środa, 21 sierpnia 2013

Tanie kontra drogie: płyny micelarne - Dermedic vs Bioderma

Dzisiaj kolejny post z serii tanie kontra drogie, w którym porównam do siebie dwa apteczne płyny micelarne. Płynów micelarnych używam już od dobrych kilku lat, część z Was pewnie nie pamięta gdy w drogerii nie było tak bogatego wyboru wśród tego typu kosmetyków. Teraz niemal każda firma kosmetyczna ma go w swojej ofercie. Kończę już moje wspominki z dawnych dziejów i przechodzę do porównania płynów micelarnych, mniej znanego płynu z Dermedic i osławioną wszędzie i chwaloną przez wszystkich Biodermę.
Dermedic Hydrain3: Zmywa makijaż i wszystkie zanieczyszczenia , pozostawiając uczucie świeżości i czystości - micele estrów kwasów tłuszczowych "przyciągają" zanieczyszczenia bez potrzeby nadmiernego tarcia skóry wacikiem.
Nie podrażnia oczu - hipoalergiczny - czystość jaką daje woda termalna nie powoduje podrażnień nawet u osób bardzo wrażliwych.
Nie wysusza skóry jak inne środki myjące - Hyaluronic acid - kwas hialuronowy, kompleks Hydroveg W - zmiękczają i utrzymują nawilżenie warstwy rogowej skóry.
Nie zatyka porów. Jest neutralny dla oczu. Nie pozostawia filmu na skórze.
Zalecany do: oczyszczania wrażliwych oczu i skóry. Również dla osób nie tolerujących tradycyjnych preparatów do demakijażu.

Skład: Aqua, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, L-Lysine, Allantoin, Lactic Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol

Bioderma Sensibio H20: Do skóry wrażliwej. Sensibio H2O, innowacja firmy Bioderma, delikatnie oczyszcza i skutecznie usuwa makijaż ze skóry twarzy i okolic oczu, dzięki micelom, które pochłaniają brud i makijaż do swojego wnętrza. Aktywne składniki łagodzące zapobiegają podrażnieniom
Nie wymaga spłukiwania. Nie podrażnia oczu. Bez substancji zapachowych. Hipoalergiczny.

Skład: Water (Aqua), PEG-6 Caprilic/Capric Glycerides, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosacharides, Propylene Glycol, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide

OPAKOWANIE: Oba płyny znajdują się w plastikowych butelkach. Dermedic ma solidniejszą butelkę zamykaną na  zatrzask, Bioderma - klapką, jednak oba są wygodne w użytkowaniu i w podróży się nic z nich nie wylewa.

ZAPACH: Bioderma praktycznie jest bezzapachowa, jednak coś delikatnie czuć. Natomiast, jak wcześniej wspominałam TU, płyn z Dermedic zapachem przypomina mi klej szkolny. 

WYDAJNOŚĆ: Bioderma wydaje się być wydajniejsza, jednak nie jest to wielka różnica w zużyciu.

CENA: Płyn z Dermeric można na promocji upolować za 10 zł (200 ml). Jego standardowa cena waha się w okolicach 20 zł. Biodermę najtaniej udało mi się kupić za 18 zł (200 ml), a regularna cena ok. 35 zł.
Przechodząc do najważniejszego czyli działania na skórę i zmywanie makijażu, muszę powiedzieć, że płynów micelarnych używam jako jeden z kroków w demakijażu skóry, po którym myję twarz żelem. Choć wiem, że wiele osób zastąpiło mycie twarzy właśnie oczyszczaniem jej micelami, jednak jako posiadaczka tłustej i problematycznej skóry po prostu czuję, że potrzebuję czegoś więcej. Tak na prawdę po płyny micelarne sięgnęłam, ponieważ wiele wcześniej używanych przeze mnie płynów do demakijażu oczu wywoływało ich podrażnienie więc musiałam poszukać czegoś delikatniejszego ale skutecznego w działaniu. 

DZIAŁANIE: Oba płyny nie podrażniły mi oczu ani skóry twarzy. Dobrze radzą sobie z usuwaniem podkładów i korektorów. Gdy płyn wyschnie z twarzy nie pozostawia lepkiego filmu.
Najważniejsze dla mnie jest aby płyn usuwał tusze do rzęs - i oba sobie z tym radzą, choć osławiona Bioderma w moim odczuciu radziła sobie z tym troszkę słabiej. Robiłam nawet testy wylewając oba płyny na płatki, jednocześnie przykładałam je do oczu i płyn z Dermedic usuwał tusz nieco szybciej i skuteczniej. Choć w obu przypadkach, aby dokładnie zmyć tusz, by w czasie mycia twarzy nie robiły się podkówki pod oczami trzeba było przytrzymać troszkę dłużej wacik na rzęsach.  
Oba nie radzą sobie z tuszami wodoodpornymi czy eyelinerami. 

