Listopad to miesiąc, który jakoś najmniej lubię. Jednak w tym roku pogoda była na prawdę łaskawa i miesiąc bardzo niepostrzeżenie mi zleciał :) Niestety pustych opakowań nie jest zbyt wiele, więc i wpis będzie niedługi.
India Cosmetics szampon z olejem z konopii /recenzja/: szampon okazał się bardzo wydajny. Miał on bardzo gęstą konsystencję, dobrze się pienił i oczyszczał włosy.
Schauma odżywka do włosów /recenzja/: zapach odżywki niestety był dla mnie zbyt ciężki i duszący. Używana co 2-3 mycia nie obciążała włosów, jednak używana w nadmiarze sprawiała, że włosy były smętne. Zdecydowanie ułatwiała rozczesywanie włosów.
Mariza peeling drobnoziarnisty wygładzający z olejkiem migdałowym /recenzja/: peeling z Marizy bardzo podobny jest do peelingu z Sorayi, jednak ten ma przyjemniejszy zapach. Drobinki są dość ostre, ładnie wyrównują skórę i usuwają martwy naskórek.
Garnier żel oczyszczająco-rewitalizujący /recenzja/: zapach cytrusów zdecydowanie pobudza do życia. Żel jest dość wydajny, dobrze się pieni. Skóra pozostaje zdecydowanie oczyszczona i odświeżona, jednak czasami bywa po nim ściągnięta.
Avon woda toaletowa Love: zapach dość przyjemny, jednak nie skradł mojego serca. Używałam go głównie w domu, ponieważ był bardzo nietrwały.
Maybelline Colossal Smoky Eyes /recenzja/: tusz nie sprawił, iż moje rzęsy były kolosalne. Dawał raczej taki dzienny efekt.
Tibelly płatki kosmetyczne: płatki dostępne w Netto. Ogólnie nie mam im nic do zarzucenie, bo nie są dość twarde i nie zostawiają paproszków, jednak są niedokładnie po docinane i pełno w nich strzępów...
Facelle nawilżane chusteczki do higieny intymnej: są to jedynie chusteczki jakie używam. Tanie, nie podrażniają i skutecznie odświeżają.
Miałyście? Używałyście? Jakie są Wasze opinie?
Chyba wypróbuję ten żel z Garniera :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz kiedyś i dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńchusteczki Facelle bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów :) ale gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńZel z garniera miałam i zapach genialny! <3
OdpowiedzUsuńakurat ten zapach Avon to masz rację jest delikatny
OdpowiedzUsuńGarnier miałam. Zapach fajny i oczyszcza dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię chusteczki Facelle :) Schauma u mnie to klapa
OdpowiedzUsuńZnam tylko te chusteczki Facelle :D Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuń