wtorek, 13 sierpnia 2013

Pierre Rene Luxurious (tusz pogrubiający)

Tusz wygrałam jakiś czas temu w jednym z blogowych rozdań. Nigdy wcześniej nie miałam nic z firmy Pierre Rene (przynajmniej sobie nie przypominam). Tusz na stronie producenta kosztuje 17 zł. Kosmetyki te na pewno można dostać w mniejszych, osiedlowych drogeriach oraz niektórych Naturach.
Opakowanie tuszu jest złote z czarnymi napisami, wygląda dość elegancko. Szczoteczka klasyczna, z włosia.

Opis producenta:
Extra długie rzęsy - ośmielaj wyrazistym spojrzeniem!
Ekskluzywny, super pogrubiający tusz do rzęs z kultową szczoteczką, bogaty w składniki pielęgnujące i wzmacniające rzęsy.
Kremowa konsystencja pielęgnuje i wzmacnia rzęsy. Szczoteczka pozwala perfekcyjnie zaaplikować tusz, nie pozostawiając grudek. Produkt jest wydajny i łatwy w aplikacji
Kolor: czarny
Poj. 10ml

Poniżej dokładne (mam nadzieję) zdjęcia jak tusz prezentuje się na rzęsach.


Tusz świetnie rozczesuje i rozdziela rzęsy, nie skleja ich, nie osypuje się w ciągu dnia. Muszę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona, choć daje on dość delikatny i naturalny look, więc miłośniczką mocno zaakcentowanych rzęs pewnie się nie spodoba. 

Jeśli polecacie wypróbować jakiś tusz Pierre Rene, który daje troszkę mocniejszy efekt śmiało piszcie :)


8 komentarzy:

  1. totalnie w moim guście :) uwielbiam takie szczoteczki i taki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOle mocniejszy efekt, ale ten prezentuje się przyzwoicie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też lubię mocniej wytuszowane rzęsy, ale bardzo podoba mi się to jak rozdziela rzęsy

      Usuń
  3. Ja chyba potrzebuję jednak czegoś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny efekt, tylko troszeczkę zbyt delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie słaby efekt :) , dobrze że się na niego nie skusiłam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...