Korektor kupiłam dość dawno temu, bo chyba na pierwszej obniżce -40% w Rossmannie. Wiele dziewczyn polecało kupno korektora w płynie z Miss Sporty i niewiele się zastanawiając kupiłam go za zawrotną kwotę ok. 6-7 zł.
Niestety zabierając się za tą recenzję, okazało się, że nie zrobiłam zdjęć korektorowi w czasie gdy wyglądał dobrze, dlatego posiłkuję się zdjęciem z wizażu (źródło). Obecnie napisy z opakowanie już co nieco się starły...
Z "danych technicznych" chciałam jeszcze dodać, że posiadam odcień jaśniejszy (dostępne są tylko dwa odcienie).
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej nie posiadam mocnych, sinych podkówek (chyba, że przez dłuższy czas śpię bardzo mało...). Korektor posiada pacynkę, którą nakładam kilka kropek pod oczami. Rozcieram go albo pędzelkiem albo wklepuję po prostu paluszkami :)
Z ilością aplikowanego kosmetyku warto uważać, ponieważ zbyt wielka ilość powoduje, że zbiera się w załamaniu czy drobnych zmarszczkach (ale tak jest chyba w przypadku większości korektorów...).
Korektor utrzymuje się u mnie jakieś 5-8 godzin, oczywiście łatwo nim nanieść poprawki, ponieważ szybko stapia się ze skórą.
Dostępność: szafy Miss Sporty
Cena: ok. 10 zł / 6 ml
KWC: klik
Korektora z Miss Sporty używam jedynie pod oczy, twarzowe niespodzianki czy zaczerwienienia szybko zaczynają prześwitywać. Ja z efektu jaki daje pod oczami jestem bardzo zadowolona, ponieważ daje naturalny, a nie sztuczny, wygląd. Do tego kosztuje grosze... i już zaczynam za nim tęsknić (niestety skończył mi się kilka dni temu).
Na koniec chciałam jeszcze dodać, że używany jedynie do zakrycia cieni wystarcza na bardzo długi czas :)
Na moje wielkie sińce byłby chyba zbyt delikatny, potrzebuję solidnej szpachli żeby zakryć wiecznie podkrążone oczy ;)
OdpowiedzUsuńz mocnymi cieniami na pewno nie poradzi sobie on zbyt dobrze...
UsuńMam go i uważam, że jest fatalny ;)
OdpowiedzUsuńu mnie na szczęście fajnie się sprawdza, choć zdaję sobie sprawę, że nie będzie on dobrym korektorem dla wszystkich
UsuńMiałam go, ale się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMam już drugie opakowanie tego korektora i jestem zadowolona. Używam go pod oczy, nie wysusza i naturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad jego ponownym kupnem :)
Usuńnie mialam go ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie byłby za słaby, mam ciemniejsze cienie;/
OdpowiedzUsuńDaje delikatny efekt :-) Ja teraz używam nowości z YR, ale jeszcze nie mam zdania...
OdpowiedzUsuńJa obecnie szukam czegoś co zakryje problemy skórne :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie toto ;) Pod oczy nie używam korektorów, ewentualnie trochę mineralnego podkładu i jest fajnie. Mój problem to właśnie niedoskonałości na reszcie twarzy, a widzę, że nie dałby sobie rady :(
OdpowiedzUsuńlubię go :) tylko napisy się brzydko pościerały :|
OdpowiedzUsuńNie miałam tego korektora... Ja mam ochotę na korektor paese clair :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Rzeczywiście wygląda bardzo naturalnie. Niestety dla moich cieni pod oczami zbyt naturalnie... :(
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tego korektora ale podobny jest z Bell, chociaż tamten bardzo szybko się ściera.
OdpowiedzUsuń