem sypkim. Wcześniej jeśli sięgałam po jakiś puder był to puder w kompakcie z Avonu. Muszę powiedzieć, że dopóki nie wypróbowałam pudrów sypkich jakoś bez nich żyłam a teraz nie wyobrażam sobie bez nich codziennego (mini)makijażu.
Obecnie używam tego oraz osławionego pudru bambusowego z Biochemii Urody, o nim na pewno też coś napiszę.
Puder znajduje się w plastikowym,estetycznym opakowaniu. Jest go 20 gram. Wydaje mi się, że go będę mieć i mieć. Po około roku używania jest jeszcze ponad pół opakowania.
Pudełeczko zaopatrzone jest w siteczko. Oczywiście źle zrobiłam, że zerwałam całą ochronkę, bo czasami troszkę za dużo mi się go wysypuje.
Do pudru była dołączona gąbeczka do nakładania. Nie jest ona zła, ale ja wolę nakładać go pędzlem.
Co do działania, to muszę powiedzieć, że jako posiadaczka cery tłustej jestem z niego w pełni zadowolona. Wcześniej zaczynałam się bardzo szybko świecić, nawet nie mijała godzina a jak wyglądałam jak latarnia :) Puder matuje mi cerę na dobre 4 godziny. W cieplejsze dni, gdy dodatkowo nakładam filtr czas się ten troszkę skraca, ale nie jest źle. Czasami jak są chłodniejsze dni, nawet wychodząc z pracy po 8 godzinach wyglądam jak człowiek :)
Aby jednak przyjąć jednak za bardzo nie mieszać w głowach - ustalmy, że 4 godziny spokojnie wytrzymuje :)
Czy kupię ponownie? Dopiero zaczynam moją przygodę z pudrami sypkimi, i jest ich jeszcze wiele do wypróbowania, ale ja nie żałuję zakupu - puder mogę spokojnie porównać do matowienia jakie uzyskuję pudrem bambusowym.
Z czystym sumieniem mogę go polecić :)
Moja ocena: 5/5
A ile kosztował? Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńakurat jak go szukałam to w rossmannie nie było go więc zamówiłam na allegro - z przesyłką zapłaciłam ok. 30 zł
Usuńja jakoś nie mogę się przekonać do pudrów sypkich :/ wygodniej mi z kompaktem :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj kupiłam w kamieniu z Bell, zobaczymy jak się spisze :)
OdpowiedzUsuńlubie sypkie pudry :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :D
Mam w planach jego kupno :)
OdpowiedzUsuńJa go z pewnoscia na cieplejsze dni kupie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia ;)
Zapraszam na mojego bloga na rozdanie :)
Miałam z tej firmy inny sypki puder tylko że mineralny, niestety słabo matowił cerę.
OdpowiedzUsuńdługo się czaiłam na ten puder, muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam swój pierwszy puder sypki i jak na razie była to zmiana na lepsze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sypkie pudry, tego jeszcze nie miałam, ale wygląda bardzo zachęcająco i rozejrzę się za nim przy najbliższych zakupach kosmetycznych ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś się na niego czaiłam. :)
OdpowiedzUsuńsypkie sa dobre do tlustej cery :-)) ja ich od dawna uzywam bo po kompaktach mialam maske :-( a jescze jak byzia sie spocila to masakra ;))
OdpowiedzUsuńdzieki za recenzje, bambusowy mi sie konczy to moze pomysle ;))
MK tez mi sie sprawdzał