wtorek, 20 listopada 2012

Soraya - 10 minut na... perfekcyjne oczyszczenie




Saszetka pozwala na dwie aplikacje, mi starczyła na wykonanie trzech maseczek. Maseczka ma kolor zielonkawy, przyjemny zapach oraz lekką konsystencję, która z łatwością rozsmarowuje się na twarzy.

Po nałożeniu maseczki czuć delikatne ściągnięcie, jako że jest to maseczka na bazie glinki zastyga ona na skórze. Aby czas oczekiwania sobie umilić można maseczkę spryskiwać wodą termalną lub hydrolatem.

Po zmyciu maski skóra pozostaje matowa przez jakiś czas, pory są widocznie zmniejszone. Niestety uczucie ściągnięcia skóry pozostaje, więc trzeba dość szybko sięgnąć po krem do twarzy.

11 komentarzy:

  1. Mnie Soraya zawsze uczula, nie mam specjalnie wrażliwej skóry ale Soraya strasznie mnie podrażnia...nie wiem czy tylko ja tak mam...ale coś jest ne tak z tymi kosmetykami. Tej maseczki nie próbowalam ale nie odważe sie.
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam maseczki, ale tej jeszcze nie widziałam :) Dzięki za info, trzeba spróbować! Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  3. może wypróbuję - zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Sorayę, więc jak wykończę swoje maseczki z Ziaji to może się skuszę na kolejne kosmetyki z Sorayi :).

    OdpowiedzUsuń
  5. ja oczyszczam buzię glinkami. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,
    Zostałaś nominowana do Liebster Blog Awards .
    Szczegóły tutaj : http://madzia-emjot.blogspot.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już udzieliłam odpowiedzi na pytania, ale bardzo dziękuję za wyróżnienie

      Usuń
  7. UWIELBIAM ta maseczkę ! niestety mam dość tlusta cerę i bardzo problematyczna, ale dzięki tej maseczce wygląda ona o wiele lepiej ! Maseczka ma fajna konsystencje, dobrze sie rozprowadza i bardzo przyjemnie pachnie.
    Po użyciu skora jest naprawdę dobrze oczyszczona- pory zamknięte, pojawia sie mniej niespodzianek a te juz istniejące ładnie i szybko sie goja. Jak dla mnie jest to rewelacyjny produkt ktory zagosci w mojej kosmetyczce na dłużej - efekt jak po wizycie w salonie piękności a cena to tylko 2zl polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maseczki z zieloną glinką niestety często powodują efekt ściągania skóry, ale jak powiedziałaś kremik potem dobrze radzi sobie z tym problemem :) Ja stosuję tę maseczkę raz na dwa tygodnie i dzięki temu powoli zaczynam zapominać o wągrowym problemie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...