O odżywkach z Eveline było głośno jakiś czas temu - mają one swoje zwolenniczki jak i zagorzałe przeciwniczki. Ja niewątpliwie zaliczam się do jej fanek.

Odżywka ma jasno-różowy kolor, który na paznokciach daje jedynie efekt nabłyszczenia - nie nadaje koloru paznokciom.
Odżywkę stosowałam regularnie przez pierwszy miesiąc, codziennie malując nią paznokcie jak zaleca producent. Co dwa dni zmywałam odżywkę i nanosiłam ponownie. W ciągu drugiego miesiąca sięgałam po nią troszkę rzadziej - co dwa, trzy dni.
Odżywka po ponad miesiącu zaczyna gęstnieć w buteleczce, i bardzo trudno jest wydostać końcówkę, ponieważ pędzelek nie jest zbyt długi.
Po ok. 2 tygodniach moje paznokcie znacznie się wzmocniły. Wcześniej dość często mi się zadzierały i łamały w ciągu dnia. Odżywka stosowana regularnie naprawdę działa cuda, jednak po dość nieregularnym jej stosowaniu i odstawieniu moje paznokcie wracają do poprzedniego stanu.
Na razie zrobiłam sobie przerwę od odżywki z Eveline, ale niedługo zacznę stosować wersję 8w1.
używałam jej i naprawdę bardzo mi pomogła
OdpowiedzUsuńTeraz leczę moje paznokcie odżywką Micro Cell, ale jak mi się skończy wypróbuję, którąś z odżywek z Eveline :)
OdpowiedzUsuńja mam odżywkę z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawuje? :)
UsuńMnie ta odżywka bardzo pomogłam tylko niepokoi mnie ten formaldehyd w składzie. Szkoda,że szybko gęstnieje, moja po 2 miesiącach nadawała się do wyrzucenia.
OdpowiedzUsuńto fakt, szybko gęstnieje
UsuńMam ją też. Jednak najbardziej lubię diamentową :D
OdpowiedzUsuńJa używam 8w1 i jestem z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że i ja będę :)
Usuńdla mnie to najlepsza odzywka jeżeli chyba chce szybko zapucic paznokci (wg mnie lepsza od tej 8 w 1;)
OdpowiedzUsuńobecnie mam 8w1 i nic mi się nie dzieje:)
OdpowiedzUsuńObecnie "przerabiam" 6w1, jeszcze nie określiłam się, po której stronie jestem [za czy anty], ale póki co jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńBardziej zastanawia mnie, jak wytrzymałaś dwa miesiące takiego reżimu? Dla mnie póki co najgorsze, co się z nią wiąże, to codzienne domalowywanie, a więc przymusowa przerwa od malowania paznokci...
tylko miesiąc wytrzymałam :) później dopadł mnie mały leń...
Usuństosuję 8w1 i sobie chwalę =)tej jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńMam wersję 8w1 i jestem zadowolona. Jak mi się skończy to poszukam tej :)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest 8w1:)
OdpowiedzUsuńtej nie mialam, ale 8w1 tak i mam nadzieje ze bedziesz z niej zadowolona rownie jak ja:)
OdpowiedzUsuńu mnie pojawila sie juz jakis czas temu recenzja odzywki 8w1, niestety na mnie formaldehyd zle wplynal na moje paznokcie, tzn. napewno dzieki tej odzywce paznokcie sa MEGA twarde, 0 lamliwosci czy rozdwajania, odzywka naprawde jest swietna, ale u mnie po dluzszym czasie stosowania pojawilo sie szczypanie palcow i krew pod paznokciami , co takze mozna bylo poczytac u innych blogerek. Ale generalnie do szybszego porostu paznokci, mega wzmocnienia jest warta polecenia ! Gdy ktos zauwazy szczypanie palcow radze odstawic odzywke ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;))
Uwielbiam odżywkę diamentową Eveline. Wzmocniła moje paznokcie:)
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany przez www.testereczka.blogspot.com do konkursu NA BLOG MIESIĄCA MARZEC! Gratulujemy! ;-)
OdpowiedzUsuńSzczegóły: http://blogmiesiaca.blogspot.com/2013/03/konkurs-na-bloga-miesiaca-marzec.html
Świetna odżywka jak czytam. Ja używam teraz z Lovely.
OdpowiedzUsuńteż mam teraz tą odżywkę z Lovely, ale coś kiepsko z systematycznością :/
Usuńmiałam 8w1, polecam, uratowała moje pazurki po zimie :)
OdpowiedzUsuńMam teraz diamentową i jest cudowna !!!
OdpowiedzUsuńMam 8w1 i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajny blog, będę wpadać częściej + obserwuje :)
Nie miałam okazji wypróbować jeszcze. Ciągle się waham, bo jedni ją kochają a inni nienawidzą :)
OdpowiedzUsuńmusze sie zaopatzryc !
OdpowiedzUsuńno to pozazdrościć :( ja po wersji 8w1 straciłam paznokcie :((
OdpowiedzUsuńoj współczuję, właśnie też czytałam o takich przypadkach... :(
UsuńU mnie ta odżywka się zupełnie nie sprawdziła, dodatkowo miałam wrażenie że wysuszyła płytkę :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nigdy do niej nie wrócę.