wtorek, 3 lipca 2012

Próbka kremu BB od Garniera

W aktualnym (sierpniowym) numerze pisma Świat Kobiety w cenie 2,20 zł możemy wypróbować krem BB od Garniera. Ja jak na razie nie kupiłam tego kremiku z racji tego, że opinie na jego temat są bardzo podzielone. Jedni są na tak, inni stanowczo na nie. A teraz mam okazję jego przetestowania bez konieczności zakupu pełnowymiarowego opakowania.


Przejrzałam kilka gazet i chyba dostępny jest tylko kolor 02 - light


15 komentarzy:

  1. mnie nie ciągnie do tego bb garniera.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam 03 - medium na wymianę bo mi nie podpasował

    OdpowiedzUsuń
  3. O dobry news! Chyba dzisiaj wpadnę po tę gazetkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. chciałabym go wypróbować ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam i...nie narzekam,ale chyba ze względu na to,że ładnie nawilża moją twarz,bo na krycie nie ma co liczyć,ale akurat ja nie potrzebuję "maskowania" niedoskonałości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tym BB Garniera to jest dziwnie bo jest bardzo promowany w telewizji, gazetach, stronach Internetowych. W Ross lub Naturze ciągle jest na promocji teraz w gazetce jest jego próbeczka ;P Coś tu albo jest nie tak czyt. produkt nie jest taki dobry (częste promocje w tak małym okresie czasu od jego wprowadzenia to dla mnie podejrzane). Ostatnio kupiłam sobie pseudo krem BB z bielendy i jestem zadowolona z niego, na garniera jakoś przeszła mi chrapka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten garnier to chyba najgorszy produkt, który miał premierę w tym roku i z którym miałam styczność. Dla mnie nie zrobił nic dobrego, oprócz tego, że nie musiałam za niego płacić, bo dostałam go do testów.

    OdpowiedzUsuń
  8. moja siostra go ma i często jej go podbieram, nie jest taki zły, lubię efekt który daje, może mógłby się mniej świecić ale gdy przypudruje jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mówię NIE!
    ten krem BB nie ma nic wspólnego z tego typu kremami! alkohol w kremie BB...brak filtrów przeciwsłonecznych? Nazwa w ogóle nie adekwatna do produktu. Oryginalne azjatyckie kremy BB z których teraz ściągają wszystkie drogeryjne marki są nafaszerowane naturalnymi ekstraktami których tu brak lub jest minimalna ilość.
    Moim zdaniem lepiej wybrać zwykły podkład, jeżeli jednak chce się mieć zdrowy make up zachęcam sięgnąć bo krem BB Skinfood, Dr.Jart, Missha M, Mizon, Skin 79......

    Poza tym wklikuję się do twoich obserwatorek bo interesująco tu u Ciebie:)
    bużka

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie ją kupiłam i patrzę miła niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czaje sie juz troche czasu na ten BB podkład, ale jakos jestem wierna Maybellinowi...
    Pozdrawiam, Klaudia :)
    Zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pełnowymiarowego produktu mi szkoda kupować , ale może na próbkę się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dla mnie ten BB to pomiot szatana :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do Blokera jak nie spróbujesz się nie dowiesz. Użyj go pierwszy raz w dzień w którym będziesz cały dzień w domu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba kupię, bo bardzo chciałam go przetestować :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...