Potem nadeszła pora na dalsze próby kosmetyczne i tak zaczęłam stosować płyny do higieny intymnej, szampony oraz balsam. Co do płynów to muszę przyznać, że żaden nie wywołał u mnie jakichkolwiek podrażnień, ich zapachy nie są drażniące, a raczej delikatne. Balsam mam akurat z serii Ziaja MED, ale o tym będzie na pewno recenzja, ale uważam, że warto wypróbować kosmetyki tej polskiej firmy :)
Teraz mam zamiar kupić krem matujący.
Za co tak lubię Ziaję??? Uważam, że ich kosmetyki w relacji cena-jakość, wypada na plus. Produkty są w bardzo przystępnych cenach, bo mydła pod prysznic kosztują jakieś 5-6 zł za butelkę 500 ml, podobnie płyny do higieny intymnej. Kosmetyki te są dostępne zarówno w drogeriach jak i aptekach.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o produktach tej firmy zapraszam na stronę ZIAJI. Nie jest to żadna reklama, chciałam zwrócić wam tylko uwagę, że nasze rodzime firmy także mają bardzo ciekawe produkty do zaoferowania.
Ja ze swojej strony mogę jeszcze dodać, że jak na razie żadnego zakupu nie żałowałam, jeśli chodzi o produkty do codziennej pielęgnacji i często do nich wracam :) A te duże opakowanie są bardzo ekonomiczne, z większości korzystałam razem z moim TŻ póki nie wprowadzili serii dla panów :)
A wy jakie macie spostrzeżenia i doświadczenia jeśli chodzi o produkty z Ziaji??? Na co waszym zdaniem warto zwrócić uwagę? Za wszelkie komentarze z góry dziękuję i mam nadzieję, że dzięki wam znajdę kolejne produkty warte wypróbowania.
Ja też polecam ziaje ;) próbowałam juz 3 rodzaje blubelów, wszystkie maziajki, masło kakaowe, a teraz mam solankę sopocką - mówię o zelach pod prysznic :)) no i od zawsze płyn intima w róznych zapachach. A co do matującego kremu to pierwsze widzę :O cieszy mnie to, choć 25 lat dopiero będę miała za 7lat :) ja właśnie na noc używam kremu Ziaja MED- krem redukujący trądzik i musze przyznac, ze spisuje sie super ;) nawilża ładnie cere, nie jest tłusty, super się wchłania no i zdaje mi sie ze faktycznie jakies wypryski sie szybciej goją :) kupiłam w aptece za niecałe 12zł
OdpowiedzUsuńja kocham ziaję! a ten krem matujący muszę gdzies znaleźc w polskich sklepach i zamowic - chętnie bym spróbowała mimo, ze inne kremy ziaji są nieco zbyt tluste, ale na ten chyba sie skuszę.... :D
OdpowiedzUsuńkiss ;*
Ja lubię szczególnie Blubel. Masło kakaowe czy seria kokosowa, jak dla mnie ma, mają okropne zapachy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Ziaji, zwłaszcza zele pod prysznic!
OdpowiedzUsuńZapraszam!
luthieenn.blogspot.com
Ja najbardziej zadowolona jestem z ogórkowego mleczka do demakijażu i ogórkowego toniku do twarzy. Płyn do higieny intymnej też się świetnie sprawdza. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten szampon z ziaji ;)
OdpowiedzUsuńmam mnóstwo kosmetyków Ziaja, nawet dziś umieściłam recenzję kremu z nowej serii ulga, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńziaja cieszy się coraz większym szacunkiem i bardzo dobrze. W moim domu gości od kiedy pamiętam i podejrzewam, ze tak zostanie, aczkolwiek poroduktów do mycia wciąż nie wypróbowałam. Mam zamiar, ale nie mogę jakoś wykończyć tego co mam w domu. A na swięta dostałam kolejne butelki ^^
OdpowiedzUsuńmydła pod prysznic kupuję rzadko, ze względu na wielkość - bardzo szybko mi się te zapachy nudzą i potem zalegają w łazience...
OdpowiedzUsuń