O żelach z Avonu prawie każdy już słyszał, prawie każdy wypróbował je na sobie. Pamiętam dobre kilka lat temu, gdy byłam w liceum bardzo często ich używałam i teraz zamówiłam kilka :)
Gdy przeglądałam katalog od razu wiedziałam, że zamówię kremowy żel pod prysznic i do kąpieli o zapachu drzewa sandałowego i wanilii. Zapach na prawdę jest przepiękny, otulający, ale nie nachalny. Niestety nie utrzymuje się dość długo na skórze.
Żel ma kremową, troszkę galaretowatą konsystencję, przez co nie należy do najwydajniejszych. Dobrze się pieni, myje ciało nie wysuszając skóry. Czytałam, że sporo osób narzeka właśnie na wysuszanie, niestety nie próbowałam na dłuższą metę zaprzestania balsamowania, ale zrobiłam próbę 3-dniową i moja skóra miała się dobrze.
Opakowanie typowe dla żeli z serii Senses - dla mnie jest to wygodna butelka, z odpowiedniej wielkości otworem. Plusem jest płaskie wieczko, na którym możemy postawić żel, gdy ten zmierza ku końcowi.
Dostępność: Avon
Cena: 5-6 zł / 250 ml, 10 zł / 500 ml (na promocji)
Muszę powiedzieć, że żel skradł moje serce głównie za zapach i chętnie do niego wrócę, jeśli będzie dostępny w Avonie za rok :) Na razie trwa wykańczanie żelowych zapasów...
Dajcie znać czy używałyście lub używacie tych żeli z Avonu i co o nich myślicie??? Bo wg mnie nie są aż takie złe (bo niestety czytałam sporo niepochlebnych słów na ich temat).
nie mialam :)
OdpowiedzUsuńMam ten żel i bardzo go lubię - ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńA ja w sumie lubię żele pod prysznic z Avonu :) Nie robią krzywdy mojej skórze, a zauważyłam, że to jedne z nielicznych żeli, które zostawiają zapach na skórze - przynajmniej te, z których ja korzystałam ;) Teraz mam akurat taki czerwony, z edycji świątecznej, pachnie przepięknie! Mocne korzenne nuty od razu nasuwają odpowiednie skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą kremową wersją, ale ostatecznie postawiłam na sprawdzone, żelowe produkty ;)
ten czerwony też mam, na razie używam mydła do rąk i faktycznie przepięknie pachnie i długo zostaje na skórze :)
UsuńDawno nie miałam tych żeli.. a pamiętam, że je lubiłam :) ten zapach sama chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja z Avonowych żeli pamiętam takie czerwone świąteczne żele.. obłędny zapach... gdybym na nie trafiła do bym kpiła od razu ze 3 sztuki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten żel, gdy zobaczyłam go w katalogu na stronie, ale nie miałam możliwości zamówienia go :(
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel, jednak dla mnie zapach był przeciętny. Też póki co wykańczam zapasy. ; )
OdpowiedzUsuńJesteś Konsultantką czy kupujesz od kogoś?
OdpowiedzUsuńza namową koleżanek jestem od niedawana konsultantką :) one nie miały za bardzo od kogo zamawiać, a wiadomo, że jak się ma znajomą konsultantkę to i rabaty są większe :)
Usuńmiałam go i uwielbiam :)!
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku trafiłam na obłędny płyn do kąpieli z AVON-u, ale w tym roku jakoś nie wpadł mi w oko w katalogu :( Żeli nie miałam już daaaawno, póki co też wykańczam zapasy z BBW i YR :)
OdpowiedzUsuńWanilia i drzewo sandałowe? To musi być piękne połączenie :)
OdpowiedzUsuńdawno nie mialam zadnych zeli z avonu ;) moze sie rozejrze za jakims bo akurat mi sie konczy :) jednak wole bardziej kwiatowe zapachy albo owocowe ;D
OdpowiedzUsuńJa mam dobre zdanie o Avonowych żelach, chociaż przyznam że zdecydowanie wolę te Senses niż Naturals, bo tamte nie są zbyt tanie, a jakością nie grzeszą. Za to Senses może najlepszymi żelami na świecie nie są, ale mają piękne zapachy :).
OdpowiedzUsuńzapachy tych żeli też mi się bardzo podobają :)
Usuńja nie przepadam za żelami z Avonu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie na rozdanie :)
o tak zapach jest fajny
OdpowiedzUsuńja uwielbiam żele Avoni zawsze pokuszę się na nową wersję zapachową :) w tym roku moim absolutnym hitem był Citrus Burst i właśnie ten Winter Cocoon ♥
OdpowiedzUsuńPoczątkowo nie przypadł mi do gustu ale to może dlatego że kupiłam go latem. Teraz zimą jest dla mnie ideałem :)
OdpowiedzUsuńKocham ten zapach, jest świetny na zimę.:D
OdpowiedzUsuń