poniedziałek, 21 stycznia 2013

Buble 2012

Na początku miesiąca przedstawiłam Wam moich ulubieńców poprzedniego roku, więc teraz kilka bubli, bo takie niestety też były. 

Maybelline - podkład w musie - niestety nie sprawdził się przy u mnie, ponieważ wchodził w moje rozszerzone pory
Ziaja - bloker - o nim więcej już w kolejnym poście

Na szczęście nie ma tych produktów wiele (i całe szczęście). Mam nadzieję, że Wam nie przytrafiło się ich zbyt wiele w poprzednim roku :)

24 komentarze:

  1. Ja na szczęście żadnego z tych produktów nie miałam , byłam bliska zakupu blokera Ziaji ale zdecydowałam się na inny produkt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że bloker Ziaji to bubel. Jestem ciekawa czy negujemy go w tej samej kwestii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam właśnie ten szampon w promocji, miałam kupić, ale pierw luknęłam opinie na wizażu i nie były zachęcające.

    OdpowiedzUsuń
  4. moja mama miala bloker z ziaji i faktycznie bubel:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki, że napisałaś ten post. Miałam kupić bloker od ziaji... Kusiła mnie cena, ale wolę być z produktu w pełni zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może bloker się u ciebie sprawdzi, jeśli nie masz wrażliwej skóry. Mnie niestety podrażnił

      Usuń
  6. miałam też ten bloker i szału nie ma :<

    OdpowiedzUsuń
  7. Bloker lubię, ale stosuję go bardzo rzadko. Suchy szampon Beauty Formulas to kompletna porażka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęscie żadnego z tych bubli nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się co Ci się tak nie podoba w blokerze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczegóły w następnej notce, ale mogę powiedzieć, że po nim strasznie mnie skóra swędziała :/

      Usuń
  10. Podpisuję się obiema rękami bloker Ziaja jest w mojej ocenie bublem:(((

    OdpowiedzUsuń
  11. Bloker bublem ? z tym się nie zgodzę, ale tonik clean&Clear jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, nie każdy kosmetyk będzie się sprawdzał tak samo dobrze u wszystkich. U mnie niestety bloker wywołał podrażnienie, dlatego u mnie stał się bublem, bo nie jestem w stanie go używać :/

      Usuń
  12. Nie miałam nic z tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  13. Tonik Clean&Clear używa moja koleżanka, ale po jej twarzy nie widac efektów :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam tych produktów, ale będę je omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też uważam że ziaja bloker to bubel, na dodatek jeszcze uczula i podrażnia ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten podkład z Maybelline faktycznie bubel! Tępy w aplikacji i wygląda jak pół kilo mąki walniętej na twarz, porażka :( Dobrze, że skusiłam się tylko na tester ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tych produktów znam tylko bloker z Ziaji, i mam co do niego mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ten podkład z Maybelline, w moim przypadku świetnie matowił, naturalnie wyglądał na twarzy, niestety miał jedną wadę - strasznie podkreślał suche skórki nawet tam, gdzie prawie ich nie było...Do tego nie przepadam za takim sposobem aplikacji podkładu, ciężko też się go rozprowadzało.

    OdpowiedzUsuń
  19. to prawda clean jest okropny, a ziaja odwrotnie:P

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mnie swędziała skóra po blokerze, ale jak zaczęłam używać inaczej było ok:) i działa świetnie

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...