niedziela, 5 października 2014

Dove Refresh + Care | suchy szampon

Suche szampony okazują się bardzo przydatne w awaryjnych sytuacjach, gdy nasze włosy potrzebują "drugiego życia" :) Lubię mieć zawsze jakiś pod ręką, a że na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków tego typu, mam teraz okazję używać szamponu z Dove.
Od producenta: Suchy szampon Dove Refresh + Care stworzony z myślą o wyjątkowym efekcie odświeżenia i pielęgnacji włosów pomiędzy myciami. Formuła suchego szamponu Dove sprawia, że oczyszcza włosy, absorbując nadmiar sebum i odświeża je, a dodatkowo nadaje objętości. Wzbogacony o ekstrakt z zielonej herbaty i proteiny jedwabiu, zapewnia wyjątkowe odświeżenie Twoich włosów pomiędzy myciami, kiedy tylko chcesz i gdziekolwiek jesteś.

Dostępność: drogerie (np. Rossmann)
Cena: 18,99 zł | 200 ml
KWC: klik

Szampon znajduje się w tradycyjnym spreyu. Zapach ma bardzo przyjemny, w czasie aplikacji może być troszkę duszący. 

Lubię suchy szampon z Isany, jednak pozostawia on dość mocny biały nalot na włosach, z którym trzeba się nieźle napracować, aby go usunąć. W przypadku szamponu z Dove, zaraz po aplikacji włosy pozostają oczywiście białe, jednak o wiele łatwiej jest się pozbyć siwizny z włosów. Wystarczy dobrze wyczesać włosy, ewentualnie lekko wmasować pozostałości. Jak w większości przypadków, używając suchego szamponu włosy pozostają matowe jednak, najważniejsze dla mnie, jest odświeżenie, które widocznie jest od razu. Włosy pozostają "świeże" przez cały dzień. Szampon dodatkowo nadaje im objętości, stają się troszkę usztywnione i uniesione u nasady. 

Dla mnie Dove jest w swoim działaniu podobny do szamponów z Batiste. Pozostawia włosy odświeżone i bez białego nalotu :) Jeżeli już go używałyście dajcie znać jak się spisywał na Waszych włosach. 

9 komentarzy:

  1. Jeszcze go nie miałam, na razie testuję różne wersje Batiste.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie się suchy szampon nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten szampon - tak sobie właśnie pomyślałam, że powinnam mieć go w pracy, jako awaryjkę w razie co;). Super się sprawdza, a włosy lepiej się po nim układają niż bez niego;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go, ale jednak chyba pozostanę przy batiste, ktory sprawdza sie u mnie w 100%

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnego suchego szamponu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie widziałam go, ale Batiste zostaje moim ulubieńcem :) I do tego jest tańszy od Dove, ale nie tak powrzechnie dostępny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja staram się jak najrzadziej używać suchych szamponów, po Bastiste bardzo swędziała mnie skóra głowy :/

    OdpowiedzUsuń
  8. uuuu nawet nie wiem jak ja się uchowałam, że nie wiedziałam o tym, że istnieje suchy szampon z Dove! Co prawda nie używam zbyt często, ale mam jeden, standardowo ten z Batiste i jestem nim oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałam go ostatnio wypróbować, ale jakoś nie mogłam się przekonac do ceny. Biorąc pod uwagę, że tego typu produkt jest mało wydajny i służy tylko na kilka razy to ciężko mi było wydac taką kwotę .

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...