czwartek, 5 grudnia 2013

Balea żel pod prysznic - wiśnia & migdał

Już jakiś czas temu głośno było o kosmetykach dostępnych w drogeriach DM. Kosmetyki m.in. z Alverde i Balei zbierają sporo pozytywnych opinii i do tego są dość tanie. Więc chyba nic dziwnego, że się na nie skusiłam i kilka drobiazgów trafiło do mnie dzięki uprzejmości Toni
Jednym z pierwszych kosmetyków jaki zaczęłam używać był żel pod prysznic z Balei z zimowej edycji limitowanej (poprzedni rok) o zapachu wiśni i migdałów. Sam zapach był dość przyjemny, choć z czasem zaczął mnie męczyć. Żel ma kremową konsystencję, niestety dość wodnistą. Dlatego mimo, że żel ma 300 ml bardzo szybko się skończył, bo po niecałych 3 tygodniach. 

Żel spełniał swoje zadanie czyli mył, nie przesuszał skóry. Dość dobrze się pienił używany wraz z gąbką, mycie dłońmi powodowało, że żel "mazał" się po skórze. Po kąpieli zapach utrzymywał się całkiem dobrze na skórze (kąpię się ok. godziny przed pójściem spać i w tym czasie wyczuwałam jego zapach na sobie).

Słowem podsumowania - żel jak żel, niczym specjalnym się nie wyróżnia. Oczywiście jeśli jesteście u naszych zachodnich sąsiadów warto je kupić i wypróbować (ponieważ gama zapachowa jest bardzo szeroka), jednak żeby je sprowadzać do Polski - szkoda zachodu...

7 komentarzy:

  1. Tak to jest z tymi zapachami, najpierw zachwyt, a później przesyt ;] Dlatego na żaden się nie skusiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam tego zapachu, ale mnie korci, choć pewnie już go nie dostanę

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam żele z BALEA - wszystkie - bez wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To musi być ciekawe połączenie zapachowe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. posiadałam z tej kolekcji dezodorant, niestety pomimo swojego pięknego zapachu był tak intensywny, że aż duszący :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...