poniedziałek, 26 listopada 2012

Bioderma Sebium Pore Refiner

Nie wiem czy pamiętacie ale jakiś czas temu otrzymałam próbkę tego kremu do testowania. Została mi przesłana mała tubka o pojemności 15 ml. Dziś przyszła pora na recenzję.

Działanie:
  • Poprawia wygląd skóry, czyniąc ją bardziej delikatną, gładszą i czystszą 
  • Likwiduje niedoskonałości cery, zwęża pory i sprawia, że są mniej widoczne 
  • Opatentowany kompleks Fluidactive przywraca prawidłową jakość sebum, co zapobiega zatykaniu porów i tworzenie się zaskórników 
  • Dzięki działaniu przeciw wolnym rodnikom pozwala zachować naturalny blask skóry 
  • Zmniejsza błyszczenie się skóry 
  • Dzięki lekkiej, płynnej konsystencji błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę przyjemnie jedwabistą w dotyku 
  • Stanowi doskonałą bazę pod makijaż 


Moja opinia: 
Krem ma lekką żelową konsystencję, świetnie rozprowadza się na twarzy. Błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę jedwabiście gładką. Idealnie współgra z makijażem. 

Krem matuje skórę  jednak jest małe ale... Niestety w okresie grzewczym moja skóra strasznie zaczyna się błyszczeć i myślałam, że ten preparat zwalczy ten problem. Jednak jak większość kremów - nie działa. Ale gdy go używałam jeszcze przed grzaniem fantastycznie się sprawdzał - twarz nie była może idealnie matowa, ale na 5 godzin mogłam nie martwić się makijażem, dlatego resztę kremu wykorzystam w okresie wiosennym i letnim.

Jeśli chodzi o zwężenie porów nie ma co liczyć na cud. Preparat jednak sprawia że pod makijażem są one mniej widoczne. Nie zatyka porów, co jest dla mnie na plus, ponieważ baza silikonowa pod makijaż stosowana dość często powoduje powstanie nowych nieprzyjaciół. Krem nie przesuszył mi skóry.

Większość obietnic producenta została spełniona. Jednak ja na pewno powrócę do niego po zakończeniu okresu grzewczego i dam wam znać wtedy jak się sprawdzi. Jeśli tak to zastanowię się na kupnem pełnowymiarowego opakowania.

Dostępność: apteka, allegro
Cena: na allegro ok. 35 zł, w aptece ok. 50-60 zł / 40 ml

Ocena: 3/5

Próbkę kremu otrzymałam dzięki p. Ani, której z tego miejsca chciałam bardzo podziękować. Jego otrzymanie nie wpłynęło na moją opinię. 

7 komentarzy:

  1. wydaję mi się, że za tą cenę są lepsze kremy ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja go bardzo polubiłam :) i pewnie sięgnę po pełnowymiarowy produkt

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam takie same przejścia z tym produktem, a szkoda:/ Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że taki drogi, a słabo działa, już wolę swoją siarkową moc

    OdpowiedzUsuń
  5. A myślałam, że tylko ja błyszczę się ostatnio jak szalona... W lecie stosowałam tłuste kremy z filtrem, a w ogóle się nie błyszczałam. Przyszedł sezon grzewczy i permanentnie mam na twarzy smalec. Zastanawiałam się nad kremem matującym, dobrze wiedzieć, ze Bioderma nie nadaje się na jesień/zimę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie też nie wiem co z tą moją skórą, ale podejrzewam właśnie że to ogrzewanie tak na mnie wpływa

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...