Żele z YR z serii Jardins du Monde są
chyba jednymi z najbardziej znanymi kosmetykami. Piękne zapachy
(może nie wszystkie, ale większość) i do tego przystępna cena,
ok. 8 zł zachęcają do wypróbowania. Dzisiaj pora na
przedstawienie wykończonych już przeze mnie żeli o zapachu
zielonej cytryny z Meksyku oraz Ylang Ylang.
Skład meksykańska cytryna: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Ammonium
Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Hamamelis Virginiana Water, Parfum, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Benzoate, Polysorbate 20, Citric Acid, Limonene, Sodium Chloride, Citral, Polyquaternium-7, Allantoin, Salicylic Acid, Propylene Glycol, CI
17200, CI 19140, CI 42090
Skład Ylang Ylang: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Ammonium
Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Parfum, Polysorbate 20, Sodium Benzoate, Citric Acid, Sodium Chloride, Polyquaternium-7, Allantoin, Salicylic Acid, Propylene Glycol, CI 15985, CI 1914.
Żele posiadają małe, zgrabne
opakowania. Jedynym minusem jest ciężkie do otwarcia wieczko, ale
mamy pewność, że w podróży na pewno nam się nie otworzy.
Konsystencja jest dość lejąca, ale żele świetnie się pienią
przez co są wydajne. Mi jeden żel spokojnie starczał na co
najmniej miesiąc. Oba zapachy jakie posiadałam były świeże,
Ylang Ylang bardziej kwiatowy, nie chemiczne, bardzo przyjemnie
używało się ich latem.
Co tu więcej pisać o żelu pod prysznic??? Swoje zadanie spełniły. Dobrze się pienią, myją, pozostawiają skórę pachnącą i nie ściągniętą. Oczywiście oferta zapachowa żeli YR jest bardzo bogata i jest w czym wybierać.
Oczywiście jeśli macie jakieś swoje ulubione zapachy wśród tych żeli piszcie śmiało :) Jak na razie czaję się na kawę i orzechy makadamia.
kawę mam,jest boska,makademia czeka na swoją kolej , cytryna mnie nie urzekła, a ylanga mam zamiar kupić, ale nie wiem kiedy.... ja jeszcze lubię lotos i granat
OdpowiedzUsuńgranat mnie też kusi :)
UsuńMam kawowy, jest boski :) A pieni sie jak szalony ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dużo osób chwali sobie tą wersję z kawą :D
UsuńUwielbiam ten żel ylang ylang mam już drugie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńCytryna u mnie czeka w kolejce na przetestowanie :)
OdpowiedzUsuńmiałam kawę cudny zapach
OdpowiedzUsuńzielona herbata <3
OdpowiedzUsuńoo już dopisuję na listę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOrzechy makadamia pachną pięknie <3
OdpowiedzUsuńOgólnie uwielbia, wszystkie żele z tej serii :)
Lubię żele z tej serii. Cotton i zielona herbatka to chyba moi ulubieńcy;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego żelu YR, ale przeglądając ich ofertę to rzeczywiście jest ich duży wybór.
OdpowiedzUsuńostatnio też kupilam kilka rzeczy w YR, na bon z oliwką pod prysznic za grosz :P
OdpowiedzUsuńoliwka też trafiła w moje łapki :)
UsuńNie miałam ich żeli, ale na pewno kupiłabym wersję z miodem i makadamia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Yves Rocher i często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńpowoli też sie do nich przekonuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńlubię ich żele :) moi faworyci to pomarańcza i grejpfrut ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam ich żeli :))
OdpowiedzUsuńMam wersję z limonką. Zapach bardzo mi się spodobal, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuń