niedziela, 8 grudnia 2013

Yves Rocher - ostatnie zamówienia

Podsumowując poprzedni miesiąc chciałabym pokazać co kupiłam w Yves Rocher. Zamówienia składałam pod koniec listopada i niedawno dotarły do mnie paczuszki. 

Pierwsze zamówienie pochodzi ze sklepu internetowego. Wykorzystując kod rabatowy KROK1 przy zamówieniu za 39 zł przesyłka jest za darmo a dodatkowo otrzymuje się krem do twarzy z serii Elixir 7.9 (poprzednio był to krem Cure Solutions). Oczywiście przy zakupach na stronie internetowej do każdego zakupu wybieramy prezent - tym razem wybrałam coś dla mojego chłopaka, a że czasami mnie tu "podgląda" niestety nie pokażę Wam co to było :) (z tego miejsca chciałam go pozdrowić :* )
Żele z limitowanej wersji: czekolada i pomarańcza oraz czekolada i malina
Delikatny szampon z wyciągiem Hamamelisu 

Drugie zamówienie to oferta dla przyjaciółki. Przy zapisie nowej osoby mamy możliwość wyboru jednego dowolnego produktu z katalogu wysyłkowego. Ja wybrałam wodę toaletową So Elixir. Moja przyjaciółka (w tej roli TŻ) za złożenie zamówienia otrzymała zestaw kosmetyczek oraz krem pod oczy (zamówienie powyżej 39 zł).
Żel do mycia twarzy z rumiankiem
Odżywka odbudowująca do włosów
Maseczka przywracająca blask

Gratisy :)

Za oba zamówienia zapłaciłam ok. 80 zł więc patrząc na ilość wszystkich produktów wydaje mi się, że  to całkiem dobry interes :) Tym bardziej, że mam jeszcze dwa kosmetyki dla mojego chłopaka :)

16 komentarzy:

  1. Na mikołajki dostałam krem o zapachu maliny i czekolady i niestety ale jak dla mnie pachnie on tanim winem malinowym. :( Mam nadzieję, że żel spisuje się lepiej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe jak te żele pachną :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kosmetyki Yves Rocher i bardzo często po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żele z tej limitki chętnie bym przygarnęła. Muszą obłędnie pachnieć : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten jeden żel zakupiony dla mamy na prezent. Ciekawa jestem jego działania. Ja dopiero odkryłam tą drogerię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam odżywkę YR, moje włosy się z nią polubiły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. seria z czekoladą i maliną bardzo mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem zapachów tych żeli pod prysznic. Jakoś rzadko zaglądam do YR, ale z ciekawości chyba się przejdę i obczaję ich nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie limitki świąteczne zupełnie nie kuszą :p A ta odżywka do włosów jest wg mnie świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na tą malinkę od razu bym się skusiła...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze nic z YR, ale oferta świąteczna mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Własnie poczułam ogromną chęć posiadania tych dwóch żeli pod prysznic- muszą pachnieć nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...