Dziś Halloween stąd poniższe duszki :) Mam nadzieję, że macie zapas cukierasków na wieczór dla dzieciaków??? Pamiętajcie - cukierek albo psikus :D
Zakupy niby błaha sprawa a ile radości :) Nie jest tego dużo, staram się ograniczać (hahaha). Z góry przepraszam za jakość niektórych zdjęć, ale zdjęcia robiłam wczoraj po pracy, a że jak wracam jest już ciemno to niestety są one robione przy sztucznym oświetleniu...
Dawno miałam już ochotę na odżywkę bananową do włosów z The Body Shop i gdy się dowiedziałam, że w promocji razem z szamponem kosztuje 25 zł poleciałam i czym prędzej je nabyłam (pachną przecudnie).
Dwa szampony: biedronkowy przeciwłupieżowy i Garnier Fructis - kupione jeszcze we wrześniu na promocji, kosztowały odpowiednio: 3,99 zł i 5,99 zł.
Ostatnio w drodze powrotnej zajeżdżam do Kauflanda i muszę powiedzieć, że tam można dostać najtaniej kosmetyki, jeśli są na promocji. Za odżywkę z olejkami z Garniera zapłaciłam bodajże 8 zł.
Przy okazji zakupów w Yves Rocher mogłam odebrać za 1 gr olejek pod prysznic (oferta dla osób posiadających kartę stałego klienta).
W CND była kusząca gruszka z Lirene, kosztowała 3,49 zł.
W Kauflandzie kupiłam również żele z Nivei, każdy za 5,00 zł (o ile pamięć mnie nie zawodzi...).
Robiąc zakupy koleżance w SP wypatrzyłam, całkiem przypadkiem, serum antycellulitowe z Eveline za 8,39 zł. Serum miałam już wcześniej i bardzo je lubiłam, więc żal było nie wziąć.
Również w CND kupiłam mleczko ujędrniające z Garniera (11,39 zł). Stosowałam je dość dawno temu i z tego co pamiętam to je lubiłam, bo wracałam do niego przez dłuższy czas. Zobaczymy czy i teraz będę z niego zadowolona. A wracając do Kauflanda - mleczko to w promocji kosztowało tam ok. 9,50 zł, więc na prawdę to była dobra cena...
Płyn 2-fazowy z Garnier kupiłam ponieważ słyszałam o nim trochę pozytywnych recenzji. Tak, tak, kupiłam je w Kauflandzie :) za ok. 10 zł.
Standardowo kilka nowych nabytków z Avonu: krem z kwasami AHA do stóp i łokci, inny krem również do rąk i stóp, plastry oczyszczające w żelu, peeling do stóp, maseczka z olejkiem arganowym, zestaw woda toaletowa LWD ze szminką (wybrałam odcień nude).
W Carefourze wypatrzyłam na dole półki płyn micelarny z Delii za 4,99 zł.
Wstąpiłam w końcu do Hebe (strasznie mi do niej nie po drodze niestety...) i kupiłam suchy szampon Batiste dla brunetek za 16,90 zł.
W ofercie demo dla konsultantek domówiłam jeszcze świąteczny zestaw żel+mydło (tego nigdy dość...).
Z kolorówki kupiłam dwa matowe cienie z My Secret za 4,99 zł (jak się nie mylę promocja jeszcze trwa) i żelową kredkę w kolorze Aqua Pop.
Na wizażu udało mi się załapać do testów (zachwalanych przez Was) antyperspirantów Adidasa, teraz mam możliwość przekonania się czy faktycznie są tak dobre :)
Po publikacji recenzji na temat pianki do mycia twarzy z Himalayi zaproponowano mi jeszcze przetestowanie peelingu i maseczki tej firmy, wybrałam przeznaczone dla cery normalnej i tłustej.
Rybki "śmierdziuszki", kapsułki do kąpieli i po kąpieli również będę miała przyjemność używać, i są w sam raz na nadchodzące zimne dni...
Dzisiejszy post sponsoruje Garnier. Nawet nie myślała, że kupiła aż tyle kosmetyków tej firmy...
