Przy ostatnim poście na temat zużytych kosmetyków, przy okazji mini recenzji Etiaxilu, wspominałam Wam, że mam problemy z nadmiernym poceniem się. Niestety większość dostępnych antyperspirantów w drogeriach działa na mnie średnio, zwłaszcza w upały czy też w stresujących sytuacjach. Ale na szczęście z pomocą przyszła mi nowa Rexona Maximum Protection.
Od producenta:
Dwa razy silniejsza ochrona przed potem niż ta, którą zapewnia podstawowy antyperspirant. Zawiera innowacyjną technologię TRIsolid, która działa w rytmie Twojego ciała, zawiera trzy ważne elementy: super wydajny składnik antyperspiracyjny - zawiera maksymalną dopuszczalną dawkę soli antyperspiracyjnych AZAG (20%), zapobiega poceniu się, a jednocześnie pozwala skórze oddychać i chroni ją przed podrażnieniami; technologię kapsułek walczących z nieprzyjemnym zapachem, które uwalniają zapach przez cały dzień, szczególnie w momentach stresu, niepokoju lub zwiększonej aktywności fizycznej; składniki nawilżające skórę - bez alkoholu, bez parabenów. Dla optymalnego efektu, aplikuj pod pachy, wieczorem przed snem. Podczas snu, formuła TRIsolid zapewnia maksymalną ochronę. Ochrona ta trwa cały dzień, nawet po porannym prysznicu. Antyperspirant może być również stosowany rano. Rekomendowana ilośc kosmetyku to 2 kliknięcia.
Zawiera maksymalną dopouszczalną prawem dawkę soli antyperspiracyjnych AZAG (20%), mikrokapsułki, które uwalniają zapach przez cały dzień, szczególnie w momentach stresu, niepokoju lub zwiększonej aktywności fizycznej. Składniki nawilżające skórę. Nie zawiera alkoholu, nie zawiera parabenów.
Kosmetyk znajduje się w wygodnym opakowaniu, z którego poprzez dolne pokrętło wytłaczamy krem. Aplikacja jest bardzo przyjemna, krem szybko wchłania się w skórę. Nie zauważyłam, żeby zostawiał ślady na ubraniach. Po ok. miesiącu używania pozostała mi go większa połowa, więc mam nadzieję, że spokojnie na 2 miesiące, może 3, wystarczy :)
Producent zaleca aby antyperspirant używać na noc i rano nie musimy ponawiać aplikacji. Niestety u mnie nie zdało to egzaminu. Gdy nie użyłam rano nic pod pachę, lub użyłam dotychczas używanego antyperpiranu w ciągu dnia czułam, że się pocę. Dlatego też postanowiłam używać Rexony Maximum Protection jako produktu na dzień i to był strzał w 10! Do wieczora czuję się komfortowo, zapach Rexony utrzymuje się do samego wieczora. Nawet po wieczornym bieganiu pacha pozostaje sucha i pachnąca.
Dostępność: drogerie
Cena: 25 zł | 45 ml
KWC: klik
W końcu udało mi się znaleźć skuteczny antyperpirant, który nie podrażnia skóry (nawet po goleniu), nie jest drogi w porównaniu do aptecznych blokerów (na promocji do kupienia za 20 zł). Z całą pewnością kupię kolejne i kolejne opakowania :)
Takiej Rexony nie znam, ale nie wiem czy nie byłaby dla mnie za mocna.
OdpowiedzUsuńJak zwykle mam tradycyjny sztyft i spray z Rexony ale gdy tylko ten pierwszy wykończę sięgnę po tego hiciora!
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie widziałam uzywam Lady Speed Stick
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak się sprawdza, skoro piszesz, że jest w porządku, to chyba przy najbliższych zakupach wpadnie mi do koszyka :)
OdpowiedzUsuńmam go od ok 3 miesięcy używam i już sięga dna, ale stał się moim nr 1. Fakt, że nie mam problemu z nadmiernym poceniem i w moim przypadku użyty na noc daje mi uczucie świeżości przez cały następny dzień. Nie kosztuje mało, ale jak najbardziej polecam i podpisuje się pod Twoją recenzją :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na niego, jak tylko wykończę Garniera będzie mój :)
OdpowiedzUsuńNie zachęcił mnie, a to dlatego, że na szczęście na mnie świetnie sprawdza się zwykła Rexona w sztyfcie.
OdpowiedzUsuńTo rewelacyjny produkt i uwielbiam Rexonę, ale, dziewczyny, dziś miałam kryzysowa sytuację i musiałam uzyć antyperspirantu - POLECAM DOVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pachniałam;).
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, chyba nigdy nie używałam żadnego antyperspirantu z Rexony
OdpowiedzUsuńPS: nominowałam Cię do Liebster Blog Award - zapraszam do mnie po szczegóły :)
uwielbiam
OdpowiedzUsuńWidziałam ten antyperspirant, ale jeszcze go nie używałam, raz, dwa w tygodniu (na noc) używam Blokera z Ziai, a codziennie Antyperspirantu w kulce z Garnier
OdpowiedzUsuń