Wczoraj wróciłam z krótkiego acz udanego wyjazdu. Byłam w odwiedzinach u mojego chłopaka. Korzystając z tej możliwości zwiedziłam stolicę Danii.
YSTAD
KOPENHAGA
Muszę Wam powiedzieć, że miasto mnie zauroczyło, zwłaszcza stara jego część z wąskimi uliczkami, starymi kamienicami. Ludzie żyją tu spokojnie, nikt nigdzie nie goni, nikt nie trąbi... Istna sielanka. Stolicę Danii z łatwością zwiedzimy na pieszo, ponieważ jest ona niewielkim miastem.
To co uderzyło mnie po przyjeździe to wszechobecne rowery, które są chyba głównym środkiem poruszania się po mieście. Ale należy tu dodać, że infrastruktura dla rowerzystów jest na bardzo wysokim poziomie i życzę sobie jak i nam wszystkim, aby Polska ja kilkanaście lat choć w części doczekała się takich warunków dla rowerzystów :)
Jaka ładna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńA rowery świetna sprawa, u nas pewnie zaraz połowy by właściciele na zastali po powrocie :P
Aż mi się zachciało tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńniesamowite miejsce :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci pobytu w tym mieście...
OdpowiedzUsuńAle ta ładnie! :)
OdpowiedzUsuńUrocze i magiczne miejsce. POZDRWIAM.
OdpowiedzUsuńTeż bym się chętnie wybrała. :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę Amsterdam, tam też pełno rowerów:)
OdpowiedzUsuńAle tam cudownie :)
OdpowiedzUsuńOj, też chciałabym żeby w Polsce była taka "mania" na punkcie rowerów :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne miejsce:)
OdpowiedzUsuńile rowerów, piękna miejsca, przyjemnie się ogląda
OdpowiedzUsuńSmutne to miasto...Chyba, że to wina pory roku...:)
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, choć takie inne od typowej stolicy...Spokojne, ludzie jakby wyciszeni, przyjaźnie nastawieni....Do tego architektura kojarząca się oczywiście z bajkami Andersena :)
OdpowiedzUsuń