Jako, że pogoda za oknem nadal przypomina nam jesień niż zimę o podsumowanie kosmetycznych ulubieńców jesieni będzie mi łatwiej :) Muszę jednak Wam przyznać, że wolę taką pogodę niż zimową chlapę... i liczę na to, że zima nie przypomni o sobie za jakiś czas.
Ulubieńców nie jest za wielu więc zapraszam, może i Wy znajdziecie tu coś ciekawego dla siebie.
Gąbka Konjac (15 zł): muszę przyznać, że mycie nią twarzy jest na prawdę bardzo przyjemne. Niestety kupiłam jedną sztukę, gdy była wycofywana z Rossmanna i teraz żałuję, że nie kupiłam jej wcześniej. Małym minusem jest to, że gąbka nie ma zbyt długiego żywota, ponieważ dość szybko zaczęła mi się rwać i należy pamiętać, żeby nie zostawiać jej w łazience (gdzie jest ciepło i wilgotno), bo zaczyna pleśnieć. Ja swoją zawsze zabieram i suszę przy kaloryferze.
Vichy Normaderm żel głęboko oczyszczający (34 zł / 400 ml) /recenzja/: pisałam już, że bardzo go lubiłam, niestety już mi się skończył. Jednak patrząc na stosunek jakości i wydajności do ceny to warto zainwestować w ten żel.
L'Oreal płyn micelarny (9-15 zł / 200 ml) /recenzja/: chyba jeden z bardziej osławionych płynów na YT zaraz po Biodermie i Bourjois. Dobrze radzi sobie z demakijażem zarówno oczu jak i twarzy. Nie szypie w oczy ani nie podrażnia skóry.
Yves Rocher serum Elixir 7.9 (allegro od 40 zł, 80-130 zł / 30 ml): kremik bardzo szybko się wchłania, napina i wygładza skórę. Używam go głównie na noc, nałożony pod podkład też bardzo fajnie się sprawdza. Minusem jest niestety jego cena... ale warto szukać na aukcjach na allegro, ja za swój zapłaciłam 40 zł z przesyłką.
Organix Cosmetix organiczny peeling solny (od 37 zł / 420 g) /recenzja/: świetny zdzierak do ciała, dodatkowo dzięki zawartością olejków genialnie nawilża skórę. Po wykonanym peelingu nie potrzebujemy już nakładania balsamów czy maseł na ciało. Bardzo lubię jego świeży, cytrusowy zapach.
Clinique tusz High Impact (ok. 90 zł): maskara nadaje bardzo naturalny wygląd rzęsą. W ciągu dnia nie kruszy się i nie rozmazuje. Niestety pełnowymiarowego tuszu na pewno nie kupię, bo ok. 100 zł na maskarę to dla mnie troszkę za dużo...
Gucci by Gucci (od 150 zł / 50 ml - perfumerie internetowe): uwielbiam te perfumy... Kobiece i eleganckie. Zapach jest dość ciężki ale świetnie nadaje się na te chłodniejsze miesiące. Niestety nie opiszę Wam tego zapachu, bo nie potrafię, więc przytoczę jego nuty zapachowe
Nuta głowy: gujawa i gruszka.
Nuta serca: kwiat Tiary.
Nuta podstawowa: piżmo, miód i paczula
To wszyscy moi jesienni ulubieńcy. A Wy co polubiłyście i co ciekawego odkryłyście w ciągu ostatnich miesięcy???
nie słyszałam o tej gąbce, ale jak wycofana to i tak za późno :)
OdpowiedzUsuńbardzo żałuję, że już jej nie można u nas kupić...
UsuńMnie nie powalił ten tusz Clinique, chociaż miniaturki dzielnie służą mi podczas wyjazdów :D
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy, właśnie poszukiwałam znowu tej gąbeczki Konjak.. nie wiedziałam, że ją wycofali. Fakt, faktem że była świetna no ale zużywała się.. skoro Ci pasowała to może próbuj tych żółtych gąbeczek z Rossmana, mam i są bardzo dobre. Żel z Vichy mnie nie pasował a micela właśnie kupię prawdopodobnie po świętach.
OdpowiedzUsuńte gąbeczki z rossmanna stosuję do zmywania maseczek :)
Usuńmiałam Konjak, mój egzemplarz bardzo szybko stwardniał
OdpowiedzUsuńmój niestety szybko się zaczął rwać :(
UsuńVichy też jest moim ulubieńcem.
OdpowiedzUsuńTak, płyn micelarny z L'Oreala jest bardzo przyzwoity :)
OdpowiedzUsuńO Vichy również słyszałam wiele dobrego. Jak wykończę moje zapasy na pewno go kupię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Tez licze na to, ze taka jesienna pogoda zostanie z nami juz do wiosny. bo ta ciapa co sie robi wlasni jak snieg topnieje to masakra...
OdpowiedzUsuńNiedlugo konczy mi sie moja dwufazowka Bieledy wiec moze teraz zainwestuje w micela z L'Oreal ;)
Miałam kiedyś żel Vichy. Niby dobry, ale większego szału na mnie nie zrobił.
OdpowiedzUsuńsłyszałam dużo dobrego o tych gąbkach :)
OdpowiedzUsuńPłyn L'Oreala także polubiłam, ciekawa jestem tej gąbki konjac.
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tej gąbce. Wielka szkoda, że już się nie załapię :(
OdpowiedzUsuńpłyn jest moim hitem roku, rewelacyjny
OdpowiedzUsuńMicel z Loreal jest na mojej liście zakupowej, jak tylko zużyję dwa inne, które mam w zapasie. Ciekawi mnie ten żel Vichy
OdpowiedzUsuń