Dzisiaj dalszy ciąg zakupów jakie poczyniłam w Berlinie. Kolej na kosmetyki :)
Balea żele pod prysznic 0,65 euro / szt. (zdecydowałam się na jedynie na edycje limitowane)
Balea balsam pod prysznic 2,95 euro
Alverde delikatny szampon 1,95 euro
Balea odżywka regenerująca do włosów 1,45 euro
Gliss Kur odżywki do włosów 1,75 euro / szt. (nie mogłam się zdecydować, więc wzięłam obie ze względu na cenę...)
P2 korektor w pędzelku 3,95 euro
Ebelin jajeczko do nakładania podkładu 2,45 euro
Balea krem na noc na przebarwienia z wit. C 5,95 euro
Alverde emulsja do mycia twarzy 2,25 euro
Nie jest tego dużo, choć krążąc między półkami miałam ochotę wrzucać i wrzucać do koszyka, ale zdrowy rozsądek wziął górę :) Na mojej liście zakupowej była jeszcze nawilżająca maseczka do twarzy z Balei z kwasem hialuronowym, ale niestety półka była pusta...
Oczywiście w komentarzach piszcie co warto kupić, wypróbować z kosmetyków dostępnych w DM. Muszę uzupełniać listę na ewentualny przyszły wyjazd do naszych zachodnich sąsiadów :D
te żele pod prysznic z Balea muszą świetnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńMusze sobie kiedyś zrobić wycieczkę do Cottbus ;D
zapachy są po prostu OBŁĘDNE! :)
Usuńkosmetyki do włosów kuszą :)
OdpowiedzUsuńkuszą kuszą... najchętniej wypróbowałabym wszystko co mają w asortymencie :)
Usuńte zele balea maja cudowne opakowania ;d
OdpowiedzUsuńi cudowne zapachy :)
UsuńŚwietne nazwy mają te żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawno tę złotą odżywkę z glisskur i niestety skóra mnie po niej swędzi. Niby rozpylam tylko po długości, ale z głową w dół i nad karkiem zawsze czuję jakiś dyskomfort.
mi do tej pory odżywki w sprayu z Gliss Kura służyły, właśnie wykańczam tą z 19 składnikami i później zabieram się za którąś z tych, mam nadzieję, że nic po nich mi nie będzie a skórę na głowie ostatnio często podrażniają mi szampony :/
UsuńWłaśnie też jestem zaskoczona, bo lubię te odżywki, często kupuję i żadna inna takiego kuku mi nie robiła. Tę mam pierwszy raz.
UsuńFantastyczna jest ta odżywka do włosów Balea! Zużyłam dwa opakowania i zdecydowanie kupię kolejne!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będę z niej tak samo zadowolona jak Ty :)
Usuńświetne rzeczy, na jajeczko również mam ochotę i jestem jego ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Odżywkę Balea miałam i bardzo fajnie mi służyła, kiedyś jeszcze się w nią zaopatrzę. Nowe, letnie żele pod prysznic muszą smakowicie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOho ciekawe jak się spisze różowe jajeczko z DM:) I tak podziwiam kochana twą silną wolę, że nie wykupiłaś połowy sklepu :) Myślę, że poczyniłaś bardzo fajne i rozsądne zakupy :) Miłego testowania i używania. Szczególnie wpadły mi w oko żele pod prysznic. Słyszałam, że bardzo fajne są balsamy do rąk w buteleczkach z pompką oraz balsam do włosów z mango/odżywka bez spłukiwania. To tak a propo kolejnej wycieczki i uzupełniania listy:)
OdpowiedzUsuńTak kusicie tymi produktami w Balea że już nie mogę się doczekać, aż będę mogła się wybrać do Cieszyna i opróżnić im trochę półki! ;)
OdpowiedzUsuńTe nowe żele pod prysznic bardzo bardzo chcę :))
OdpowiedzUsuńcudne kosmetyki, ciekawa jestem korektora
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje zakupy :) Większości nie znam ,więc będę wypatrywać recenzji!
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić zazdraszczam:)!
OdpowiedzUsuńCzaje się na czeskie drogerie, ale jakbym miała zrobić listę, to by chyba miejsca w samochodzie zabrakło na bagaże :)) Żele, peelingi, szampony i odżywki z DMu uwielbiam, chociaż miałam póki co po jednym egzemplarzu, ale jeżeli wszystkie pachną tak, jak są opisane, to mmmmm... :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) Żele Balea mają cudowne zapachy, ale niestety u mnie dość słabo się pienią.
OdpowiedzUsuńtez w weekend kupiłam te limitowane żele. pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńJeeeej, przygranęlabym wszystko z drugiego zdjęcia :D Super zakupy, widać, że wypad się udał :))
OdpowiedzUsuńKtoś tu ostro zaszalał :) Ciekawa jestem jak na twojej cerze sprawdzi się ta emulsja rumiankowa.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy poczyniłaś :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odżywki Gliss Kur zawsze jak jestem w Niemczech robię zapasy :D
Ciekawe zakupy, to różowe jajeczko z Ebelin mi się marzy. Odżwyki z Gliss Kur bardzo lubię, obecnie mam w użyciu nawet jedną z tych co kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńLubiłam kiedyś odżywki w sprayu Gliss Kur. A tu jaka miła cena, nie to o u nas :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Ja jadę na weekend majowy i aż starch wchodzić ;) Na pewno kupie różowe jajko.
OdpowiedzUsuńZazdraszczam odwiedzenia DMu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z DM-u. Sporo ich już używałam i całą masę mam w zapasach :))
OdpowiedzUsuń