Podsumowując, oba płyny sprawdziły się u mnie równie dobrze jeśli chodzi o demakijaż, jednak w płynie z Dermedic strasznie drażnił mnie zapach i gdyby nie to, to z czystym sumieniem bym go Wam poleciła, ponieważ Bioderma jest według mnie troszkę przereklamowana, a w dodatku jej cena troszkę zawyżona.

Oczywiście piszcie czy miałyście któryś z tych płynów i co o nich sądzicie??? 

34 komentarze:

  1. Ja wolę jednak micel z Biedronki :) Tani i dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też go lubię :) ale o tym może w innym porównaniu :D

      Usuń
  2. Nie miałam żadnego z tych płynów, jednak bardzo chciałabym wypróbować Biodermę. Na Dermedic raczej się nie zdecyduję, ze względu na zapach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na Biodermę warto polować, często zdarzają się na nią promocje

      Usuń
  3. hmn... dwufazy zaćmiły mi mózg i narazie tylko je używam, ale własnie mam podejrzenia że BIoderma to więcej w niej "rangi" niż prawdziwej sławy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2-faz używam tylko przy mocniejszym makijażu

      Usuń
  4. Markę Dermedic lubię, ale skoro brzydko pachnie to zostanę przy Biodermie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może akurat Tobie zapach się spodoba, wiadomo każda z nas troszkę inaczej je postrzega

      Usuń
  5. Nie miałam ani jednego ani drugiego, a sama obecnie używam nawilżającego płynu micelarnego z Perfecty i naprawdę bardzo go lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze Perfekty nie miałam, ale na pewno wypróbuję :)

      Usuń
  6. ja jestem jedyną chyba osobą, która nie pała miłością do micelów. Szczerze wolę kupić mleczko, dwukrotnie umyć nim twarz a następnie resztki zmyć żelem i przemyć tonikiem. Wtedy czuję prawdziwą czystość :) Płyn micelarny ostatecznie mógłby zastąpić mi tonik ;)
    Miałam już : Vichy, Bioderma, Biedronkowy Be Beauty, Perfecta, Ziaja...
    ble ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety nie lubię mleczek, za to micele uwielbiam :)

      Usuń
  7. Nie miałam żadnego z nich. Jestem oddana temu z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biedronkowy płyn też bardzo lubię i mam nawet spory zapas :D

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. sama kupowałabym go częściej, ale jego zapach troszkę mi przeszkadza :/ oprócz tego to na prawdę bardzo dobry płyn :D

      Usuń
  9. BIODERMĘ miałam i bardzo ją sobie chwaliłam.
    DERMEDIC będę miała okazję niebawem używać,więc zobaczymy,jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie najlepszy jest ten z biedronki :)
    zapraszam też do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie miałam ani dermedic ani biodermy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze masz jeszcze co próbować i testować :)

      Usuń
  12. Jedyny plyn micelarny, jaki mialam, to ten z Biedronki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam ani jednego, ani drugiego ;) Bardzo lubię micel AA Wrażliwa Natura i Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej wersji z AA jeszcze nie miałam, ale słyszałam wiele dobrego na jej temat :)

      Usuń
  14. Nie miałam żadnego z nich- pozostaję wierna Biedronce :D usuwa tusz, nawet wodoodporny, błyskawicznie, twarz też dobrze oczyszcza - polecam, bo tani i naprawdę dobry, niezastąpiony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie z mocniejszym makijażem nie radził sobie aż tak dobrze, ale do usuwania codziennego makijażu sprawdza się wyśmienicie :)

      Usuń
  15. Miałam już sporo płynów micelarnych ale dla mnie jest najlepszy AA wrażliwa natura. Nie pachniał, nie podrażniał, bardzo delikatnie zmywał makijaż. Biedronkowy dość mocno pachnie jak dla mojego nosa, i nie radzi niestety sobie do końca z makijażem, jest napisane że zmywa wodoodporny, a nawet taniego wodoodpornego tuszu nie zmywa. Więc na razie zostaję przy micelu AA i ulubionej dwufazie z bielendy- bawełna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten z AA jest na mojej liście płynów do przetestowania, a zapach tego z Biedronki bardzo polubiłam i w zmywaniu dziennego makijażu u mnie się sprawdzał, tak że kupiłam kilka butelek na zapas :)

      Usuń
  16. Miałam Biodermę i nie rozumiem fenomenu.. Drogi, a nie robi nic nadzwyczajnego, prócz tego, że zmywa makijaż.

    OdpowiedzUsuń
  17. dermedic nie podszedł mi ze względu na zapach i kleił się na twarzy. biodermę lubię, jest wydajna i skuteczna, kupuję w promocji za ok. 40 zł/500 ml i starcza mi na ponad rok opakowanie z pompką. ale nie jestem do niego szczególnie przywiązana.

    OdpowiedzUsuń
  18. wreszcie Bioderma z czymś sobie gorzej radzi :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...