Moja problematyczna skóra raz na jakiś czas sprawia mi nie lada niespodzianki, po których pozostają spore blizny i przebarwienia. Na takie zmiany najlepiej sprawdzają się u mnie toniki czy kremy z kwasami, dlatego postanowiłam sięgnąć po kosmetyk naszej rodzimej marki Iwostin.
Od producenta:
Krem do pielęgnacji skóry tłustej ze zmianami potrądzikowymi (m.in. nierównościami skóry, przebarwieniami, szarym kolorytem).
Składniki aktywne:
- Kwas laktobionowy - złuszcza i wyrównuje powierzchnię naskórka
- Kompleks Dermawhite NF LS - rozjaśnia przebarwienia
- Zincidone - zmniejsza skonność do powstawania zmian trądzikowych
- Hialuronian sodu i Natural Extract AP - zapewnia skórze optymalny poziom nawilżenia
- Woda termalna z Iwonicza Zdroju i allantoina - łagodzą podrażnienia.
Producent rekomenduje regularną aplikację przez 8 tygodni. Stosować na noc, w dzień unikać długotrwałej ekspozycji na promieniowanie UV i stosować filtry ochronne.
- Kwas laktobionowy - złuszcza i wyrównuje powierzchnię naskórka
- Kompleks Dermawhite NF LS - rozjaśnia przebarwienia
- Zincidone - zmniejsza skonność do powstawania zmian trądzikowych
- Hialuronian sodu i Natural Extract AP - zapewnia skórze optymalny poziom nawilżenia
- Woda termalna z Iwonicza Zdroju i allantoina - łagodzą podrażnienia.
Producent rekomenduje regularną aplikację przez 8 tygodni. Stosować na noc, w dzień unikać długotrwałej ekspozycji na promieniowanie UV i stosować filtry ochronne.
Właściwości:
- wyrównuje powierzchnię skóry
- rozjaśnia przebarwienia
- zmniejsza nasilenie zmian potrądzikowych
- stymuluję regenerację naskórka
- zmniejsza skłonność do powstawania zmian potrądzikowych
- zapewnia optymalny poziom nawilżenia
Dostępność: apteki stacjonarne i internetowe, Super-pharm, Hebe
Cena: 20-30 zł | 40 ml
KWC: klik
Szata graficzna kosmetyków Iwostin jest bardzo prosta i stonowana. Żel zamknięty jest w miękkiej tubce, z której z uwagi na jego dość rzadką konsystencję, kosmetyk po prostu wypływa w nadmiarze. Aby sobie z tym poradzić "przeprowadziłam" go do opakowania z pompką. Niewielka ilość żelu wystarcza na posmarowanie problematycznej skóry, przez co jest on dość wydajny. Niestety skóra pozostaje po nim lekko lepka. Z racji tego, że jest kosmetyk jest przezroczysty nie brudzi ubrań i pościeli (co mogło przytrafić się przy kremie Avene Triacneal). Żel jest bezzapachowy.
Rozpoczynając swoją przygodę z żelem z Iwostin miałam dość wysokie oczekiwania (po stosowaniu m. in. wspomnianego kremu z Avene czy z La Roche-Posay Effaclar K). Niestety mijały tygodnie używania a na mojej skórze nie działo się nic. Zmiany nie goiły się szybciej, przebarwienia znikały w swoim żółwim tempie... Faktycznie żel nie spowodował przesuszenia skóry, jednak kupując go zależało mi na walce z niedoskonałościami skóry.
Bardzo chciałabym aby produkt marki Iwostin się u mnie sprawdził, jednak muszę przyznać, że obecnie stosowany Effaclar Duo oraz wspomniany Triacneal sprawdzają się o wiele lepiej na mojej skórze.
Jestem ciekawa, jakich kremów czy toników na trądzikowe zmiany skóry i przebarwienia Wy polecacie. Piszcie, chętnie skorzystam z Waszych podpowiedzi przy następnych zakupach :)
Ja długo używam już toniku z tej samej serii co Ty masz żel i też jakoś nie wpływa na niedoskonałości, używam go jedynie w formie oczyszczającego toniku.
OdpowiedzUsuńJa polecam żel Davercin,lecz on jest tylko dostępny na receptę ;) . Z drogeryjnych produktów to u mnie sprawdza się krem antybakteryjny Barwy i Soray ;)) .
OdpowiedzUsuńMój mąż używał tego produktu i efekty były takie jak u Ciebie, żadne ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam TriAcneal i byłam całkiem zadowolona, jednak największą rewolucję ( na plus) zrobił u mnie Skinoren :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam wspomnianego w poście Effaclar K, kupiłam w zeszłym tygodniu, wcześniej stosowałam Duo. Z serii Iwostinu Purritin mam odlewkę od znajomej żelu do mycia twarzy ale jeszcze nie używałam. Tego o którym piszesz również nie.
OdpowiedzUsuńJa od ok 3 tygodni używam Duo +.
OdpowiedzUsuńPóki co mam wysyp pryszczy
nie mialam jeszcze;)
OdpowiedzUsuńUzywalam effaclar duo+ i bylam dosc zadwolona (ale bez szalu), potem mialam vichy normaderm detox- kiepsko sie sprawdzal, mialam wrazenie ze nic nie robi na pryszcze. Ostatnio kupilam tez Iwostin purritin, jakis na noc ale w sumie go na razie nie stosuje bo znalazlam COS co faktycznie dziala- Pharmaceris z 10 proc kwasu migdalowego. stosuje go 1,5 tyg i JEST lepiej :)
OdpowiedzUsuńPharmaceris z 10 % miałam. Zużyłam całe opakowanie w zimie i nic....
UsuńA moglabys porownac dzialanie Effaclaru i Triacneal? Mam triacneal na liscie "do przetestowania"- a moze lepiej sobie go odpuscic?
OdpowiedzUsuńTriacneal miałąm jakieś 3-3 lata temu i wydaje mi się, że działał lepiej niż wszystko inne.
UsuńU mnie również lepiej sprawdzał się krem z Avene ;)
UsuńMiałam chyba ten krem i średnio się sprawował :)
OdpowiedzUsuńJa swoją cerę wyleczyłam nie kosmetykami stricte do cery trądzikowej, a kosmetykami do cery wrażliwej i kwasami bądź kremami z retinolem :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie że zbawienny wpływ ma cerę problematyczną mają właśnie kosmetyki przeznaczone do skóry wrażliwej
UsuńMiałam kiedyś ten krem i nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńRównież go jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji :) www.aneczka84.blogspot.com
mam krem na noc i na dzien z tej serii i nawet lubię:))
OdpowiedzUsuń