piątek, 31 maja 2013

Majowa drobnica

Pozostając w temacie nowości i zakupów - pokażę Wam co kupiłam jeszcze w przeciągu mijającego już miesiąca. 
Z mojej pierwszej wizyty w Hebe kupiłam maskę do włosów Kallos Latte (5,99 zł), brązową kredkę do brwi Catrice (8,99 zł - jak ja mogłam tyle żyć bez kredki do brwi???) oraz czepek do włosów (3,99 zł).

W rozdaniu u Leny udało mi się wygrać tusz oraz cienie z Pierre Rene oraz róż z Miyo. Wcześniej nie miałam do czynienia z tymi kosmetykami więc chętnie wypróbuję. 
Na początku maja skończyłam mój krem z Ziaji do twarzy i musiałam kupić coś nowego - wiedząc te dwa kremy musicie się domyślić, że się wkurzyłam jak później dowiedziałam się o promocji w Rossmannie...
Postanowiłam wypróbować nowy krem z Nivei Make-up Starter (9,99 zł) a później dokupiłam jeszcze krem przeciwzmarszczkowy z Q10 (29,99 zł) - oba kremy kupiłam w Superpharm.
W Avonie kupiłam peeling to twarzy z serii Clearskin (ok. 9 zł). Dawno temu miałam i bardzo lubiłam i mam nadzieję, że oprócz opakowania nic się nie zmieniło. W Lidlu wpadła do koszyka oczyszczająca maseczka do twarzy z Kolastyny (1,69 zł).
A aptece zaopatrzyłam się w Benzacne (ok. 13 zł). Niestety kupiłam mocniejszą wersję i zrobiłam sobie małe kuku...
W Biedronce przy okazji zakupów spożywczych kupiłam koleją butelkę płynu micelarnego (4,49 zł). W CND udało mi się kupić serum modelujące brzuch i pośladki z Eveline (8,99 zł) i z promocji, zachwalany Blistex Med (ok. 6,50 zł).

I to tyle, albo aż tyle. Na czerwiec nie planuję zakupów kosmetycznych. Szykuję się na letnie wyprzedaże :D

26 komentarzy:

  1. na mnie tylko mocniejsza wersja działa jeżeli chodzi o Benzacne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba się przeliczyłam... teraz smaruję się bardziej ostrożnie

      Usuń
  2. Świetne zakupy, słyszałam właśnie że Benzacne może zrobić krzywdę na twarzy... dlatego od niego stronię nawet w jego lżejszej wersji

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nawet tą słabszą wersją benzacne potrafię zrobić sobie krzywdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba dam tej kredce drugą szansę i znowu ją kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o kupieniu startera ale dziewczyny mnie od tego odwlekły..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie nie żałuje zakupu, zobaczymy co będzie dalej :)

      Usuń
  6. Benzacne to moja tajna broń na sporadyczne niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stosowałam Benzacne i to właśnie tę mocniejszą. Niestety niezbyt mi pomogło

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja posiadam Benzacne 5% i jest czasami dla mnie zbyt mocne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeszcze nie dowiedziałam się, jak działa kredka z Catrice:) Długo używałam tej z Kobo, ale ostatnio przerzuciłam się na wysuwaną z Avonu i jestem MEGA(!)zadowolona. Jest boska, ale tę z Catrice będę musiała też obadać kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kiedyś też kupiłam mocniejszą wersję Benzacne (bo nie wiedziałam, że jest jeszcze inna) i tak sobie twarz zjarałam, że to nie do opisania. Gorzej niż jakbym przeleżała dzień na plaży bez filtra. Później kupiłam lżejszą wersję i już nie miałam problemów. ;)
    Muszę niedługo zaatakować allegro i kupić kilka rzeczy z Miyo, bo róże chodzą za mną już od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co to za sklep ten CND? Mam nadzieję, że niedługo napiszesz recenzję o
    kremie make up starter ponieważ też mam na niego chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CND to nie sklep, tyklo skrót od "cena na do widzenia", która spotykana jest w Rossmannie gdy dany kosmetyk jest wycofywany ze sprzedaży lub gdy zostaje zmieniane opakowanie

      Usuń
  12. mam te cienie z Pierre są świetne

    OdpowiedzUsuń
  13. To samo serum Eveline czeka na mnie w szafce :) ciekawa jestem jak się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
  14. Benzacne to było zabójstwo mojej skóry. MIałam raz i nigdy więcej ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy chwalą maskę Kallos, w związku z tym będę musiała zaopatrzyć się w ten kultowy kosmetyk:) A nuż przypadnie do gustu moim wysokoporowatym włosom;)

    Widzę, ze nie tylko ja mam pecha do zakupów. Za każdym razem, gdy wejdę w posiadanie jakiegoś kosmetyku/komputera/dysku zewnętrznego, po kilku dniach pojawia się promocja na ten artykuł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie... już nie raz się przejechałam na takich zakupach :/ strasznie denerwujące to jest

      Usuń
  16. Czekam na recenzję make-up starter Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  17. od lat używam benzacne w dużym stężeniu.
    na niespodzianki skórne

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne zakupy. Nigdy nie miałam maski Kallos, ale na pewno jeszcze wypróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Maskę Kallos uwielbiam, podobnie jak micel z Biedronki i wszelakie mazidła do ciała z Eveline ;)
    Zakupy super!

    OdpowiedzUsuń
  20. Tego peelingu z Avon używam od baaardzo dawna i jest naprawdę super ! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...