Przyznam, że suchy szampon potrafi czasami uratować mnie w trudnej sytuacji, gdy moje włosy nie wyglądają zbyt wyjściowo, a wyjście takie staje się konieczne :) Dziś o jednym z lepszych szamponów z jakim miałam do czynienia, czyli wszystkim dobrze znanym szamponie Batiste.
Dostępność: Hebe, Rossmann, Douglas, sklepy internetowe
Cena: ok. 15 zł | 200 ml
KWC: klik
Używając tradycyjnych suchy szamponów (nie przeznaczonych dla brunetek), miałam problem z widocznością białego proszku na włosach. Mimo starannego wyczesywania, często pozostawał widoczny biały nalot. W przypadku szamponu kierowanego dla posiadaczek ciemnych włosów, widoczność "siwości" jest zminimalizowana. Oczywiście włosy po aplikacji wyglądają na odświeżone i uniesione u nasady. Nie rozpuszczam ich, ale upięte w kucyk czy warkocz, wyglądają dobrze i świeżo przez cały dzień.
W czasie aplikacji musimy jednak uważać, aby nie pobrudzić skóry przy linii włosów czy też uszu, ponieważ nie wydobywa się z niego tradycyjny biały proszek a ciemny, który w tych miejscach może stać się widoczny. Jeśli czasami zdarzy mi się podrapać skórę głowy, to pod paznokciami mam ciemny nalot... W czasie mycia, woda leci po prostu brązowa i czasami, aby całkowicie zmyć szampon ze skóry głowy, muszę myć włosy przynajmniej dwa razy (a zdarzało się, że i trzy razy musiałam myć i spłukiwać włosy, by przestała lecieć z nich brudna woda).
Mimo, mojej wcześniejszej fazy na suche szampony, staram się używać ich tylko w naprawdę podbramkowych sytuacjach. Na początku myślałam, że pozwolą mi na mycie włosów co dwa dni, jednak przy częstym stosowaniu tego typu kosmetyków (nie chodzi mi o konkretną markę) zauważyłam, że moja skóra głowy zaczyna być podrażniona i przesuszona, a z czasem zaczyna swędzieć. Dlatego suche szampony używam rzadko a do tego z Batiste będę raczej powracać, ponieważ jako jeden z niewielu przedłuża "świeżość" włosów o cały dzień a nie tylko kilka godzin :)
tej wersji nie miałam, ale ogólnie lubię te suche szampony :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem fanką suchych szamponów - wolę sobie co drugi dzień normalnie umyć włosy :)
OdpowiedzUsuńJa muszę myć codziennie więc dla mnie na początku był to mały ratunek :)
UsuńDzisiaj po raz pierwszy kupiłam suchy szampon i na początek wzięłam ten z Biedronki tylko po to, aby zobaczyć czy taka forma mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTen z Biedronki nic nie robi... Lepiej kup Isanę w Rossmannie jak jest na promocji - kosztuje wtedy 6 zł ;)
UsuńDobrze, że napisałaś o tej przesuszonej skórze głowy. Ja mam skłonność do takiej z natury. nie używam suchych szamponów, ale teraz wiem, ze to w ogóle nie dla nie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! po prostu ja go wielbię i nie ma dla mnie lepszego! całe szczęscie u mnie ze skalpem nic złego się nie dzieje : )
OdpowiedzUsuńnie miałam tej wersji ;)
OdpowiedzUsuń