Na koniec chciałam życzyć udanej zabawy, tym które planują wieczorem mała imprezkę związaną z Halloween :)
wow ;D strasznie duzo tego ;D chcialabym przetestowac te rybki;D
OdpowiedzUsuńzawsze mogło być więcej :D
UsuńLubię te olejkowe żele z Nivei :) Zaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami Himalaya Herbals, daj znać, jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńna pewno w listopadzie będzie recenzja kosmetyków z Himalayi
UsuńOlejek Yves Rocher i rybki to moi ulubieńcy od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńolejek YR i żele Nivea miałam, były bardzo przyjemne (olejek jeszcze używam)
OdpowiedzUsuńo, przed chwilą też opublikowałam posta z nowościami :)
OdpowiedzUsuńja skusiłam się na wodę Little Gold Dress i szminkę Carnation
wersję Gold już mam, jeszcze do kompletu brakuje mi White :)
UsuńUwielbiam te "rybki śmierdziuszki", chociaż ja akurat ich zapach bardzo lubię :D Dwufazówka Garniera jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńTe żele Nivea są naprawdę świetne, tak ładnie pachną!
OdpowiedzUsuńTeż niestety nie mam po drodze do Hebe, muszę tam strasznie długo jechać, a już nawet założyłam sobie tą kartę i chciałabym wypróbować też własnie ten suchy szampon Batiste.
Czekam na recenzję odżywki z Garniera :). A te kremy z Avonu to nie są przypadkiem te same tylko w innym opakowaniu :)?
OdpowiedzUsuńA antyperspiranty z Adidasa - polecam! :)
nie, ten drugi krem jest na bazie masła shea bodajże :)
Usuńsporo fajnych rzeczy, super promocja tbs. :)
OdpowiedzUsuńznowu nie wiedziałam o tej promocji TBS ;/
OdpowiedzUsuńile zakupów!
OdpowiedzUsuńteż mam ten olejek YR - czeka na testowanie.
daj znać jak się sprawdzą rybki ;)
duzo tych zakupow :)
OdpowiedzUsuńtrochę się tego nazbierało :).
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kredki z Avonu, na pewno będziesz zadowolona.
mam właśnie czarną i lepiej mi się nią maluje kreski niż żelowym eyelinerem i powoli dokupuję inne kolorki tych kredek :)
UsuńKusząca gruszka z Lirene pachnie cudownie :)
OdpowiedzUsuńco to jest CND? gdzie takie tanie żele?
OdpowiedzUsuńCena na do widzenia - jest to cena w jakiej wyprzedawane są produkty w Rossmannie, które są z niego wycofywane
UsuńJak Ci Hebe nie po drodze, to mam chyba dobrą wiadomość - ostatnio przy zakupach wypytałam sprzedawczynie i podobno w grudniu mają otworzyć Hebe w Kaskadzie :)
OdpowiedzUsuńsuper wiadomość! będzie mi o wiele bliżej :D mam nadzieję, że ta wiadomość się potwierdzi
UsuńBardzo lubię produkty Himalaya :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten Batiste dla brunetek, jak wykorzystam klasyczne to na pewno się na niego skuszę!
Mam już kilka cieni z my secret, są świetne:) A gdzie kupiłaś te rybki?:)
OdpowiedzUsuńrybki dostępne są w aptekach
UsuńTen krem z kwasami AHA z Avonu ma bardzo dobre opinie, chociaż nie lubię tej firmy, to mam na niego coraz większą ochotę. Daj znać jak będzie się sprawdzał u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy :)
UsuńTeż kupiłam cienie My secret:) Spore zakupy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię szampony z Garniera :) a kredkę z Avonu SS właśnie zamówiłam i czekam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, pozdrawiam :)
Też się czaję na Szampon i odżywkę bananową z The body shop ale póki co mam mnóstwo produktów do włosów które czekają na zużycie więc nowe zakupy muszą poczekać :)
OdpowiedzUsuńMleczko Garniera i cienie My Secret - to co lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem do stóp z Avon - pisałam o nim dzisiaj u siebie :) Super zakupy - banany z TBS i mnie kuszą, szkoda że przegapiłam promocję..
OdpowiedzUsuńTeż mam ten peeling Himalaya :) I już zdążyłam go polubić :)
OdpowiedzUsuń