Nawilżanie skóry ciała jest jednym z ważniejszych czynników wpływających na jej zdrowy wygląd. Ja staram się smarować ciało balsamem codziennie, choć wiadomo, że od reguły są wyjątki np. gdy kładę się późno spać, jednak staram się być w tym systematyczna :) I dziś będzie o lekkim i przyjemnym kremie do ciała właśnie.
Isana krem do ciała. Owoc granatu i figa do skóry suchej
Od producenta: Z pantenolem i masłem shea. Komfortowa pielęgnacja skóry suchej.
Działanie pielęgnacyjne: Isana krem do ciała Owoc Granatu i Figa został specjalnie opracowany do pielęgnacji skóry suchej. Bardzo skutecznie działający pantenol pomaga utrzymać równowagę wilgotności skóry i w ten sposób chroni ją przed wysuszeniem. Ekstrakt z owocu granatu wzmacnia to działanie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Specjalna formuła pielęgnacyjna zawierający pełny witamin ekstrakt z figi i bogate w składniki masło shea rozpieszcza skórę, a łagodny zapach kremu uwodzi zmysły. Krem do ciała dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania, nie pozostawiając klejącej warstwy na skórze. Bez olejów mineralnych, silikonów i parabenów.
Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylehexyl Stearate, Xanthan Gum, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Butylene Glycol, Punica Granatum Fruit Extract, Ficus Carica ( Fig) Fruit Extract, Panthenol, Cococ Nucifera Oil, Phenoxyethanol, Acrylates C/10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Sodium Ceteryl Sulfate, Sodium Benzoate, Ethylhexylglycerin, Sodium Hydroxide, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone.
Opakowanie to duży słój, szeroki z którego wygodnie wydobywa się krem. Niestety plastik jest dość lichy więc trzeba uważać gdybyśmy chciały go gdzieś przewozić. Krem na przecudowny, owocowo-kwaskowy zapach - jak dla mnie idealny na cieplejsze miesiące, całkiem długo utrzymuje się na skórze.
Konsystencja kremu, podobnie jak w wersji kakaowej, jest bardzo lekka. Krem szybko się rozprowadza na skórze i dobrze wchłania. Niestety Isana z granatem nie jest balsamem, który zapewni nam odpowiednie nawilżenie zimową porą. Osoby z bardzo suchą skórą też nie będą z niej zadowolone.
Dostępność: Rossmann
Cena: 8-10 zł / 500 ml
KWC: klik
Muszę dodać, że krem jest bardzo wydajny, niewielka jego ilość była mi potrzebna na wysmarowanie całego ciała. Ze słoika niewiele mi ubyło po miesięcznym używaniu więc reszta poczeka do wiosny - wtedy sprawdzi się idealnie :)
Używałam go wczesną jesienią i bardzo polubiłam :) Przepiękny zapach, duża wydajność i dobre działanie. Również czekam z nią do wiosny, teraz wolę trochę słodsze i cięższe zapachy :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam miało być z "nim" ;P
Usuńdobrze się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńnie mialam, ale może na wiosnę kupię ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze to coraz bardziej podobają mi się te kosmetyki z Rossmana. Ogólnie jeżeli produkt kosztuje 10 zł za 500 ml to nie można oczekiwać szaleństwa ale coś w nim jest. Lubie połączenie masła shea z olejem kokosowym także może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńjak na kosmetyk za 10 zł jestem z niego zadowolona i nie ma co od niego za wiele wymagać :D
UsuńJeszcze go nie miałam,choć nie powiem - nie jest mi obojętny :)
OdpowiedzUsuńMam suchą skórę, używałam od współlokatorki (ups, podkradłam jej), ale nawilżenia dla mnie było praktycznie żadne :( A szkoda, bo naprawdę ładnie pachnie ...
OdpowiedzUsuńteraz zimową porą dla mnie nawilżenie też było za słabe ale w cieplejsze miesiące na pewno się sprawdzi :D
UsuńJuż dawno myślałam, żeby go kupić. Jak skończy mi się mój balsam z Garniera to z pewności wypróbuję ten krem :)
OdpowiedzUsuńciekawie się prezentuje, cena i wydajność zachęca :)
OdpowiedzUsuńCena i wydajność rzeczywiście zachęcają :) Zapach też by mnie skusił :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim konkursie, gdzie do wygrania są 3 zestawy kosmetyków Mythos :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie sprawdził się. Od kremów, maseł czy balsamów wymagam silnego nawilżenia zwłaszcza zimą - ten krem mi takiego nie dał. Nie używam go, stoi bezużytecznie i nie wiem co mam zrobić z taką pojemnością kremu...
OdpowiedzUsuńmoże latem go zużyjesz? :D na zimę jest to zdecydowanie za słaby krem
UsuńHmm zapach mnie zaintrygował. W sumie jego opis. Muszę poszukać, chociaż nie przepadam za smarowidłami do ciała.
OdpowiedzUsuńJakoś nie pociągają mnie te kremy z Isany, ale zaciekawiłaś mnie zapachem. uwielbiam zapach figi w kosmetykach.
OdpowiedzUsuń