Gdy czytacie ten post jestem już w drodze do Zakopanego. Dość późno się wybraliśmy ale mam nadzieję, że pogoda dopisze. Chciałam Wam pokazać zawartość mojej kosmetyczki. Żeby bagaż nie był za ciężki starałam się zminimalizować wielkość kosmetyków i to co mogłam przelałam do mniejszych buteleczek i wrzuciłam kilka próbek.
Zabrałam ze sobą kosmetyczkę, którą dostałam przy zamówieniu z Yves Rocher. Jest bardzo funkcjonalna ponieważ ma 3 osobne przegródki - 2 mniejsze i jedną większą.
A co znajduje się w środku???
Zacznijmy od tej największej części
Do mycia ciała zabieram małe żele z Yves Rocher oraz Johnson's. Zdecydowałam się zabrać pozostałe próbki z Johnsona - mleczko i krem na podrażnienia. W buteleczce z Rossmanna mam szampon z Alterry. Aby włosy gładko się rozczesywały - odżywka z Gliss Kur. Nie biorę żadnej odżywki do spłukiwania ponieważ wydaję mi się, że ta forma w sprayu będzie praktyczniejsza :)
Antyperspirant do stóp oraz żel chłodzący z Avonu. Oczywiście krem do rąk też musi być. Przy kompletowaniu mojej wyjazdowej kosmetyczki żelaznym punktem musiał być krem z filtrem, ponieważ gdy byłam kilka lat wcześniej także we wrześniu w Zakopanem strasznie się opaliłam choć nie sądziłam, że słońce będzie tak przypiekać...
Do pielęgnacji twarzy zabieram próbki kremów z Vichy i Bioliq, krem z kwasem migdałowym Bandi, krem pod oczy z Balei oraz Biodermę do demakijażu i przemywania twarzy. Pod paszki antyperspirant z Iwostin, a żeby ładniej pachnieć - perfumy z FM - ponieważ ma najzgrabniejszą buteleczkę :) Z próbek znalazł się jeszcze balsam z Dove oraz masło czekoladowe TBS.
Plasterki na wszelki wypadek :)
Środkowa przegródka:
Z kosmetyków kolorowych zabieram na prawdę niewiele. Podkład z Vichy, korektor Maybelline, puder Manhattan oraz pędzel z EcoTools. Bezbarwna, ochronna pomadka z NoniCare.
A to już zawartość ostatniej przegródki. Znajdują się tu płatki i patyczki kosmetyczne, pilniczek, pinceta oraz maszynka jednorazowa. Oczywiście nie może zabraknąć pasty i szczoteczki do zębów.
Nie mogło być inaczej.... zapomniałam jeszcze o czymś :) Przypomniałam sobie dopiero o nich przy pisaniu tej notki.
Krem z filtrem do twarzy z Avene i przelany do pojemniczka z pompką żel do mycia twarzy także z Avene :) mam nadzieję, że nic więcej nie zapomniałam...
:)niezła organizacja:)ja zawsze wyliczam waciki i patyczki co do sztuki,jak gdzieś jadę,heheh:)tylko się ze mnie nie śmiej:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta kosmetyczka :)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
miałam tą pomadkę z noni care, bardzo się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńswietna kosmetyczka:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kosmetyczka :) I zawartość też ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam kosmetyczkę z YR, ale nie jest tak fajna i funkcjonalna jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńPlasterki w górach to podstawa :) Jestem ciekawa jak Ci się sprawuje krem pod oczy Balea :)
OdpowiedzUsuńudanego wypadu :))
OdpowiedzUsuńzapraszma do mnie na ciekayw i zarazem latwy konkurs ;)
Udanego wyjazdu! ;)
OdpowiedzUsuńSuper jest ta kosmetyczka, bo ma przegródki :)
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyczka taka właśnie mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu
zapraszam do mnie :)
będąc w Zakopanem w ostatnim tygodniu sierpnia zabrałam taką samą ilość kosmetyków, a mój narzeczony stwierdził, że mogłabym nimi rozdzielić kilka osób ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny zestaw :) Kosmetyczka wypełniona po brzegi samymi dobrociami :)
OdpowiedzUsuńKlaudia :)