Jak to zwykle w sobotę urządziłam sobie w mojej łazience wieczór spa. Bardzo lubię ten cotygodniowy rytuał. Działa na mnie bardzo odprężająco po całym tygodniu pracy.
Wczoraj zamiast płynu do kąpieli użyłam sól, którą otrzymałam w ramach współpracy. Piszę o tym na początku, ponieważ niektórzy nie lubią takich recenzji :)
W opakowaniu znajduje się 80 g soli - mi taka ilość wystarczyła w zupełności na aromatyczną kąpiel.
Opis producenta: drobne kryształki soli z wartościowymi minerałami sprawią, że każda kąpiel zamieni się we wspaniałą ucztę dla ciała i zmysłów. Wystarczy dodać odrobinę pod strumień wody, aby poczuć zdecydowany, lecz przyjemny i kojący aromat. W zależności od nastroju możemy wybrać sole, które zabarwią wodę na: nastrojowy, liliowy bądź ciepły oranżowy kolor. Po kąpieli intrygujący, egzotyczny zapach jeszcze długo utrzymuje się na skórze.
Po otwarciu opakowania czuć bardzo przyjemny i o dziwno przypominający zapach maków. Moje pierwsze skojarzenie to wspomnienia z dzieciństwa, gdy ze znajomymi byliśmy w naszej kryjówce, bo nieopodal rosły maki :D Czasami, aż dziw bierze co mogą przypomnieć nam niektóre zapachy... Zapach wypełnił całą łazienkę, czuć go było do końca kąpieli.
Czy zapach pozostaje na skórze??? U mnie niestety nie. Ja użyłam w czasie tego wieczora kilka kosmetyków upiększających m.in. peeling kawowy i to jego zapach pozostał ze mną po wyjściu z kąpieli.
Kryształki soli są w kolorze pomarańczowym, a woda zabarwiła się na kolor bardziej wpadający w czerwień. Tu skojarzenie nie było już tak fajne - ale już nie będę pisać co przyszło mi na myśli (chyba za dużo horrorów się naoglądałam). Dużym plusem jest to, że sól rozpuściła się całkowicie i pod pupą nie było nic czuć (kiedyś miałam taką sól, która nie rozpuszczała się całkowicie i uwierała tu i ówdzie). Sól stworzyła delikatną pianę, która niestety zaczęła znikać po ok. 20 min.
Sól dostępna jest w Rossmannach za 3,29 zł/
Prawdę mówiąc sól pozostawiła pozytywne wrażenie i już jestem ciekawa wersji z fiołkiem. Sama nie wiem czemu wcześniej nie zwracałam uwagi na nie robiąc zakupy, może jestem już przyzwyczajona do płynów do kąpieli. Ale obiecuję nadrobić zaległości :) i co jakiś czas zafunduję sobie relaksującą kąpiel w aromatycznej soli.
Ocena: 5/5
Fakt otrzymania tego produktu do przetestowania nie wpłyną na moją opinię. Recenzja jest rzetelna i podpisuję się pod nią obiema rękami i nogami :)
Za możliwość zapoznania się z opisywaną solą dziękuję w tym miejscu p. Monice.
W opakowaniu znajduje się 80 g soli - mi taka ilość wystarczyła w zupełności na aromatyczną kąpiel.
Opis producenta: drobne kryształki soli z wartościowymi minerałami sprawią, że każda kąpiel zamieni się we wspaniałą ucztę dla ciała i zmysłów. Wystarczy dodać odrobinę pod strumień wody, aby poczuć zdecydowany, lecz przyjemny i kojący aromat. W zależności od nastroju możemy wybrać sole, które zabarwią wodę na: nastrojowy, liliowy bądź ciepły oranżowy kolor. Po kąpieli intrygujący, egzotyczny zapach jeszcze długo utrzymuje się na skórze.
Po otwarciu opakowania czuć bardzo przyjemny i o dziwno przypominający zapach maków. Moje pierwsze skojarzenie to wspomnienia z dzieciństwa, gdy ze znajomymi byliśmy w naszej kryjówce, bo nieopodal rosły maki :D Czasami, aż dziw bierze co mogą przypomnieć nam niektóre zapachy... Zapach wypełnił całą łazienkę, czuć go było do końca kąpieli.
Czy zapach pozostaje na skórze??? U mnie niestety nie. Ja użyłam w czasie tego wieczora kilka kosmetyków upiększających m.in. peeling kawowy i to jego zapach pozostał ze mną po wyjściu z kąpieli.
Kryształki soli są w kolorze pomarańczowym, a woda zabarwiła się na kolor bardziej wpadający w czerwień. Tu skojarzenie nie było już tak fajne - ale już nie będę pisać co przyszło mi na myśli (chyba za dużo horrorów się naoglądałam). Dużym plusem jest to, że sól rozpuściła się całkowicie i pod pupą nie było nic czuć (kiedyś miałam taką sól, która nie rozpuszczała się całkowicie i uwierała tu i ówdzie). Sól stworzyła delikatną pianę, która niestety zaczęła znikać po ok. 20 min.
Sól dostępna jest w Rossmannach za 3,29 zł/
Prawdę mówiąc sól pozostawiła pozytywne wrażenie i już jestem ciekawa wersji z fiołkiem. Sama nie wiem czemu wcześniej nie zwracałam uwagi na nie robiąc zakupy, może jestem już przyzwyczajona do płynów do kąpieli. Ale obiecuję nadrobić zaległości :) i co jakiś czas zafunduję sobie relaksującą kąpiel w aromatycznej soli.
Ocena: 5/5
Fakt otrzymania tego produktu do przetestowania nie wpłyną na moją opinię. Recenzja jest rzetelna i podpisuję się pod nią obiema rękami i nogami :)
Za możliwość zapoznania się z opisywaną solą dziękuję w tym miejscu p. Monice.
Nie używam takich produktów xd
OdpowiedzUsuńlubię sole do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńkupiłam ją przy swoim pierwszym rozdaniu dla osoby, która wygra :) ale szczerze nie używałam jej sama - muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńmmm...ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz i do tego niedroga. Muszę wypróbować, będzie jak znalazł na zimowe wieczory:)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś sól ale nie rozpuszczała się całkowicie i tak jak piszesz, uwierało tu i ówdzie ;) teraz rzadko kiedy używam takich kąpielowych ulepszaczy, wyjątkiem jest olejek pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńFajna jest ta sól, bardzo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Ja niestety obecnie jestem skazana tylko na prysznic, więc sole odpadają.. a szkoda, bo je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, musi ślicznie pachnieć;)
OdpowiedzUsuńmusi fajnie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńmusi zabojczo pachniec....uwielbiam kosmetyczne maki!!! Ja szykuje sobie dzis kolejne spa....Wieczorkiem bedzie posciak!!!!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za solą do kompieli, ale moze w krótce :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę :)
Klaudia.