Pianka znajduje się w matowym przezroczystym opakowaniu, więc możemy na co dzień kontrolować stan jej zużycia. Niestety kosmetyk jest niewydajny a wydobywająca się pianka jest wodnista i rzadka. Do umycia twarzy potrzebowałam ok. 8 porcji tej przesłodkiej w zapachu pianki. Zapach po jakimś czasie potrafi na prawdę dokuczać.
Uczucie odświeżenia oczywiście jest. Skóra nie jest przesuszona. Jednak jeśli mamy jakieś drobne skaleczenia czy ranki, powodowała ona u mnie delikatnie podrażnienie tych miejsc. Dodatkowo gdy przez nieuwagę dostała się ona do oczu lub w czasie jej spłukiwania dostała się do oczu strasznie piekła...
Dostępność: Rossmann (już jest wycofana)
Cena: ok. 10 zł | 175 ml
KWC: klik
Na prawdę chciałam powiedzieć, że tanie kosmetyki, dostępne w każdym Rossmannie, warte są zakupu, jednak uważam, że o wiele lepszym rozwiązaniem dla naszej skóry, będzie zainwetowanie w lepszej jakości kosmetyk, piankę która jest wydajna i o wiele delikatniejsza dla naszej skóry i oczu (np. pianka La Roche-Posay lub Decubal).
Oczywiście jeśli znacie jakąś piankę do mycia twarzy dostępną w którejś drogerii, która Waszym zdaniem jest godna uwagi, koniecznie podzielcie się tym w komentarzu :)
Nie stosuję pianek, a żel oczyszczający z 3 kroków Clinique. UWIELBIAM i polecam. Stosowałam kiedyś piankę z Avon, ale tyłka mi nie urwała. Tej z Synergen nie miałam nigdy. Jakoś sceptycznie podchodzę do tych rossmannowskich tanioszek.
OdpowiedzUsuńWizualnie jakoś nie powala. ;)
OdpowiedzUsuńPianki jak dla mnie są zbyt słabe jeśli chodzi o oczyszczanie. Może jedynie do odświeżenia.
OdpowiedzUsuńZdrowotnieiradosnie
Ja nie używam pianek - zazwyczaj wybieram żele (najczęściej LRP - Effaclar)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za piankami do mycia twarzy.. niestety nie są dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuńmialam raz w zyciu pianke, juz nie pamietam jaka, ale wole żele.
OdpowiedzUsuń