niedziela, 16 grudnia 2012

Różana kąpiel (Mariza sól do kąpieli)

Na co dzień nie jestem fanka kąpieli, a szybkich pryszniców. Ale jeśli zdecyduję się na wieczór w wannie, lubię gdy jest ona przyjemna i pachnąca, dlatego zdecydowałam się na przetestowanie soli do kąpieli z Marizy o zapachu różanym.

Od producenta: Sól z Morza Martwego to naturalna kompozycja minerałów, mikro- i makroelementów (m. in. magnezu, potasu, wapnia, żelaza, manganu) posiadająca wyjątkowe właściwości pielęgnacyjne. Kąpiel z jej dodatkiem regeneruje, oczyszcza i wygładza skórę, wspomaga redukcję cellulitu. Poprawia krążenie, łagodzi napięcie i zmęczenie. Aromat świeżych płatków róży poprawia nastrój i pobudza zmysły, działa odprężająco i kojąco. Po kąpieli skóra staje się miękka i gładka w dotyku, o delikatnym, zmysłowym zapachu.


Sól dostajemy w przezroczystym woreczku o poj. 200 g. Jestem po 2 aromatycznych kąpielach z tą solą, spokojnie wystarczy jeszcze na dwa użycia, choć producent zaleca wsypanie 100 g na jedną kąpiel.


Sól całkowicie się rozpuszcza, roztacza przepiękny zapach w łazience. Zapach róży niesamowicie uspakaja i relaksuje. Nie barwi wody, nie powoduje powstania jakiejkolwiek piany - co dla mnie jest małym minusem. Nie zauważyłam też aby cokolwiek robiła z wodą. Nie pozostawia osadu na wannie.


Przez cały czas kąpieli zapach jest wyczuwalny. I po jej zakończeniu nadal jest on wyczuwalny w łazience. Jeśli chodzi o obietnice producenta to troszkę poszalał, jeśli chodzi o redukcję cellulitu czy regenerację skóry.

Dostępność: konsultantki Mariza
Cena: 6,90 zł / 200 g

Bardzo przyjemnie mi się jej używało, taki miły dodatek do kąpieli. A Wy używacie soli do kąpieli czy są one dla Was zbędne?

11 komentarzy:

  1. Ja używam soli, perełek, itp. Bardzo lubię jak mi coś pachnie w wannie :) Najbardziej lubię pastylki z Sephory i perełki z Teteseptu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam tanią sól z be beauty, ale jestem z niej bardzo zadowolona, jest miętowa i fajnie orzeźwia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że nie daje chociażby delikatnej piany :(

    OdpowiedzUsuń
  4. nie lubię soli do kąpieli, wolę olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie bym poużywała...soli wszelakich kul musujących...jednak nie mam wanny;/

    OdpowiedzUsuń
  6. jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego ładnego zapachu

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem lubię sobie posiedzieć w ciepłej wodzie otulona ładnym zapachem.
    Ostatnio miałam kule z Biedronki, a teraz kupiłam pastylkę z Sephory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używam - albo te z Rossmana, albo takie no.. normalną kamienną kolorową sól ;) Chociaż chyba wolę płyny, trzeba się porozglądać ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. strasznie szybko się zużywa. :( miałam jedną.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam nigdy soli .
    Ale może skuszę się i wypróbuję jakąś ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...