piątek, 21 lutego 2014

Isana Med - emulsja do ciała z mocznikiem 5,5% (skóra sucha)

Mimo, że zima w tym roku jest dla na wyjątkowo łaskawa nie powinnyśmy zapominać o nawilżaniu skóry. Moja skóra nie sprawia mi większych problemów przez większą część roku, ale zimą często miałam problem z przesuszoną i ściągniętą skórą. Oczywiście regularne stosowanie balsamów znacznie zmniejsza ten dokuczliwy problem. Dzisiaj będzie o balsamie, które jest idealne właśnie na zimę lub dla osób z suchą skórą.
Opakowanie jest proste, bardzo poręczne. Mleczko nie jest bardzo gęste więc łatwo się je wydobywa i rozprowadza na skórze. W opakowaniach balsamów czy też żeli pod prysznic lubię gdy ich wieczka są proste, ponieważ ułatwia to wykorzystanie kosmetyku do samego końca - po prostu stawiamy je do góry nogami i wszystko nam ładnie spływa bez zbędnego strząsania :)
Jeśli chodzi o obietnice producenta wg mnie wszystkie są spełnione. Jak wspomniałam mleczko łatwo rozprowadza się na skórze, pozostawiając na skórze lekko wyczuwalną warstewkę ochronną. Prawdę mówiąc mi to nie przeszkadza, ponieważ wiem, że skóra jest chroniona, a balsam nie brudzi ani ubrań, ani pościeli. Moja skóra jest super nawilżona, nie jest napięta nawet jeśli zdarzy mi się opuścić raz czy dwa razy wieczorny rytuał smarowania i kremowania ciała :)
Na koniec chciałabym wspomnieć o składzie. Specem nie jestem, nie będę oszukiwać :) ale mocznik jest już na drugiej pozycji. Nie ma tu silikonów, barwników czy parabenów. Świetny dla osób z wrażliwą skórą. U mnie nie wystąpiło żadne podrażnienie czy uczulenie. Balsam nie ma dla mnie mocno wyczuwalnego zapachu.

Dostępność: Rossmann
Cena: ok. 8 zł / 250 ml

Jeśli tak jak ja macie zimą problem z napiętą i suchą skórą polecam wypróbować balsam z Isany Med z mocznikiem. Tani i świetnie nawilża skórę. Czego chcieć więcej? 


11 komentarzy:

  1. Bardzo go polubiłam, zresztą jak pozostałe kosmetyki z tej serii. Nie miałam tylko szamponu, ale to kwestia czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam zbytnio problemów z suchą skórą, ale o tej serii czytałam same pozytywne opinie i coraz bardziej mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam krem do rak z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak skończę zapasy, to go kupie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. wlasnie jest w rossmanie w promocji za 5 zl. zastanawialam sie czy nie kupic, ale mam sie czym smarowac... poza tym pachnie tak jak krem do rąk z tej serii, czyli w moim odczuciu zwyczajnie śmierdzi i chyba nie mialabym ochoty czuc znowu tego zapachu na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. brakuje mi zapachu, chociażby takiego jak w żelu z tej serii

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie jestem na etapie używania tego balsamu i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest naprawdę świetny produkt. Jak dla mnie jedyny jego problem leży w tym, że nie pachnie :/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...