środa, 23 stycznia 2013

Bloker z Ziaji

Kilka miesięcy temu bardzo popularny na blogach był bloker z Ziaji. Oczywiście na fali zachwytów też go kupiłam, ale jeśli widziałyście notkę o moich bublach 2012 roku, pewnie wiecie, że nie polubiłam się z tym produktem. 
Nie mogę powiedzieć, że produkt nie działa, bo faktycznie ogranicza wydzielanie potu. Niestety bloker podrażnił moją skórę i wywołam ochotę ciągłego drapania... I nie stosowałam go przed i po depilacji - nauczona już przygodami z Driclorem miałam to szczególnie na uwadze, więc to nie było przyczyną podrażnienia.

Jeśli ktoś nie ma wrażliwej skóry to uważam, że za tą cenę (7-8 zł) naprawdę warto wypróbować, bo antyperspirant działa. Dla posiadaczek skóry wrażliwej - zdecydowanie odradzam.

Oczywiście jeżeli znacie skuteczne blokery przeznaczone dla skóry wrażliwej to skorzystam z Waszych porad - bo się nie obejrzymy a znów będzie lato :)

19 komentarzy:

  1. u mnie nie wywołuje takiego podrażnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Działa, ale czasem to szczypanie jest nieznośne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście go nie miałam, ale słyszałam o nim tylko kilka pozytywnych opinii, natomiast większa część była właśnie negatywna..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam do niego mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam Antidral, ale mnie podrażniał a przy Blokerze nie miałam takiego problemu;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie nie wywołuje podrażnienia i jestem z niego super zadowolona :) jeden z moich ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam podobnie, ale odstawiłam go i wróciłam i już tak nie było:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach mnie odrzuca. Jakoś nie mogę się do niego przekonać. Aktualnie stosuję Crystala i sprayu i starczy mi na wieki. Niesamowicie wolno się kończy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja mama i kolezanka go mialy i nie byly zadowolone, nie niwelowal pocenia sie:) wiec pierwszy raz slysze pozytywna opinie w tej kwesti

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie też wywołał świąd przy regularnym stosowaniu, odstawiłam i przeszło. Teraz używam sporadycznie, żeby zużyć ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie działa, więc jest ok, z tym swędzeniem to on chyba tak ma

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja go bardzo lubię i swędzi mnie po nim ale tylko troszkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mnie skóra po nim bardzo swędziała, w dodatku odbarwił mi piżamę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam nigdy problemów ze swędzeniem, ale to chyba dlatego, że czekałam naprawdę długo aż porządnie wsiąknie w skórę i dopiero wtedy się ubierałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie nie działał... dodatkowo również podrażnił, wysypka, drapanie ...eh

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja miałam etiaxil niebieski (do skóry wrażliwej) i sprawdził się doskonale. Żadne Preparaty typu driclor i inne za kilka złotych były nieskuteczne. Nie mam skóry wrażliwej, ale inne preparaty nie dość, że nie hamowały pocenia to dodatkowo powodowały swędzenie. W przypadku etiaxilu czegoś takiego nie ma, przy regularnym stosowaniu problem nadmiernej potliwości znika

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj ziaja zdziałała u mnie cuuuda!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...