Niedawno pisałam (mam nadzieję, że pamiętacie klik) o możliwości zakupu w Biedronce oraz Netto płynów micelarnych. Dziś przychodzę z małym porównaniem.
Obietnice producenta:
Zdjęcia najpierw przedstawiają płyn Be Beauty, później Lovena.
Skład:
Oba płyny produkuje ten sam producent
Powyższe zdjęcie dotyczy płynu Lovena. Aby poznać producenta płynu z Biedronki należy sprawdzić kod kreskowy (można to zrobić na tej stronie).
Opakowanie: W obydwu przypadkach są one wykonane z przezroczystego plastiku. Jednak szata graficzna (mimo, że obu wypadkach prosta) milsza dla oka jest buteleczka z biedronkowym płynem. Także w tym wypadku dozownik jest o wiele wygodniejszy.
Zapach: Zapachy są delikatne i nie drażniące, jednak w płynie Be Beauty jest ona bardziej kwiatowy, a tym samym przyjemniejszy.
Działanie: Oczywiście nie są to płyny, które po jednym przyłożeniu wacika zmywają cały makijaż. Trzeba poświęcić na to kilka minut, ale oba z demakijażem twarzy i oczu radzą sobie całkiem dobrze. Na twarzy nie pozostawiały uczucia lepkości. Niestety zdarzały się dni kiedy w czasie mycia twarzy musiałam domyć resztki tuszu, ale z poprzednimi micelami też tak miałam.
Ani płyn z Be Beauty ani z Loveny nie szczypie w oczy. Niestety ten drugi powodował czasami podrażnienie okolicy oczu.
Dostępność: Można je nabyć w wyżej wymienionych sklepach - stoją razem w kartoniku z mleczkami do demakijażu.
Cena: 4,49 zł
Podsumowanie: Po przetestowaniu obu płynów ja decyduję się na płyn z Be Beauty. Uważam, że stosunek jakości do ceny jest na prawdę bardzo zadowalający. Bo gdzie znajdziemy dobry płyn do demakijażu za śmieszne 4,50 zł??? Odkryłam do pod koniec tamtego roku i na pewno zagości on u mnie na dłużej (o ile go nie wycofają... tfu, tfu...).
Używałyście tych płynów micelarnych? Jak wrażenia? Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa jak podchodzicie do kosmetyków dostępnych w dyskontach :)
:))
OdpowiedzUsuństosuję micel z Biedronki ale tylko do przetarcia twarzy po demakijażu i rano przed makijażem:)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego;)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam żadnego, ale recenzja brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBiedronkowy jest świetny jak nigdy nie przepadałam za micelami to ten polubiłam od razu:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tobą :)
Usuńmam z be beauty i potwierdzam ze jest swietny, dlugo go nie zamienie na inny:)
OdpowiedzUsuńu mnie też zagości na dłużej :)
UsuńTeż polubiłam biedronkowy płyn :) fajna, tania opcja pozbycia się makijażu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - najtańszy płyn jaki miałam i do tego z moim makijażem radzi sobie świetnie :)
UsuńMam ten biedronkowy, ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z płynem micelarnym, ale patrząc na wygląd obu, zdecydowałabym się na Be Beauty.
OdpowiedzUsuńja gorąco polecam płyny micelarne, już kilka lat je stosuję zamiast toniku i płynu do demakijażu, bardzo uniwersalny produkt :)
UsuńNie miałam żadnego, może się kiedyś skuszę na bebeauty :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego, ale może kupię ten z biedronki ;)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować, zwłaszcza za tą cenę :)
Usuńzostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://pacyfikatorka.blogspot.com/2013/01/kapsuki-rival-de-loop-bonus.html
dziękuję, postaram się w miarę szybko odpowiedzieć :)
UsuńMam ten z BeBeauty i go lubię:)
OdpowiedzUsuńja się dopiero zabieram do zakupienia tego z biedronki, bo dużo osób go chwali
OdpowiedzUsuńkiedyś wypróbuję ten z biedronki
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie miałam:(
OdpowiedzUsuńAktualnie posiadam ten drugi czyli lovena. U mnie nawet z tuszem radzi sobie świetnie. 1 wacik i po sprawie a podkreślam oczy dość wyraźnie. Muszę wypróbować jednak też ten z biedronki :)
OdpowiedzUsuń