sobota, 25 kwietnia 2015

3 x NIE | #1

Dziś rozpoczynam serię postów 3 x NIE. Będę w niej pisać o kosmetykach, które się u mnie nie sprawdziły. Na szczęście nie jest ich zbyt wiele, ponieważ często przed zakupem sprawdzam opinię na ich temat w internecie. 
Garnier NEO antyperspirant w suchym kremie /recenzja/
Z antyperspirantami czy dezodorantami z Garniera niestety się nie lubię. Jak do tej pory, żaden się u mnie nie sprawdził. Mimo, że aplikacja kremu pod pachami była wygodna, kosmetyk szybko się wchłaniał to niestety nie sprawdzał się w swojej podstawowej roli, czyli ochroną przed poceniem się i przykrym zapachem.


Perfecta Extra Slim serum do biustu /recenzja/
Serum miało konsystencję lekkiego kremu. Dość szybko się wchłania, ładnie pachnie, jednak nie zauważyłam, żadnego napięcia czy ujędrnienia biustu. Męczyłam się z nim dość długo, ponieważ kosmetyk stosowałam tylko na wiadomą część mojego ciała :) Obecnie zaczęłam używać z serum z Lirene i mam nadzieję, że będzie robiło coś więcej niż nawilżanie skóry, co robił jedynie produkt z Perfecty. A jak wiadomo, do nawilżenia skóry wystarczy najnormalniejszy balsam :)


Be Beauty łagodzący płyn micelarny /recenzja/
Jak na razie jest to chyba największy zawód kosmetyczny tego roku. O ile niebieską (standardową) wersję płynu micelarnego z Biedronki bardzo lubię, tak ten jest po prostu tragiczny... ŁAGODZĄCY to on na pewno nie jest. Po przyłożeniu wacika do oka w celu usunięcia makijażu, oczy zaczynają szczypać i piec niemiłosiernie. Dawno już nie trafiłam tak podrażniający płyn micelarny. Obecnie zużywam go do demakijażu twarzy, starając się omijać okolice oczu.


Jak na razie w swojej kolekcji mam już kolejnego kandydata do serii o moich niewypałach kosmetycznych, ale muszę dozbierać mu towarzyszy :) Mam nadzieję, że w waszych zbiorach nie często trafiają się kosmetyczne buble?? 

11 komentarzy:

  1. U mnie również buble zdażają się bardzo rzadko, całe szczęście, ostatnio trafił mi się jeden w postaci różowego mleczka do demakijażu z Kolastyny...bubel wszechczasów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ogólnie nie przepadam za mleczkami do demakijażu, zawsze oczy zachodzą mgłą i w dodatku szczypią :/

      Usuń
  2. Serum miałam i faktycznie u mnie również się nie spisało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się co do płynu micelarnego. Do produktu łagodzącego to mu bardzo, bardzo daleko. A mogło być jeszcze lepiej niż w pierwotnej wersji. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po opisie kosmetyku też myślałam, że będzie jeszcze delikatniejszy niż wersja podstawowa...

      Usuń
  4. Tych produktów nie miałam, ale klasyczny micel BeBeauty podrażniał mi oczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Garniera lubiłam, serum z Perfecty nie miałam ( ale tak sobie myślę, że chyba żaden kosmetyk do biustu cudów nie zdziała ;) ), a micel z Biedry też nie urzekł mego serca, nie wiem skąd się wziął ten szał na niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wersję niebieską płynu z Biedronki ja osobiście bardzo lubię, bo skutecznie usuwa mi makijaż i jest niedrogi :)

      Usuń
  6. Garniera lubiłam, serum z Perfecty nie miałam ( ale tak sobie myślę, że chyba żaden kosmetyk do biustu cudów nie zdziała ;) ), a micel z Biedry też nie urzekł mego serca, nie wiem skąd się wziął ten szał na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dokłądnie garnier neo i bebeuaty płyn to buble

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...