Antyperspiranty w sztyftach to jedna z moich ulubionych forma aplikacji tego typu produktów. Nie przepadam za kulkami, które dość długo się wchłaniają, a ja rano mam na prawdę niewiele czasu, żeby się wyszykować i wyjść (bo każda minuta snu rano jest dla mnie bezcenna...).Opakowanie jest bardzo wygodnie, dobrze trzyma się je w dłoni. Bardzo podoba mi się zapach tej zielonej wersji z minerałami z Morza Martwego. Antyperspiranty w takiej formie jest też wydajniejszy od wersji w sprayu.
Minusem tego kosmetyku jest to, że brudzi ubrania (zwłaszcza ciemne).
Dostępność: drogerie, markety, sklepy itp.
Dove może nie zawsze sprawdzał się w 100% w bardzo stresujących sytuacjach, ale muszę przyznać, że jest to jeden z bardziej skutecznych dla mnie antyperspirantów. Myślę, że jeśli nie znajdę nic lepszego to będę do niego wracać co jakiś czas.
dawno nie miałam Dove, może bym sobie spróbowała, ale w Spray'u, bo tę formę wolę
OdpowiedzUsuńMiałam wersję w SPRAY"u i zupełnie się u mnie nie sprawdziła :-/
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten antyperspirant, chyba najlepszy ze wszystkich jakich kiedykolwiek używałam :))
OdpowiedzUsuńNie znam go ;)
OdpowiedzUsuńJuż wieki nie miałam żadnego antyperspirantu z Dove.
OdpowiedzUsuńnie miałam, już nawet nie pamiętam kiedy używałam takiej formy antyperspirantu :)
OdpowiedzUsuńU mnie Lady Speed Stick lepszego antypersprantu nie ma według mnie ;)
OdpowiedzUsuń