wtorek, 13 stycznia 2015

Organique | maska algowa - oczyszczająca

Ostatnio bardzo opuściłam się w "maseczkowaniu" twarzy czego bardzo żałuję, bo to jak dobrze wygląda skóra w czasie regularnego stosowania maseczek nie muszę nikogo przekonywać. Dzisiaj o moim ostatnim odkryciu czyli maskach algowych. 
Dostępność: Organique
Cena: 19,90 zł | 30 g
KWC: klik
Maseczkę dostajemy w postaci sproszkowanej, którą przed nałożeniem na twarz musimy rozrobić z wodą w stosunku 1:2. Wodę można zastąpić np. ulubionym hydrolatem czy śmietaną. 

Maska nałożona na twarz przynosi natychmiastową ulgę i ukojenie. Ja lubię używać jej po mocniejszej maseczce np. z zielonej glinki, jako zakończenie pielęgnacyjnego rytuału :) Maska algowa tężeje na twarzy i po ok. 15 minutach można ją zdjąć w jednym kawałku. Skóra jest widocznie w lepszym stanie. Jest wygładzona, rozszerzone pory są znacznie mniej widoczne, mega mięciutka (nie mogę się jej nagłaskać...), zaczerwienia i błyszczenie się skóry znikają, a w dodatku skóra jest nawilżona. 
To jak wygląda skóra po masce algowej, jak miła jest w dotyku nie da się wyrazić w słowach - polecam każdej z Was z osobna aby się o tym przekonać :)

Następna w kolejce jest maska algowa z Bielendy i mam nadzieję, że spisze się równie dobrze. 

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam maski algowe :) Uwielbiam każdy kosmetyk z algami, choć mogą być komedogenne :)
    Maski algowe z Organique mam i polecam - genialna jest ta z borówką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam już 2 maski z tej serii (ale nie oczyszczającą) i je uwielbiam, rzeczywiście efekt jaki daje na skórze jest nie do opisania !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie sposób jej ściągania, ale maseczek algowych się trochę boję. Po proszku z Biedronki miałam strasznie podrażnioną buzię. Na pewno przyjżę się innym jak już dotrę do Organique, bo za często mnie tam nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam algi z Bielendy i byłam zadowolona :-) Organique koniecznie muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wolę po prostu kupić algi i zmieszać z kremem/ jakąś maseczką. Wychodzi taniej, a efekt jest równie dobry. :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Od pół roku jestem totalna fanką Organique.

    OdpowiedzUsuń
  7. maski algowe uwielbiam tak samo jak Organique więc czego chcieć więcej, trzeba wypróbować jak wykończę obecne algi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę spróbować, bo z Organique bardzo lubię glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam maseczkę do cery dojrzałej, żurawinowa bodajźe, jest naprawdę fajna :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...