wtorek, 5 stycznia 2016

Tołpa | dermo face, physio | płyn micelarny

Witam w nowym roku na blogu! Mam nadzieję, że w święta i po odpoczęłyście i naładowałyście akumulatory :) ja niestety pracowałam więc wiele wolnego nie miała... ale weekend po Sylwestrze przeznaczyłam na leniuchowanie :D ale powoli wracamy do rzeczywistości i dzisiaj zapraszam na recenzję płynu micelarnego z Tołpy.
Opis producenta: źródło

Dostępność: tolpa.pl, Rossmann, Superpharm, Hebe, apteki
Cena: 9,99 zł | 75 ml; 27,99 zł | 200 ml; 37,99 zł | 400 ml
KWC: klik

Płyny micelarne to podstawa jeśli chodzi o mój demakijaż. Używam ich do zmywania tuszu z rzęs oraz przecieram nim twarz, by częściowo pozbyć się podkładu.

Kosmetyki z Tołpy charakteryzują się prostotą i estetyką jeśli chodzi o opakowania. Płyn posiada "dziubek" z którego wygodnie nalewa się produkt na płatek kosmetyczny.

Płyn dobrze radzi sobie z usuwaniem maskary. Nim zmywam tusz do czysta, więc zużywam ok. 3-4 płatków. Buteleczka 200 ml starczyła mi na nieco ponad miesiąc używania, więc nie jest to bardzo wydajny kosmetyk. Płyn nie podrażnia skóry wokół oczu oraz nie szypie ich. Nie miałam żadnych zaczerwienień. Skóra twarzy nie jest po nim napięta i ściągnięta. 

Jeśli o mnie chodzi to z płynu jestem zadowolona i gdyby nie wysoka cena regularna pewnie częściej sięgałabym po płyn z Tołpy. Jeśli trafi Wam się w na prawdę okazyjnej cenie to warto go wypróbować (często jest w Superpharm na promocji -40%). Ja na swoje szczęście mam jeszcze zachomikowaną jedną lub dwie butelki :) 


4 komentarze:

  1. ja jakoś z Tołpą mam nie po drodze nie wiedząc czemu, ale może w przyszłości w końcu coś od nich wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię ten płyn, ale tak jak piszesz - jego cena powoduję, że poluję na dobre promocje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie podrażnił ten płyn ... :(
    Zapraszam na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam tego płynu, ogólnie mam małe doświadczenie z Tołpą :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...