Muszę przyznać, że do
niedawna rzadko używałam toników. Sięgałam do nich sporadycznie. Obecnie staram
się to robić po każdym myciu twarzy, tak by przywrócić skórze odpowiednie pH.
Czy widzę różnicę w wyglądzie skóry??? Szczerze powiem, że nie, jednak wierzę w
ich dobroczynny wpływ na moją skórę :)
Opis producenta: Wyobraź sobie trzy
białe kwiaty, ich delikatne płatki zrywane o świcie. A później jak przyłożone
do skóry nadają jej gładkości. Poczuj ich zapach. Możesz nawet ulec ich
działaniu, nie krępuj się.
Nasz botaniczny tonik-mgiełka ma
subtelny zapach i działa na dwa sposoby: tonizuje skórę i przyjemnie orzeźwia.
Nawilża, przywraca świeży wygląd i fizjologiczne pH. Może być stosowany na
makijaż do odświeżenia twarzy w ciągu dnia.
Małe wielkie składniki: torf tołpa,
ekstrakt z białych płatków róży stulistnej, jaśminu i stokrotki, woda różana
Skład: Aqua,
Rosa Damascena Flower Water, Polysorbate 20 Peat Extract, Rosa Centifolia
Flower Extract, Jasminium Officinale Flower Extract, Glycerin, Xanthan Gum,
Potassium Phosphate, Tetrasodium EDTA, Sodium Hydroxide, Parfum, Benzyl
Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid.
Dostępność: tolpa.pl, Rossmann,
Superpharm
Cena: 22 zł | 150 ml
KWC: klik
Jeśli chodzi o skład (oczywiście
piszę to z pozycji laika w tym temacie) to pierwsza część składu jest naprawdę
bardzo fajna, jednak w połowie pojawiają się dziwnie brzmiące nazwy, co chyba
nie wskazuje na nic dobrego :) oczywiście jeśli macie większą wiedzę w tym
temacie, piszcie w komentarzach, czy jest faktycznie czego się bać :D
Kosmetyku możemy używać na dwa
sposoby, albo pryskając prosto na twarz lub na wacik, i dopiero wtedy
przemywamy twarz tonikiem. Oczywiście pierwszy sposób jest bardziej
ekonomiczny, jednak ja nie przepadam za psikaniem nim prosto na twarz, ponieważ
trzeba schować usta bo pozostaje potem na nich nieprzyjemny posmak. Jednak w
czasie upału mgiełka faktycznie przynosi ulgę i odświeżenie skórze. Aplikując
tonik na wacik trzeba nim psikać i psikać dość długo, żeby porządnie go
zwilżyć.
Twarz po przetarciu nie pozostaje
ściągnięta. Jest faktycznie odświeżona. Muszę przyznać, że stosuje mi się go
nadzwyczaj miło ze względu na przepiękny, kwiatowy zapach. Mam jeszcze z tej
serii żel pod prysznic i zapach jest naprawdę uzależniający.
Mam go w zapasach, chyba niebawem go otworzę :)
OdpowiedzUsuńMam go i jest już na wykończeniu. Używam przede wszystkim do scalenia makijażu, ale też jako tonik wieczorem. Bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tonik :)
OdpowiedzUsuńI tak pięknie pachnie....
Używałam jako zwykły tonik do przemywania twarzy i lubiłam go. Ot, co mogę na jego temat powiedzieć :P
OdpowiedzUsuń