Jako, że pierwszy dzień wiosny mamy już za sobą, chciałabym Wam pokazać jakie kosmetyki szczególnie polubiłam w czasie minionej już zimy :)
Część z kosmetyków używałam już od dłuższego czasu, ale nie pojawiły się one jeszcze w żadnych moich ulubieńcach, część z nich już zużyłam i doczekały się na blogu szczegółowych recenzji (do których odsyłam po więcej informacji).
Znalazłyście tu jakiś swoich ulubieńców??? :)
Zaciekawił mnie ten korektor, możesz powiedzieć o nim coś więcej? :) +dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńNiedługo pojawi się recenzja tego kosmetyku na blogu, na razie napiszę tylko, że z moimi niewielkimi cieniami radzi sobie bardzo dobrze
UsuńCiekawi ulubieńcy, żadnego z nich nie znam, myślę, że najprędzej wypróbuję micela z Garnier :)
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera ze mną zostanie na długo :)
UsuńTisane uwielbiam :) A Garnier czeka na denko Dermedic'a :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie miałam Tisane :P
OdpowiedzUsuńGarniera mam, ale im dłużej go używam, tym coraz mniej pozytywów widzę. Cenę ma za to świetną, nawet u mnie.
OdpowiedzUsuńO matko, żadnego z Twoich ulubieńców nie znam :P
OdpowiedzUsuńNo, może oprócz balsamu Tisane, którego codziennie podkradałam koleżance w liceum :D
miałam tylko żel z avonu :)
OdpowiedzUsuńchyba muszę w końcu kupić tego micela z Garniera jak wykończę swój obecny :D
OdpowiedzUsuńCiekawił mnie zapach tego żelu z Avonu, ale jednak nadmiar tego typu produktów sprawił, że go nie zamówiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko korektor Miss Sporty, ale mnie nie zachwycił.
płyn Garnier to mój ulubieniec,a le wiosny, gdyż niedawno go poznałam
OdpowiedzUsuństosowałam Tisane, ale u mnie nie działał cudów niestety
OdpowiedzUsuń