niedziela, 20 grudnia 2015

Manhattan Clearface | powder & make up

Na jednej z poprzednich promocji na kolorówkę w Rossmannie zakupiłam puder z Manhattanu, który w internecie miał dość dobre opinie. Miałam go w mojej kosmetyczce w pracy i właśnie go wykończyłam. 
Dostępność: Rossmann, Superpharm, Natura, drogerie internetowe
Cena: 22,99 zł | 11 g
KWC: klik

Puder znajduje się w dość solidnym plastikowym opakowaniu. Nie posiada lusterka. Nie używałam gąbeczki, która jest do niego dołączona. Posiadałam odcień natural, który miał ładny beżowy odcień.
Producent pisze, że puder może być stosowany w dwojaki sposób. Klasycznie jako puder, a nałożony wilgotną gąbeczką, daje krycie niczym podkład. Nie używałam go w ten sposób, a jako puder spisywał się dość dobrze. Piszę dość dobrze, bo niczym szczególnym nie wyróżnił się w stosunku do poprzednio używanych przeze mnie pudrów, więc pewnie ponownie go nie zakupie. 

Moja tłusta skóra potrzebuje kilku poprawek w ciągu dnia. W pracy sięgałam po niego co 3-4 godziny. Ładnie matuje, stapia się ze skórą i nie podkreśla suchych skórek. Używałam go tylko w pracy więc był ze mną dość długo :) Na wizażu zbiera dość dobre opinię, więc może następnym razem co niektóre z Was sięgną po niego :) Chyba, że już go miałyście??? 


3 komentarze:

  1. Tego nie miałam jeszcze, ja zazwyczaj kupuję Rimmel Stay Matte :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam inny puder z Manhattanu, dość dawno, więc nie pamiętam jego nazwy. Znajdował się w kwadratowym opakowaniu i bardzo dobrze matowił. Najlepiej jednak wspominam Rimmel Stay Matte i Constance Carroll:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety Rimmel ciastkuje się na mojej twarzy...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...