sobota, 10 listopada 2012

Płatki kosmetyczne Carea

Płatki Carea dość często goszczą w mojej łazience. Z ich kupnem nie ma większego problemu, ponieważ Biedronki wyrastają jak grzyby po deszczu. 

W stałej ofercie sklepu znajdują się płatki normalne (w niebieskim opakowaniu) oraz zawierające wyciąg z aloesu (zielone opakowanie). W ofercie specjalnej były dostępne płatki, które miały być grubsze od wersji standardowej (fioletowe opakowanie). Dzisiaj chciałabym Wam je pokrótce porównać. 


Płatki znajdują się w foliowym podłużnym opakowaniu, które zawiera sznureczek do jego zawieszenia. Płatków jest 120 szt.


Jakość płatków dostępnych w stałej ofercie według mnie się pogorszyła. Kiedyś były bardziej zbite i nie rozdwajały się przy wyciąganiu, a teraz trzeba na to uważać. Nad czym strasznie ubolewam i niestety szukam godnego następcy. 
Jakość fioletowy płatków jest naprawdę bardzo fajna, nie rozwalają się przy wyciąganiu. Żadne płatki nie pozostawiają paproszków.

Płatki (niebieskie i zielone) mają gładką powierzchnię, natomiast te fioletowe posiadają poprzeczne wytłoczenia. Płatki ze specjalnej oferty są reklamowanie jako 3-warstwowe, niestety faktyczne są one cieńsze od wersji standardowej. Choć i tak są one grube. 

Dostępność: Biedronka
Cena: 2,79 zł

Niestety jedynym minusem jest to, że zaczęły się rozwarstwiać przy wyciąganiu, co mnie osobiście strasznie denerwuje. Bo jeśli chodzi o zmywanie makijażu i lakieru z paznokci to nie mogę narzekać. Płatki są grube i nie zostawiają zbędnych paproszków.

Ocena: 4/5

Jeśli używałyście biedronkowych płatków to dajcie znać jak czy w Waszej opinii też się pogorszyły jakościowo a może nie?

15 komentarzy:

  1. ja lubię zielone. Dla mnie to jedne z lepszych płatków kosmetycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię Carea, szczególnie te fioletowe, są trudno dostępne, bo normalnie zielone i niebieskie w stałej ofercie i dopiero zauważyłam, że te niebieskie się fatalnie rozwarstwiają

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam niebieskie , kupiłam w 3-paku , nie jestem z nich zadowolona bo pozostawiają nalot przy zmywaniu paznokci .

    OdpowiedzUsuń
  4. Fioletowe lepsze..czasami też je kupuje :P zawsze patrze po prostu na tańsze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. używam niebieskich, lubię je ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś lubiłam, ale od kiedy ich jakość się znacząco pogorszyła to mam zamiar przerzucić się na rossmannowskie Liliebe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od dawna kupuję fioletowe i jestem z nich zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam fioletowe i u mnie spisywały się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama kiedyś używalam tych płatków, ale za bardzo zaczęło mnie wkurzać to ich rozwarstwianie przy wyjmowaniu, porzuciłam je na rzecz Cleanic ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne te płatki. Ja używam takich płatków które są zszyte na brzegach, po prostu są wygodniejsze :)

    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie nigdy nie zwracałam uwagi na jakosc platków ! :/ Musze to zmienic
    Zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie najlepsze płatki to te z netto- są dość grube, nie rozwarstwiają się i nie kłaczą :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...