sobota, 8 grudnia 2012

Eveline - serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające ANTYCELLULIT

Tubka z serum antycellulitowy z Eveline właśnie osiągnęła dno, dlatego najwyższa pora no to, aby napisać o nim słów kilka. Wiem, że serum ma swoje zwolenniczki jak i przeciwniczki. Zapraszam do przeczytania co ja o nim sądzę.


Od producenta:



Serum mieści się w miękkiej plastikowej tubce. Wydobycie produktu nie jest trudne, ponieważ otwór nie jest zbyt wielki więc nie można przesadzić z jego nadmiernym wyciśnięciem. 


Konsystencja jest zbita, dobrze rozsmarowuje się na ciele, nie pozostawiając smug. Dobrze się wchłania, choć przez chwilę pozostawia lepki film. Serum ma mentolowy, orzeźwiający zapach. Daje uczucie mrowienia (niektórzy mówią o chłodzeniu).


Kupując kosmetyk antycellulitowy nie wierzę, że pozbawi mnie on pomarańczowej skórki. Oczywiście producent troszkę zagolopował się z tymi obietnicami... Ja od tych kosmetyków oczekuję wygładzenia i ujędrnienia skóry, i ten kosmetyk u mnie pod tym względem się sprawdził. Polubiłam go bardziej niż serum z Lirene, dletego rozważam jego ponowny zakup, choć chciałabym też przetestować coś innego. 

Dostępność: większość drogerii i sklepów
Cena: 11-15 zł / 250 ml


Jeśli możecie mi polecić coś godnego uwagi czekam na komentarze :)
Oczywiście czekam także na Wasze opinię na temat serum z Eveline, bo chyba większość miała już z nim  do czynienia :) 

13 komentarzy:

  1. może się skuszę:) moja koleżanka mówiła, że świetnie ujędrnia skórę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego jeszcze nie wypróbowałam, ale pomarańczowe lubię bardzo za efekt wygładzenia i ujędrnienia skóry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Eveline robi najlepsze ujędrniacze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię go, ale latem. Miałam już kilka tubek. Rzeczywiście ujędrnia i wygładza skórę zwłaszcza na brzuchu. Cellulit raz wyhodowany już nie zniknie, niestety. Na zimę polecam serum termoaktywne brzuch, talię i pośladki z tej samej serii. Rozgrzewa jest wiec świetny o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam :D

    Zapraszam do mnie na konkurs, do wygrania bon do sklepu (H&M, C&A, New Yorker czy Reserved) Zgłoszenia do 13 grudnia ! :)
    fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tą serię kosmetyków eveline, na prawdę się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię Eveline, te serie akurat na mnie działają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niektórzy mówią, że efekt chłodzenia jest bardzo intensywny a ja uważam, że jest po prostu mentolowy i chłodzi w minimalnym stopniu pod wpływem powiewu powietrza np podczas chodzenia. Ale ten czerwony produkt Eveline rozgrzewający to jest hardcore! czułam jakby mi nogi płonęły. Polecam jeszcze serum do biustu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go, ale jestem taka "systematyczna" w używaniu tego typu kosmetyków, że hoho. Muszę jednak przyznać, że regularne stosowanie przynosiło efekty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam, ale efekt chłodzenia był dla mnie nie do wytrzymania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja go właśnie testuję i akurat to serum nie przypadło mi do gustu. Wolę to rozgrzewające albo fitness :) Jakoś dawały lepsze efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno lepszy niż jego czerwony odpowiednik, pali! Ten daje uczucie chłodzenia:)Ja stosuję go zawsze po ćwiczeniach kilka razy w tygodniu i zmian w cellulicie nie widać, ale na pewno ujędrnia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie mroził ** Nigdy więcej go za to nie kupię :P No chyba że latem dla ochłody ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...