poniedziałek, 18 czerwca 2012

Manhattan - Soft Mat Loose Powder

Puder matujący z Manhattanu jest był moim pierwszym pudrem sypkim. Wcześniej jeśli sięgałam po jakiś puder był to puder w kompakcie z Avonu. Muszę powiedzieć, że dopóki nie wypróbowałam pudrów sypkich jakoś bez nich żyłam a teraz nie wyobrażam sobie bez nich codziennego (mini)makijażu. 
Obecnie używam tego oraz osławionego pudru bambusowego z Biochemii Urody, o nim na pewno też coś napiszę.


Puder znajduje się w plastikowym,estetycznym opakowaniu. Jest go 20 gram. Wydaje mi się, że go będę mieć i mieć. Po około roku używania jest jeszcze ponad pół opakowania.


Pudełeczko zaopatrzone jest w siteczko. Oczywiście źle zrobiłam, że zerwałam całą ochronkę, bo czasami troszkę za dużo mi się go wysypuje. 



Do pudru była dołączona gąbeczka do nakładania. Nie jest ona zła, ale ja wolę nakładać go pędzlem.

Co do działania, to muszę powiedzieć, że jako posiadaczka cery tłustej jestem z niego w pełni zadowolona. Wcześniej zaczynałam się bardzo szybko świecić, nawet nie mijała godzina a jak wyglądałam jak latarnia :) Puder matuje mi cerę na dobre 4 godziny. W cieplejsze dni, gdy dodatkowo nakładam filtr czas się ten troszkę skraca, ale nie jest źle. Czasami jak są chłodniejsze dni, nawet wychodząc z pracy po 8 godzinach wyglądam jak człowiek :)
Aby jednak przyjąć jednak za bardzo nie mieszać w głowach - ustalmy, że 4 godziny spokojnie wytrzymuje :)

Czy kupię ponownie? Dopiero zaczynam moją przygodę z pudrami sypkimi, i jest ich jeszcze wiele do wypróbowania, ale ja nie żałuję zakupu - puder mogę spokojnie porównać do matowienia jakie uzyskuję pudrem bambusowym. 
Z czystym sumieniem mogę go polecić :)

Moja ocena: 5/5

13 komentarzy:

  1. A ile kosztował? Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. akurat jak go szukałam to w rossmannie nie było go więc zamówiłam na allegro - z przesyłką zapłaciłam ok. 30 zł

      Usuń
  2. ja jakoś nie mogę się przekonać do pudrów sypkich :/ wygodniej mi z kompaktem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wczoraj kupiłam w kamieniu z Bell, zobaczymy jak się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubie sypkie pudry :)
    zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach jego kupno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go z pewnoscia na cieplejsze dni kupie :)))
    Pozdrawiam, Klaudia ;)
    Zapraszam na mojego bloga na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam z tej firmy inny sypki puder tylko że mineralny, niestety słabo matowił cerę.

    OdpowiedzUsuń
  8. długo się czaiłam na ten puder, muszę w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ostatnio kupiłam swój pierwszy puder sypki i jak na razie była to zmiana na lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam sypkie pudry, tego jeszcze nie miałam, ale wygląda bardzo zachęcająco i rozejrzę się za nim przy najbliższych zakupach kosmetycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś się na niego czaiłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. sypkie sa dobre do tlustej cery :-)) ja ich od dawna uzywam bo po kompaktach mialam maske :-( a jescze jak byzia sie spocila to masakra ;))

    dzieki za recenzje, bambusowy mi sie konczy to moze pomysle ;))
    MK tez mi sie sprawdzał

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...